Jak zatrzymac polskie dzieci?

Obrazek użytkownika Lu-Bicz
Blog

26.02.2014

   Nasze dzieci...Przez wiele ostatnich lat tuskwy wspólnie z postkomunistami i buraczanymi karierowiczami ograniczały prokreację w Polsce. Z pomocą sługusów medialnych promowali jakąś modę na single , życie w pojedynkę. Grzmieli o kosztach finansowych i hedonistycznej  " wolności od dzieci". Wyrzucali młode pokolenia za chlebem na zachód.Promowali mordowanie nienarodzonych i sztuczną produkcję dzieci in vitro, homoseksualizm z naturalną bezdzietnością...

   Jednak ostatnie działania prorodzinne polskich władz stanowią odwrócenie tej wrogiej normalnym ludziom tendencji: becikowe  również matkom bezrobotnym czy pracującym na umowach - zleceniach, rozszerzenie praw do urlopów macierzyńskich, bliska finalizacja projektu pomocy finansowej 500+ idą w pożądanym kierunku. Także zapowiedzi likwidacji finansowania z budżetu państwa zapładniania in vitro i zmiany prawa uniemożliwiające zabieranie dzieci rodzicom przez państwo jako kara za biedę...

   To jednak " krótki dystans". Jak zatrzymać te dzieci w Polsce, gdy dorosną? Jak ten kapitał ludzki wspólnie '"wygospodarowany" środkami rodzin i państwa zatrzymać w naszym kraju? Myślę, że tu nie ma jednoznacznego, konkretnego, jednego sposobu. Potrzebna jest też dalekosiężna, wzajemnie komplementarna strategia rozpoczynająca się już dziś. A co myślą czytelnicy mojego bloga na temat zatrzymania w Polsce naszych dzieci?

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)