Medice, cura te ipsum...

7.09.2018

   Kastowość elementu prawniczego jest oczywistością. Jednak podobna patologia dotyczy innych grup zawodowych w Polsce. Zwłaszcza lekarzy. Regularne spóźnianie się na dyżury, brak empatii wobec pacjentów, wielokrotne żądania potwierdzonych kserokopii posiadanych już dokumentów medycznych, brak zainteresowania lekami zleconymi przez  innych specjalistów, przyjmowanie poza kolejnością ( tylnymi drzwiami) "swoich"...są powszechne.

     Do opinii publicznej dociera swoisty mecz jakoby wszystko rozbijało się o pieniądze. Lekarze żądają więcej i więcej ( dla siebie, nie dla zespołów medycznych ), rządzący twierdzą, że nie ma pieniędzy na zaspokajanie każdych finansowych żądań ludzi w kitlach.

   Rację ma przewodnicząca Sekretariatu Służby Zdrowia NSZZ "Solidarność" M. Ochman, że bez uzdrawiania całego systemu ochrony zdrowia szkoda jest każdych dodatkowych pieniędzy.

   Rządzący trzymający publiczną kasę zawsze powinni pamiętać: tylko zadowolenia pacjenta jest miernikiem prawidłowości systemu ochrony zdrowia  a inne wskaźniki są drugorzędne i często stanowią zawracanie kijem Wisły.