A Z SEJMU SŁOWA JAK KOKTAJLE MOŁOTOWA

wciągamy trojańskiego konia Europy

silni naiwnością tolerancją i głupotą

pod hasłem solidarności (skąd my to znamy)

ufamy zdrajcom  łajdakom i szkopom

barykada z opon nienawiści nas straszy

a z Sejmu słowa jak koktajle Mołotowa

jak krwawy majdan  co płonie na wschodzie

ta nasza rzecz pospolita - wojna domowa

u granic ludzkie tsunami jak wzburzone morze

niesie z sobą groźną  śmiertelną zarazę

przecież Ojczyzna to zbiorowy obowiązek

i to w jego imię powinniśmy być razem

a my szarpiemy się o czerwone i białe

zielone i niebieskie i obce tęczowe

a złodzieje przez otwarte drzwi i okna

wynieśli nam Ojczyzny skarby narodowe

barykady po przeciwnych stronach nadziei

czekają jak wielkie łatwopalne pochodnie

patrzę z trwogą na podpaloną Ukrainę

na głupców nieostrożnie bawiących się ogniem

wpuściliśmy do domu zdrajców i złodziei

a w przeciągu ogień w rozpalonych głowach

wiatr historii przynosi trupi zapach wojny

a z Sejmu słowa jak koktajle Mołotowa!