KSIĄDZ JERZY
gdy ksiądz Jerzy szedł do nieba
zbity....zapłakany...
Matka Boża czuła ręką
goiła Mu rany
rozcierała sine pręgi
ściągała powrozy
wyciągała z ust zsiniałych
wielki knebel grozy
i patrzyli wszyscy święci
z wielkim zatroskaniem
i mówili coraz głośniej
do Matki litanię
jeszcze ciekła cienką strużka
z Wisły brudna woda
kiedy spadał kamień śmierci
po niebieskich schodach
potem wszyscy zobaczyli
jak Go przytuliła
i łzę wielką niczym perłę
w dłoni zacisnęła
i zaniosła tę łzę Bogu
gdy o polskiej sprawie
rozmawiali z sobą długo
czule i łaskawie
polskim świętym zaś ksiądz Jerzy
opowiadał długo
w jaki sposób i On pragnął
zostać bożym sługą…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1004 odsłony
Komentarze
Witaj Kazimierzu
20 Października, 2015 - 11:02
Płotki które męczeńską zadały śmierć Polskiemu patryiocie ks Popieuszce, odebrały już swoje kary.
Ale nie zleceniodawcy którzy do tej POry chodzą sobie bezkarnie, chronieni przez towarzyszy sędziów i prokuratorów, i śmieją się ludziom w twarz, dożywając swoich ostatnich dni, w luksusach i dobrobycie.
Może już na tym ziemskim padole kary nie odbiorą, za swoje zbrodnie, ale gdy Pan ich powoła do siebie, towarzysze sędziowie już im nie POmogą.
Bardzo brakuje Błogosławionego ks Popieuszki, bo on już by dawno podniósł Polaków z kolan i poprowadził do zwycięstwa dobra nad złem.
Dzisiaj niema takiego kapłana z taką charyzmą jaką miał ks Popieuszko, dzisiejsi kapłani nie wszyscy do pięt nie dorastają ks Popieuszce, gdy chodzi o wiarę miłość do Boga i Ojczyny
Nieliczni kapłani tacy jak ks Natanek są niszczeni, tylko dla tego że mówią że żle się dzieje w kościele katolickim, bo złoty cielec wdarł się do kościoła.
Pozdrawiam Kazimierzu.
Jestem jakim jestem
-------------------------
"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------
Jestem przeciw ustawie JUST 447
Kazimierzu! - Twój wiersz jest jak obraz bł. księdza Jerzego...
20 Października, 2015 - 15:00
... namalowany Bożym pędzlem. Bardzo dziękuję.
Tradycyjnie już pozwoliłem sobie na dopisanie:
a gdy wszystko opowiedział
spojrzał zatroskany
co też z Polską wyprawiają
platformerskie pany
i zaszlochał po raz wtóry
nad Ojczyzny losem
po czym szepnął cicho
miłosiernym głosem
– zwyciężycie zło dobrem
pamiętacie te słowa
bo Matka nasza Najświętsza
pod swój płaszcz was chowa
Janek
Serdeczności Kazimierzu ode mnie i Evy.
P.S.
Przepraszam, że ostatnio mało komentuję na Twoim blogu, ale w związku z nowym rokiem akademickim, a przede wszystkim z wyborami - mimo, iż działam "z prędkością światła na wysokości lamperii" - krucho u mnie z czasem. Ale oczywiście czytam wszystkie Twoje wiersze tu publikowane. Eva też zaczyna kwerendę na Niepoprawnych od Twojego blogu.
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr