Sondaże... Czy w nie wierzyć?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Zawsze w okresie okołowyborczym jesteśmy bombardowani wynikami sondaży poparcia dla partii i koalicji politycznych lub osób przeprowadzanymi przez różne firmy zajmujące się tą dziedziną. W ostatnich wielu latach byliśmy świadkami sytuacji, gdzie tak naprawdę wyniki tych badań miały się nijak do rzeczywistych wyników wyborów, byliśmy świadkami kompletnego wprost obnażenia i ośmieszenia niemal wszystkich firm badawczych na rynku (zajmujących się tzw. sondażami wyborczymi). Wielu blogerów i dziennikarskich komentatorów oraz polityków "nagle" zauważyło, że tak naprawdę owe sondaże były li tylko badaniem pewnego trendu, a więc dawały odpowiedź na pytanie: kto wygra... ale w żaden sposób nie mogły określić prawdopodobieństwa (nawet szacunkowego ze wskazanym średnim błędem szacunku) liczbowego uzyskania przez konkretnych kandydatów określonych wartości procentowych rozkładu oddawanych na nich - przez populację generalną badania, czyli dorosłych Polaków - głosów! Ale i nawet nieraz nie pokazywały trendu wyborczego jak w przypadku B. Komorowskiego czy PiS w ostatnich wyborach na prezydenta i parlamentarnych.

 

Doprawdy do dzisiaj jestem zdziwiony i zastanawiam się czy naprawdę o powyższym nie wiedzą media, które lubują się w przekazywaniu informacji o wynikach sondaży i zauważmy, że one nieraz znacznie się różnią w zależności od tego kto zamawia przeprowadzenie owych badań. Lewicowo-liberalna opozycja ma swoje wyniki a strona prawicowa swoje. I to jest ciekawe, nieprawdaż.

 

A poza tym kto zleca liczy się też przyjęta przez firmę metodologia prowadzenia badań sondażowych.  Oczywiście w miarę rozwoju metod badań statystycznych dopracowano się pewnych optymalnych modeli ich przeprowadzania (metodologii badawczej), które pozwoliły i pozwalają - zawsze z jakimś błędem - określić (oszacować) występowanie rzeczywistych masowych zjawisk (opinii) na podstawie poznania ich natury występującej u cząstki tej "masy". Tak też powstała metoda reprezentacyjna polegająca na szacowaniu rzeczywistych parametrów na podstawie ich wartości określonej jedynie na pewnej próbie, którą zwie się losową tzw. reprezentatywną próbą populacji generalnej określonego badania (odnoszę się tu do badań socjologicznych zachowań osób fizycznych a nie prawnych).

 

Otóż cała "zagwozdka" wiarygodności wyników badań na próbie losowej, które mogą być szacunkami rzeczywistymi zachowań całej populacji generalnej określonego badania, polega w skrócie na odpowiednim doborze wielkości i struktury owej próby oraz na sposobie przeprowadzenia badania. Jej liczebność winna dawać wyniki z możliwe jak najmniejszym błędem standardowym lub średnim szacunku, zaś jej wewnętrzna struktura winna być zbliżona do rzeczywistego rozkładu danych wartości zmiennych w całej populacji generalnej danego badania (tu: dorosłych Polaków) – czyli np. strukturalnie w przybliżeniu powinna odpowiadać rozkładowi wartości takich zmiennych jak: wiek, płeć, miejsce zamieszkania czy też wykształcenie (odniesieniem są w tym przypadku dane ze spisów powszechnych GUS). Czy jakakolwiek "sondażownia" ujawniła kiedykolwiek strukturę wewnętrzną własnej próby losowej? Proponuję zapytać... mierne szanse na prawdziwą odpowiedź! Inną kwestią jest metoda przeprowadzenia badania, która implikuje bądź nie do nazwania jej metodą reprezentacyjną bądź niereprezentacyjną. Otóż - jak wielokrotnie już pisałem - żadne badanie metodą telefoniczną nie może być nigdy nazywane badaniem metodą reprezentacyjną lub też badaniem na próbie reprezentatywnej! Wynika to chociażby z faktu, że przez telefon np. mężczyzna może zacząć mówić sopranem udając kobietę, dziecko zniżyć głos udając mężczyznę, itd.... W samej swojej istocie wszelkie badania telefoniczne można a'priori wrzucić do "kibelka" i spuścić przynajmniej trzy razy wodę ze spłuczki... co by z tą wodą spłynęło łgarstwo, cynizm i fałszerstwo!

 

I na koniec jeszcze obszerny fragment mojego posta z lutego 2010 roku pt. "Sondaże i badania opinii - gdzie leży prawda?:

 

"W pewnych okresach - ściślej okołowyborczych - firmy zajmujące się badaniami marketingowymi i szerzej socjologicznymi (społecznymi) stają się najważniejszymi instytucjami w Polsce. Wyniki ich badań (vide: sondaży popularności) dla wszystkich polityków czy partii politycznych są wtedy źródłem podstawowej wiedzy, która niemal całkowicie implikuje ich zachowania i sposoby prezentacji medialnej siebie i swoich poglądów.

 

Dla niektórych nawet są przyczyną zmiany ich zachowań i burzą dotychczasowy ich system wartości, co oczywiście jest śmieszne i żenujące... ale powszechne.

 

Nie wnikając w szczegóły metodologiczne wpływające na prawidłowość wyników sondaży (...) pragnę zwrócić uwagę na to, że każda firma badawcza publikująca sondaże bierze za ich wiarygodność odpowiedzialność.

 

To, czy metodologia badawcza jest zgodna ze sztuką nauki zwanej statystyką (z wykorzystaniem socjologii i psychologii) zależy tylko od etyki i kultury organizacjno-zawodowej danej firmy. Prowadząc sondaże (jak każde badania społeczne) istnieje wiele sposobów na manipulowanie ich wynikami: od właśnie metodologicznych (sposób doboru próby losowej badania i określenie jego próby generalnej; reprezentatywność bądź nie badania; sposób konstrukcji kwestionariusza i budowa samych pytań oraz kolejność ich zadawania; obróbka statystyczna uzyskanych wyników i inne), poprzez wpływ na odpowiedzi poglądów samej instytucji badawczej i jej pracowników/ankieterów aż do sposobu prezentacji wyników (nawet uzyskane i przetworzone poprawnie metodologicznie - w zależności od charakteru sposobu/celu jaki przyświeca publikacji - mogą być prezentowane manipulacyjnie).

 

Mam wrażenie/pewność, że wiele prezentowanych wyników sondaży jest właśnie wynikiem wykorzystania w/w metod manipulacji w ich przeprowadzaniu i publikowaniu. Oczywiście nie wszystkie.

 

I nie chcę być źle zrozumiany: jestem gorącym zwolennikiem uczciwych badań społecznych (marketingowch, socjologicznych). Sam kiedyś prowadziłem taką firmę. Przeprowadzałem m.in. badania oglądalności tv (jeszcze metodą dzienniczkową a nie przy pomocy telemetrii i np. urządzeń PPM*), marketingowe w szerokim zakresie ( jakościowe-focusowe i ilościowe-reprezentatywne). Szczególnie w działalności biznesowej wiarygodne i uczciwe badania marketingowe są niezbędne... w odniesieniu do różnych sfer i podejmowanych działań (np. w zakresie segmentacji rynku, wprowadzania nowych produktów, budowania strategii promocyjnych, kreowania popytu i oceny marki, itd.). Dla większości firm badawczych właśnie działalność dla biznesu i jego otocznia stanowi podstawowe źródło stałych, systematycznych dochodów. Dlatego dziwię się, że pozwalają sobie na utratę wiarygodności w przepadku wyborczych badań sondażowych. Poruszam tu tylko sprawę owej przyzwoitości i wiarygodności firm abstrahując od całej sfery politycznej i kwestii dotyczących Właścicieli owych firm (niestety wywodzących się często jeszcze z okolic dawnego PRL - temat podejmę przy innej okazji).

 

Chciałbym natomiast poinformować Was, że sondażownie przygotowują z reguły również tajne raporty badawcze dla ścisłego grona i "spin-doktorów" określonych partii czy polityków. Są to szczegółowe, oddające rzeczywistość i jej trendy, raporty wraz z analizą i wnioskami (...)"

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

 

Post jest chroniony prawem autorskim. Może być kopiowany w całości lub w części jedynie z podaniem źródła tekstu na bloggerze lub innym forum, gdzie autorsko publikuję. Dotyczy to również gazet i czasopism oraz wypowiedzi medialnych, w których konieczne jest podanie moich personaliów: Krzysztof Jaworucki, bloger "krzysztofjaw".

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Pamiętacie tzw. "sondaż" IBSP dla Radia Zet i Newsweeka

IBSP publikowany w maju, niespełna 2 tygodnie przed wyborami do PE?

Podobne kwiatki przed wyborami 13.X też będą się pojawiać.

 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1600687

Nigdy nie patrzcie na wyniki pojedynczego pomiaru, patrzcie na średnią.

Sejmowa średnia po pięciu sondażach sierpnia (zdecydowani wyborcy):

Vote up!
3
Vote down!
0
#1600688

Poland, Ariadna poll:

PiS-ECR: 48% (+10)

KO-EPP/RE/G/EFA: 29% (+6)

Lewica-S&D-: 11% (-9)

KP-EPP: 7% (-7)

KON-NI: 4% (+2)

FdR-*: 1% (+1)

+/- vs 8-11 February 2019 Field work: 16-20 August 2019 Sample size: 1,036

 

 

https://t.co/WMMN58m6v6?amp=1

Vote up!
4
Vote down!
0
#1600710

Sondaże sondażami - kto chce ten wierzy.

Wygra ten kogo określi operacja typu "Mangusta", "Splinter Factor, a jak trzeba na ostro to typu "Northwoods?

Gra idzie o "447" i tylko ta partia, która zapewni łupy przyjaciołom z Bliskiego Wschodu może liczyć na wsparcie.

Sąd Najwyższy ukręca łeb?

https://www.youtube.com/watch?v=njNX-zEO5AM&feature=youtu.be

Tylko naiwne lemingi mogą wierzyć w słupki, wykresy i słowa zapewniające Naród, że będzie piękny, zdrowy i bogaty!

PS

Sąsiad po 15 latach wrócił z USA. Na moje pytanie w sprawie odpowiedział. Masz złudzenia? Zapłacimy!

Smutne, ale prawdziwe!

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
-1

casium

#1600711

 - Male parta - idą do czarta, czyli

 - Kradzione nie tuczy!

Tylko - jaka to pociecha dla nas.

Chyba, że zobaczymy sromotny upadek bandytów.

Co daj, Panie Boże! Amen!

Vote up!
6
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1600714

Afery PO miały wymierny, liczony w miliardach wpływ na budżet państwa i omal nie doprowadziły do upadku polskiej państwowości. Natomiast dęte kapiszony opozycji nijak nie można przeliczyć na realne straty finansowe. To tylko grzane intrygi warte uwagi jedynie prasy brukowej.

W tych wyborach gra idzie nie tylko o to jaka, ale czyja będzie Polska. Przecież te kradzione za rządów PO miliardy nie parowały w próżnię. One szły w konkretne ręce. Wygłodniała sfora aferzystów podnosi wycie, bo kolejna kadencja PiS na zawsze odetnie ich od państwowych fruktów.Każdy niech zagłosuje zgodnie ze swoim doświadczeniem złodziejskich rządów PO i zastanowi się czy chce stracić Polskę odbudowaną z ruin w niecałe 4 lata. Polskę finansowo stabilną, rozwijająca się i tą dla Obywateli. To wtedy nie pomoże dziki kwik złodziei i naciągane sondaże.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1600727

na kogo płacił?

 

był święcie przekonany

że USA bogacił

tymczasem z podatków

na Izrael płacił!

 

PS A więc "narodowi bohaterowie"  do dzieła! Czas zacząć protestować pod ambasadami Izraela, a nie tylko "bohatersko" wykrzykiwać po Pomnikami Katyńskim.

Vote up!
5
Vote down!
0

jan patmo

#1600742

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika misio nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Czy wierzyć w sondaże? No daj Pan spokój...
Czy ktoś u nas siedzi za fałszowanie wyborów? A to przecież przestępstwo, w zasadzie jedno z najcięższych bo podważające samą istotę i fundament demokratycznego systemu.
W takiej sytuacji cóż dopiero mówić o sondażach gdzie nawet nie ma żadnych sankcji teoretycznych...

Szkoda sobie tym wszystkim zawracać głowę, i tak wygra kto ma wygrać i tyle.

 

Vote up!
1
Vote down!
-4
#1600720

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika markowa nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

 credo Kaczyńskiego: "nie dać się przyłapać"

Vote up!
1
Vote down!
-3

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#1600729

wy już wielokrotnie daliście się złapać na uprawianiu wrednej antypolskiej propagandy.

Więc wasze miejsce jest raczej na rosyjskiej ścierwoneonówce...

Dlatego polecam: "Opara ze 'ścierwoneonówki' w filorosyjskich gęstych oparach putinowskiej V kolumny z centrum w Królewcu"!

 

Vote up!
4
Vote down!
-1

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1600748

To dzień Pański, nie mogłeś poczekać do poniedziałku ze swym bluzgiem? Nie godzi się brukać tego dnia.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#1600780

Uśmiałem się jak usłyszałem, że na marsz równości w Zabrzu przyszedł 1 (słownie: jeden) pedał...

Można powiedzieć, że znów go wyruchali...

Vote up!
3
Vote down!
0
#1600819

"towaru" nie dowieźli! Podoba mi się!

Pozdrawiam serdecznie!

Masz już, JzL, normalną ramkę :). Cieszy mnie to! 

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1600831