Siłą Polski jest biomasa

Obrazek użytkownika lesne24
Gospodarka

Wśród głosów popierających modną od szeregu lat ekologię, daje się wyczuć pewien charakterystyczny (choć nie wiadomo skąd) posmak. Taką postawę myślową, że ekologii przeciwstawia się ekonomię. I tu największy błąd, bo rozważna ekologia jest zarazem bardzo ekonomiczna. I tak podzielić można głosy proekologiczne na szalonych ekologów oraz zwykłych ekologów. Dla tych pierwszych oznacza ona droższy i lansiarski towar z metką "eko"; dla tych drugich zaś nakaz, aby czynić sobie ziemię poddaną, ale nie rabować jej.

W produkcji energii, zarówno cieplnej jak i elektrycznej, Polacy są w specyficznej sytuacji. Z jednej strony energię dość łatwo uzyskać możemy z węgla, jednak jest to technologia mało przyjazna dla przyrody. Z drugiej strony łatwo możemy kupować ropę i gaz (ze wschodu), co jest rozwiązaniem przyrodniczo nieco lepszym, ale politycznie fatalnym. Co więc zrobić, aby Polska i Polacy byli w przyszłości bardziej niezależni energetycznie niż są dziś?

Proponuje się nam szereg rozwiązań: od nieekologicznego gazu łupkowego, przez wątpliwe elektrownie jądrowe, aż po całkowicie odnawialne: fotowoltaikę i energię wiatrową. Jeden element, który łączy wszystkie te technologie głównego nurtu, jest kapitałożerność. Zarówno łupki jak i atom są trudne do udźwignięcia przez pojedyńcze polskie firmy, nawet te większe. Wiatraki z kolei to koszt "tylko" kilku mln zł. I co z tego, że szybko się zwracają, skoro mniejsze i średnie polskie firmy takiego kapitału nie mają wcale?

Drugi aspekt fotowoltaiki i energii wiatrowej jest czysto przyrodniczy. Ani u nas nie ma specjalnie dużo słońca, by ogniwa te pracowały non-stop na pełnych obrotach; ani też nie ma dużo wiatru, aby wiatraki mogły mieć istotny udział w produkcji energii. A równocześnie konstrukcje te zabierają przestrzeń, która powinna być dla nas na wagę złota, bo wśród polskich rolników panuje raczej głód ziemi niż nadmiar nieużytków.

Trzeci aspekt analizowanej sprawy, to stan i jakość ziem w naszym kraju. Nie mamy przewagi żyznych gleb jak Ukraińcy, a żyzne Żuławy są raczej wyjątkiem niż regułą. Miliony hektarów na Pomorzu czy Mazurach to ziemia głównie klasy VI (najniższej). Również na terenach podgórskich trudno o kawałek dobrej klasy. Na takiej glebie nie da się uprawiać najbardziej opłacalnych upraw jak  pszenica czy rzepak, a dodatkowo regiony północne są znacznie zimniejsze niż Dolny Śląsk czy Lubelszczyzna.

Warto więc, aby nasi rolnicy, gospodarujący na niewielkich areałach niskiej klasy, pomyśleli o biomasie. To świetny sposób, aby uniezależnić się od cen węgla i gazu. I zarazem sposób aby ze słabych gleb wykrzesać trochę pożytku.

Biomasa czyli zielona masa, to plon uzyskany z roślin energetycznych, przede wszystkim takich jak topola, wierzba (zwłaszcza odm. energetyczna). Ta druga dobrze jest znana naszym rolnikom, bo kilka lat temu był na nią boom, który jak się po czasie okazało był chwilowy. Zabrakło systemowego podejścia, troski o plantacje, dialogu z rolnikiem. Liczyło się tylko sprzedać jak najwięcej sadzonek w jak najkrótszym czasie, a później choćby potop. Nie zadbano wówczas nawet o udostępnienie informacji na temat prawidłowego zbioru, a unijne dopłaty do wierzby skończyły się po kilku latach.

Obecnie sytuacja jest nieco inna, bo zarówno istnieją polskie firmy oferujące sprzęt do zbioru tego typu plantacji, jak i polskie podmioty oferujące sadzonki i usługi związane z plantacją. Do tego istnieją już polskie firmy skupujące i przetwarzające taki plon. Sytuacja teraz jest więc ekonomicznie inna niż 10 lat temu. Uprawowo patrząc na sprawę: wiemy już że wierzba nie jest szczytem marzeń, a w Polsce istnieją już plantacje topoli, która świetnie się udaje. Posadzono na nich wyhodowane przez naszych południowych sąsiadów kilka hybrydowych odmian tej rośliny.

O wyższości topoli nad szeroko znaną wierzbą energetyczną można przeczytać m.in. tu ]]>www.plantacjatopoli.pl]]> Łatwo policzyć, że jeśli dotąd na ogrzanie domu jednorodzinnego na wsi szło ok. 6-7 ton węgla na sezon, to w przypadku topoli wystarczy zaledwie kilka tys. m.kw. uprawy topoli, aby mieć potrzeby opałowe w całości zabezpieczone. Zapewne niejeden rolnik pomyśli też o przeznaczeniu nieco większego obszaru na taką uprawę, aby nadwyżkę sprzedać sąsiadom. Jest więc to alternatywa dla rolnika, który ma hektar lub kilka hektarów i dawno już załamał ręce, bo na tak małym areale nie da się prowadzić opłacalnej produkcji typowo rolnej.

Uprawa topoli jest tania, praktycznie bezobsługowa, nie są w zasadzie potrzebne zabiegi agrotechniczne. I to też jest zielona energia, a od fotowoltaiki i wiatrowej różni się tym, że słońca u nas mało, wiatry w porównaniu ze Skandynawią czy Wyspami nieregularne, a ta roślina świetnie rośnie w naszym klimacie. Siłą Polski będzie biomasa, bo mamy dobre do tego gleby, a zarazem jest to ta zielona energia, która nie wymaga dużych nakładów kapitałowych. Dlatego prawie każdy "Kowalski" się za to może wziąć.



 

 

 

 

 

 



W kolejnych wpisach m.in.
kalkulacje przydomowej plantacji topoli na własne potrzeby grzewcze;
możliwości wykorzystania ziemi leżącej odłogiem;
zazielenienie - eurozmora rolników, którą łatwo obrócić na swoją korzyść;
uprawa topoli na inne cele.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (10 głosów)

Komentarze

Sila polskiej energetyki byl wegiel. I powinien byc wegiel!
Popierajmy polskich gornikow walczacych z obecna tyrania.

Wegiel mozna zamienic w benzyne - robili to juz hitlerowcy w czasie wojny.
Niemcy byli i sa znakomitymitymi chemikami.

Polscy chemicy moga zamienic wegiel w metanol i uzywac zamiast benzyny:

http://www.methanol.org/

Jesli chodzi o wierzby/topole: check this sexy girl!

http://sauletech.com/about-us/about-us.html

Vote up!
4
Vote down!
0

pt

#1464581

jak wycwiczony sprzedawca niechodliwego towaru.
Owszem topola czy inne szybko rosnace rosliny opalowe w tym trawy i zboza sa tylko alternatywa dgybysmy nie mieli innych lepszych zrodel energi.Oczywiscie rolinik majacy czas i ugory moze sie bawic topola.
Smiesznym jest wykazywanie wyzszosci ekologicznej spalania topoli nad weglem kamiennym.
Drzewo to nic innego jak wegiel tylko inny i bardziej zanieczyszczony i zeby uzyskac tyle samo energi ze spalenia biomasy co z wegla to trzeba tej biomasy spalic duzo wiecej i zanieczyscic srodowisko w duzo wiekszym stopniu niz weglem.
Bajka jest tez ze przy uprawie biomasy nic nie trzeba robic,niestety kazda intensywna uprawa potrzebuje wody i pokarmu-nawozu, na samym piachu nic nie urosnie.
Aby zebrac uprawe trzeba specjalistycznych maszynczy rolnik majacy gospodarstwo 20 hektarow bedzie inwestowal w te maszyny i piece - watpie, nie wspomne juz o o gospodarstwach mniejszych.
Ta zebrana topole trzeba gdzies zlozyc suszyc, sprasowac o takich "szczegolach" autor nie wspomnial tutaj.A przeciez to wymaga pracy i uzycia energi,jesli suszenie bedzie sie odbywac w suszarni wiaze sie to ze skazeniem srodowiska na malej przestrzeni, gdyz wraz z para z biomasy wydalane beda na zewnatrz inne szkodliwe substancje - chodzi o koncentracje co innego jak drewno schnie tam gdzie rosnie jest to naturalne i przyroda sobie z tym radzi.Wspomne ze rosliny szczegolnie drzewa kumuluja
poprzez "filtracje" powietrza metale ciezkie, ktore pozniej sa uwalniane podczas spalania i koncentruja sie w okolicy spalania np, wokol domu.
Wartosc opalowa wegla kamiennego to 21,3MJ/kg drewna to okollo 15,6MJ/kg oczywiscie w zaleznosci od gatunku,a topola jest slabym drewnem opalowym i do tego trzeba jeszcze wziasc3 razy wiecej objetosciowo drewna aby uzyskac ten sam efekt co przy spaleniu jednego kilograma wegla.
Jest jeszcze inny problem ,po kilogramie wegla zostaje niewiele popiolu i zanieczyszczen w piecu i kominie, w porownaniu z biomasa.

