Kukiz w teorii i w praktyce.

Obrazek użytkownika Leszek Smyrski
Kraj

Zajmuję się moją okradzioną spółdzielnią i siedzę w papierach. Dziś robiłem fotokopie wpisów KRS, bo sądy nie mają sprawnej komunikacji, ale jej braki nakazują nadrabiać nam, petentom.  Z tego punktu widzenia, jak również znad klawiatury mojego komputera patrzyłem na sprawy społeczne. Kiedy chodzę ulicami, robię to z różnych życiowych powodów, jednak rzadko politycznych. Byłem zawiedziony, bo w sieci znajdowałem jedynie strzępy informacji o tym co robi Paweł Kukiz. Uznałem to za błąd komunikacyjny, ale to jednak nie był błąd.
Paweł Kukiz jest potrzebny, żeby ruch społeczny otrzymał nazwę. Sam o sobie mówi że jest muzykiem, on nie ma rządzić, on ma łączyć. W Polsce ruchy społeczne z wyjątkiem Solidarności miały dwa oblicza, albo hippisowko - punkowski - kompletnie anarchistyczny, albo narodowy i militarny - z militarnymi strukturami. Nigdy nie było ruchu obywatelskiego, takiego, który tworzy się i kieruje sam, ale się nie rozłazi w zniechęcenie. Taki, jaka długo była Solidarność.
I oto kilka dni temu spotkałem na rzeszowskim głównym deptaku Zbyszka Sycza w koszulce Kukiza. Zbyszka znałem jako działacza Klubu Gazety Polskiej, więc się nie zdziwiłem, później jeszcze okazało się że zbiera podpisy na listy poparcia. Wtedy stanąłem z nim i kilku ludzi namówiłem do podpisania poparcia. Nie było to trudne, wystarczyło wybierać tych o odważnych, jasnych spojrzeniach.
Przypomniałem sobie że socjologia to nie ślęczenie nad książkami ale kontakt z ludźmi. Miałem go nawet w tym samym czasie prowadząc badanie pilotażowe dla RKW. Rozmowa twarzą w twarz z ludźmi jest inna, niż nawet telefoniczna. Oczywiście z powodu ustawicznego braku czasu, nie było tych kontaktów zbyt wiele, były jednak odświeżające. Zwłaszcza gdy mogłem spojrzeć z bliska w twarz ślicznej licealistki, która ze szczerym żalem oświadczyła, że jest za młoda by móc złożyć podpis.
Ruch Kukiza tworzy się sam. Ludzie chcą wreszcie coś zmienić. Mówią o swoich problemach, ale bez tej niewolniczej bezradności, jaka panowała. Ludzie zaczynają wierzyć że Polska to jest nasz kraj. Nasz, nie naszych panów. Ja osobiście, po serii bezskutecznych prób opowiedzenia o niewyobrażalnie dobrze chronionym złodziejstwie wiem, że nikt z elit nie zamierza o tym słuchać. Bo dlaczego mieliby zdjąć ochronę, skoro dobrze działa.
Przez krótki czas miałem nadzieję że prezydent Duda zajmie się sprawą złodziejstwa, napisałem nawet do niego, ale po co miałby zajmować się złodziejstwem, skoro już wygrał i świetnie się prezentuje w telewizji? Lepiej zajmować się czymś bardziej medialnym.
Stare powiedzenie mówi, umiesz liczyć, licz na siebie. Ale sam nie jestem w stanie nic zrobić, w ruchu Kukiza mogę.
Jesteśmy gospodarzami w tym ruchu, to co zrobimy, będzie zrobione. Blisko mi do PiS, miałem zaszczyt zamienić kilka słów online z panią Ulą Ujejską, znam wielu ludzi z PiS w Rzeszowie. Wiem jednak że pewnych rzeczy nie jesteście w stanie zrobić, bo nie da się wywijać piruetów lokomotywą kolejową tak jak rowerem. Mam jednak nadzieję że będziemy współpracować.
Struktury są dziecinnie proste, ludzie spotykają się i rozmawiają. Cała nienawiść masowych środków przekazu idzie gdzieś górą i nas niespecjalnie dotyka. Z tych rozmów rodzą się koncepcje, z koncepcji kolejne rozmowy. JOW to tylko jeden z celów. Ale to nie wszystko. Pracownicy mediów pytają Pawła Kukiza o pewne sprawy a on odpowiada tak, jak on i oni rozumieją rzeczywistość. Ale te pytania i odpowiedzi nie przekraczają płaskiego obrazu świata, a przecież wiemy wszyscy że świat nie jest płaski.
Nie jestem bezkrytycznym fanem Kukiza, jednocześnie służę RKW w miarę swoich skromnych możliwości.
Jeśli zachowamy umiar, rozsądek i uczciwość - zwyciężymy.

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.6 (6 głosów)

Komentarze

Szanowny Panie, pan chyba nie przyjmuje do wiadomosci faktu, iż kukiz może pana mocno rozczarować... czy naprawdę pan uważa, że ten człowiek jest w stanie rozwiązać pański problem ? mogę zrozumieć pańskie rozczarowanie prezydentem Dudą... chociaz nie do końca... czy pan myśli, ze tlko pana mafia pełooo zrobiła w konia ? podejrzewam, że pan nie pierwszy i nie ostatni... odnoszę wrażenie, ze jest pan gotów kibicowac każdemu kto rozwiąże pańskie kłopoty po pana myśli i to zaraz... radzę po prostu uważać...a tak z ciekawości czy w/w pani Ula Ujejska to osoba wspomniana w komentarzu przez EugeniuszaP ? jezeli tak to w czym problem ? skoro gość prawdę powiedział ? zaś pani Ula Ujejska potraktowała go pomówieniem niezby eleganckim... ciekawe czy ten koment się pokaże ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#1492224

Pokazał się. Witam.

Miałem zazczyt odpowiedzieć Panu na NB, więc tutaj tylko życzę miłego wieczoru.

Pozdrawiam.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#1492411

No tak. W środę 02.09. bm. w żywieckim amfiteatrze odbyło się spotkanie referendalne z Pawłem Kukizem. Rewelacyna frekwencja :) 

http://www.super-nowa.pl/wiadomosci-cat/art-kukiz-odwiedzil-zywiec,3109#tresc

Vote up!
2
Vote down!
0
#1492229

Witam.

Nie mam ambicji misjonarskich. Nas nie musi być dużo, czasami wystarczy odrobina.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1492414

 

„Przypomniałem sobie że socjologia to nie ślęczenie nad książkami ale kontakt z ludźmi.”

Socjologia, tak jak psychologia, ekonomia czy pedagogika, to ani nie samo „ślęczenie nad książkami”, ani też sam tylko „kontakt z ludźmi”.

Socjologia jest jedną z nauk społecznych badającą zachowania społeczne, włączając w to ich genezę, rozwój, organizację oraz instytucje.  Jako przedstawiciele nauk społecznych, socjologowie stosują w swoich studiach zarówno badania empiryczne, jak i krytyczną analizę.  Ta ostatnia zaś wymaga nierzadko „ślęczenia nad książkami”.

Popularne pisanie, podobnie jak potoczna rozmowa, ma swoją granice nieprzekraczalnej precyzji.  Albo jej braku.  W przeciwnym przypadku wypowiedziom brak intersubiektywnej sprawdzalności.  A często – niestety jak tutaj - i sensu.

„Przez krótki czas miałem nadzieję że prezydent Duda zajmie się sprawą złodziejstwa, napisałem nawet do niego, ale po co miałby zajmować się złodziejstwem, skoro już wygrał i świetnie się prezentuje w telewizji? Lepiej zajmować się czymś bardziej medialnym.”

