Od konieczności do patologii...

09.08.2018

   Kombinowanie zdaje się być cechą narodową Polaków. Wadą czy zaletą? Czasem utożsamiane z zaradnością by werbalnie mieściło się w wartościach  chrześcijańskich.

   Skąd wzięło się kombinowanie u naszych rodaków? W dużej mierze z wielowiekowej koegzystencji z diasporą żydowską. Jednak  szczególnego wymiaru nabrało  w czasach okupacji niemieckiej i sowieckich lat PRL-u. Trzeba było nieźle kombinować by przetrwać  - zwłaszcza  na poziomie materialnym - w tych strasznych czasach. Kiedy w latach 80-ych  w sklepach brakowało niemal wszystkiego, rodziny nieźle radziły sobie właśnie dzięki  kombinowaniu. Można powiedzieć, że była to obrona przed narodową degradacją. Istniał i rozwijał się nieformalny obieg gospodarczy.

   Niestety,  kombinowanie w czasach obecnych stało się wyraźnie pejoratywne. To z kombinowania wynikają wszystkie afery, nepotyzmy, przekręty, zwykłe żerowanie na uczciwych Polakach i naszej Ojczyźnie.