POlityka PObolszewicka zablokowala prace nad geotermia ,najczysciejszym i najtnszym zrodlem energi odnawialnej,wmawia sie nam ze nie jestesmy zdolni do samodzielnej ekstrakcji gazu ziemnego-spalanie gazu jest najbardziej czyste z latwo dostepnych nosnikow energi,chca pod pretekstem ekologi zablokowac polkie bogactwo-wegiel,sabotaz terminalu na LNG jest widoczny i co teraz nas autor wysyla na mirabelki i szczaw czyli biomase?
Moze lepiej do lasu i nagrabic chrustu,szyszek i kolek bo czasu juz moze byc malo kiedy go ta banda sprzeda nikt tam juz nie wejdzie.

Co do energi slonecznej i wiatrowej podzielam opinie autora to moze byc tylko dodatek dla malych gospodarstw.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1464631

Zeby wilk byl syty i owca cala. Mysle troche na goraco.  Czy mozna uzywac topole juz jako np: sprasowana do chocby budowy domow czy mebli ? Uzywa sie takiego materialu coraz czesciej szczegolnie w krajach gdzie drewna jest malo. Ale, nietylko bo i w USA gdzie drewna jest pod dostatkiem.  Zaoszczedzic na gatunkach drewna bardziej cennych.

Vote up!
4
Vote down!
0

casey

#1464644

Nie nadaje się do konstrucji domów.Jest drzewem kruchym i higroskopijnym.Urzywana była [co najwyżej] do konstrukcji szop i zadaszeń typu wiata.

Vote up!
1
Vote down!
0

kazikh

#1464653

jakosci drzewo lisciaste,ale za to lekkie, do budowy domow w calej Ameryce Polnocnej.
Topole przerabia sie na wiory i produkuje sie z niej w polaczeniu z klejem prasowane plyty OSB 4X8 stopy roznej grubosci i tak na obicie zewntrz sciany uzywa sie grubosci 7/16 na dach minimum 5/8 na podloge najlepiej 3/4 cala.Te plyty z Topoli tez sa roznej jakosci chodzi o cene i np. na podloge sa calkowicie wodoodporne na dach i na sciany sa odporne bardziej z jednej strony i trzeba je ta strona przymocowywac od zewnatrz.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1464663

Już dawno chciałem o tym napisać,,,

W mojej gminie jest przeszło 1000 hektarów łąk z których około 10% jest wykorzystanych.Po zasadzeniu drzew energetycznych w wielkim stopniu zostały by też zwiększone siedliska dzikich zwierząt i ptaków,zahamowane wiatry czyli same plusy.Nie jest prawdą że ze spalanego drzewa jest więcej popiołów bo jest wprost przeciwnie.Drzewo podczas spalania nie wydziela tak toksyczny dym jak to się dzieje przy spalaniu węgla.Z powodu ceny okoliczni mieszkańcy palą importowany węgiel który potężnie smrodzi.Sam noszę się z zamiarem obsadzenia topolą ok.2,5 ha łąk które od 15lat nie są uprawiane.Do spalania topoli nie jest konieczna wymiana tradycyjnych pieców o ile nie są to miałowce.Miałowce też można wykorzystać pod warunkiem iż drzewo będzie rozdrobnione na kawałki o grubości do ok. 2,5 centymetra.

Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy!

PS.

Właśnie podkładałem do pieca.

Drzewo,oczywiście!

Vote up!
3
Vote down!
0

kazikh

#1464651

popiol i zanieczyszczenia.
Ilosc pierwiastkowego wegla w weglu jest wieksza jak w drewnie, podalem ilosc kalori jakie sie uzyskuje
z jednego kg wegla i drewna.
Tak ze przy spaleniu 1 kgdrewna masz wiecej odpadkow czysta chemia malo tego masz wiecej zanieczyszczen co wylatuja kominem.
Zludzenie ze pachnacy dym z drzewa jest mniej toksyczny jak dym z wegla, ktory smierdzi moze mylic.
Zeby uzyskac taka sama ilosc ciepla z drewna co z wegla trzeba go spalic okolo 3 razy tyle to znaczy ze 2 razy wiecej jest spalin i popiolu,praw chemi nie obejdziesz.
Ktos kto pali w piecu dobrze wie o tym be znajomosci chemi.
Podaja ze jeden dzien palenia w peicu to takie zanieczysczenie jak by jezdzic autem przez caly rok.
W Canadzie zaleca sie zamiane piecow opalanych na drewno na piece o wile mniej toksyczne opalane olejem lub gazem.

Tu pare linkow.
http://www.hc-sc.gc.ca/ewh-semt/air/in/poll/combustion/wood-bois-eng.php
http://www.mddelcc.gouv.qc.ca/air/chauf-bois/index-en.htm
http://www.mddelcc.gouv.qc.ca/air/chauf-bois/bois-en.pdf

Vote up!
1
Vote down!
0
#1464665

Witam

 

Ważny głos w dziedzinie alternatywnych źródeł energii.

Mimo wszystko, uważam, że zanim zabierzemy się do tego z całym entuzjazmem, należy przeprowadzić kompleksowy, krajowy audyt wszystkich potencjalnych źródeł energii. Dlaczego np. całkowicie pomijana jest milczeniem energia geotermalna?

Dlaczego nic się nie robi w temacie podziemnego zgazowania węgla?

 

Wierzby i topole to fajna sprawa, szczególnie w małych gospodarstwach z nieużytkami, których jest w Polsce mnóstwo. Jednakże zawsze to będzie paliwo uzupełniające.

 

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1464668

Jeszcze nie umilkły echa strajków w kopalniach ,a juz PO szykuje nową awanture tym razem o reczne sterowanie czym i w jakim piecu można będzie spalać czy to gaz, czy to węgiel oraz jaki mamy mieć piec

 

Samorządy będą mogły określać, jakimi paliwami stałymi mieszkańcy będą mogli palić w swoich przydomowych kotłowniach, a także minimalne standardy techniczne dla takich urządzeń - wynika z przygotowanego przez posłów PO projektu noweli Prawa ochrony środowiska.

Przewodniczący sejmowej podkomisji ds. monitorowania gospodarki odpadami Tadeusz Arkit (PO) poinformował, że przygotowywane przepisy mają pomóc samorządom w walce z tzw. niską emisją.

Niedawno NIK wskazywała, że Polska od lat ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w Unii Europejskiej. Problemem jest właśnie tzw. niska emisja, czyli zanieczyszczenia pochodzące głównie z przydomowych kotłowni, w których pali się złej jakości węglem czy nawet śmieciami. Problemem jest również emisja zanieczyszczeń pochodzących z transportu.

http://tech.money.pl/energia-i-ekologia/artykul/samorzadowcy-zdecyduja-czym-palic-w-piecu,76,0,1707084.html

Vote up!
1
Vote down!
0
#1464804

Szastanie słowem ekologia ,  propozycja cudownego zrobienia kasy w piramidzie finansowej. 

Końcowy użytkownik będzie bity w cztery litery .\

Uważam. Nie czyń kolejnych wpisów o cudach na kiju (tym razem topolowym)

Proszę zapoznać się z "rodzinnymi" plantacjami tzw. energetycznej wierzby -

o podmiotach skupujących ,cenach i kalkulacji 

a jak już się Pan naczyta i PO-napala to weź Człowieku siekierę i rąb

inni(niemcy) będą gazyfikować  nasz węgiel .

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1464800