Instytucją, która zajmuje się „sprawą złodziejstwa” nie jest urząd Prezydenta RP.  Adresatem piszącego powinna być jedna z instytucji wymiaru sprawiedliwości.  Prezydent Andrzej Duda – z wykształcenie przecież prawnik – w pełni zdaje sobie sprawę z chorobliwego stanu, w którym znajduje się polski wymiar sprawiedliwości.  Jak sam powiedział: „Wymiar sprawiedliwości wymaga w Polsce gruntownej reformy i to jest także wielkie zadanie prezydenta RP, które wspólne z rządem i ze społeczeństwem powinien zrealizować.”

https://www.youtube.com/watch?v=UNC_xghP8x8&feature=youtu.be

Jednocześnie prezydent Duda dobrze wie, że ma spętane ręce Konstytucją w jej obecnej postaci.  Bez zmiany Konstytucji, jak powiada, nie może być mowy o gruntownym uzdrowieniu wymiaru sprawiedliwości.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/888682,andrzej-duda-polsce-potrzebna-nowa-konstytucja.html

Insynuacja, że Prezydent jest oportunistą: („po co miałby zajmować się złodziejstwem, skoro już wygrał i świetnie się prezentuje w telewizji?”) bez wyraźnej próby nawet pobieżnego zapoznania się z dostępną informacją, jest więcej niż brakiem dobrej woli piszącego. Jest wprowadzaniem w błąd czytelnika!

Konia z rzędem temu, kto powie, nie obrażając inteligencji czytelnika, jak rozumieć następujące: „Pracownicy mediów pytają Pawła Kukiza o pewne sprawy a on odpowiada tak, jak on i oni rozumieją rzeczywistość.”  ?

Kandydat na urząd prezydenta, bez narażania się o ciągoty autokratyczne winien spełniać podstawowy warunek, jakim jest wiarygodność własnych intencji. Te intencje zaś wyrażają się poprzez klarowny program polityczny oraz osobiste, poparte doświadczeniem, kwalifikacje. Paweł Kukiz, polityk bez programu politycznego, nie spełnił żadnego z tych wymagań.  Jednocześnie wykazał rzadką czelność absorbowania swoją osobą opinii społecznej.  

Trwa ucieczka od Kukiza jego najbliższych współpracowników.  Kolejny i najbliższy to jego rzecznik, Miłosz Lodowski.  Ten nawet radzi Kukizowi na odchodnym: „proszę odejdź z polityki i zajmij się śpiewaniem”.

 

PS. Ja, która nie może jak dotąd, wyprzeć z pamięci tego, co Paweł Kukiz zrobił z pieśnią mojej Pierwszej Komunii Św. nie mogę mu nawet życzyć tego samego, co Miłosz Lodowski.  Cóż mógłby powiedzieć tutaj śp. ks. Antoni Kowalkowski, autor tej cudownej modlitwy, Pan Jezus już się zbliża, uznany przez władze zaboru pruskiego za „agitatora polskości” … ?

 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

kassandra

#1492300

Szanowna Pani.

Sprawa mojej spółdzielni to sprawa jednej faktury, którą należy sprawdzić. Prokurator zablokował możliwość jej sprawdzenia, bo tak działa system. Moja spódzielnia jest jednym z elementów programu pomocowego UE.

Od dwuch lat dokumentuję złodziejstwo, ale co ważniejsze - sposoby jego tuszowania przez organa do tego powołane. Ten mechanizm działa w całym systemie politycznym, jest skomplikowany i dobrze zorganizowany, ale można go zdemontować, wystarczy dobra wola. 

Bez społecznej i politycznej woli zredukowania złodziejstwa można zmieniać konstytucję dwa razy do roku, a politycy będą kradli coraz więcej. A za nimi wszyscy inni. 

Żeby załatwić sprawę złodziejstwa w mojej spółdzielni wystarczyłoby żeby każdy odpowiedzialny uczciwie robił swoją robotę. A skoro tak jest u mnie to prawdopodobnie tak samo jest w większości przypadków złodziejstwa w Polsce.

To że odchodzą od Kukiza różni ludzie to dobrze. Widocznie chcieli czegoś innego. Nidy nie twierdziłem że sukces to wprowadzanie ludzi do parlamentu. Dla mnie sukces to redukcja złodziejstwa publicznych pieniędzy, a na to Ruch Kukiza ma wystarczająco dużo siły.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1492408