Panie prezydencie, pani premier, panie prezesie! Mówcie co robicie i dlaczego!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Zgadzam się z opinią doradcy prezydenta profesora Andrzeja Zybertowicza, iż "rząd nie zbudował dotąd sprawnej maszyny komunikacyjnej, która będzie tłumaczyć społeczeństwu kierunki działań rządu, a także będzie mówiła o błędach jakie są popełniane, bo ich uniknąć nie sposób". Również mam podobne zdanie w kwestii ostatniego marszu opozycji: "ta demonstracja powinna być ostatnim sygnałem dla rządu aby odbudował maszynę komunikacyjną jaką zbudował podczas kampanii wyborczej, by mógł komunikować się z wyborcami" [1].

Jestem pełny podziwu dla prezydenta, pani premier i poszczególnych ministrów. Przez ostatnie miesiące, a tak naprawdę od października 2015 roku zrobili więcej dla Polaków niż wszystkie rządy od 1989 roku, w tym nawet oba rządy prawicy (1991-1992; 2005-2007). Tak naprawdę właśnie teraz mogą robić to, co chcieli od dawna a umożliwił im to wynik wyborów, decyzja suwerena, czyli narodu polskiego.

Rząd - mimo wypowiedzianej totalnej wojny lewaków i demoliberałów w Polsce i za granicą - działa i robi to, co do niego należy i wreszcie służy Polsce i Polakom. Podobnie jest w przypadku prezydenta.

Ale co z tego?

Polacy nie wiedzą prawie nic z tego, jakie działania podejmuje rząd i prezydent. Często nie rozumieją pewnych decyzji i ulegają manipulacyjnym i zdradzieckim podszeptom współczesnych targowiczan spod znaku PO-N-PSL-KOD i pomniejszych lewackich ugrupowań.

A przecież niemal każda decyzja prezydenta, każda jego podróż daje Polsce szansę na stanie się suwerennym krajem. Również rząd poprzez swoje decyzje przybliża nas do suwerenności i niepodległości.

"Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane". Można chcieć i robić dużo, ale bez poinformowania o tym zwykłych ludzi długookresowo nie da się utrzymać poparcia lub też nawet go zwiększyć. Tym bardziej, że targowiczanie są skłonni zrobić wszystko, aby zaszkodzić Polsce i Polakom i wielu ludzi daje się im zmanipulować.

Owszem "program 500+" jest fizycznie namacalny dla wszystkich. To pierwsza taka inicjatywa dla Polaków, polskich rodzin. Jego zasady rozumieją i znają wszyscy. Podobnie jest z "darmowymi lekami dla seniorów" czy też powrotem do "obniżonego wieku emerytalnego" lub ujednoliceniem godzinowej stawki za pracę.

To są realia, które dotyczą niemal wszystkich Polaków, ale nie może być tak, iż inne posunięcia prezydenta czy rządu nie są rodakom w wystarczający sposób tłumaczone. Dotyczy to też ewentualnie błędnych decyzji.

Brak informacyjnego kontaktu z rodakami dotyczy przede wszystkim sfer gospodarki i polityki zagranicznej.

J. Kaczyńskiemu i B. Szydło udało się powołać fachowców we wszystkich ministerstwach związanych z gospodarką.  Pieczę nad tymi ministerstwami jako minister rozwoju sprawuje wicepremier M. Morawiecki. Przygotował on plan rozwoju dla Polski na dziesięciolecia. Plan, który tak naprawdę jest pierwszym od przedwojnia tak dalece rozbudowanym programem rozwoju dla naszej ojczyzny.

I co w związku z tym? Ano informacja o nim przestała już funkcjonować w obiegu medialnym. A powinna być "wałkowana" na wszelkie sposoby cały czas, każdego tygodnia. Podobnie jest z pozytywnymi informacjami dotyczącymi stanu budżetu państwa i działalnością ministra finansów. Również taka pustka informacyjna jest w przypadku działalności innych ministerstw, gdzie naprawdę robi się dużo, ale Polacy o tym nie wiedzą lub nie rozumieją niektórych decyzji.

Naprawdę warto też szczegółowo przedstawiać Polakom fakty, które sprawiają, iż odbudowujemy swoją podmiotowość na arenie międzynarodowej, co zresztą dokonywane jest i w obszarze polityki i w obszarze gospodarki. Warto też wskazywać zależności przyczynowo-skutkowe określonych działań rządzących.

Dla przykładu... Pan prezydent A. Duda onegdaj był w Chinach. Wtedy jeszcze media publiczne były władane przez A. Michnika (vel. Szechtera) i jego środowisko. Tak naprawdę we wszystkich mediach targowiczan III RP jedynym przekazem z tej wizyty było zachwianie równowagi przez prezydenta podczas spaceru po Murze Chińskim. Dziś natomiast się okazuje, że ten sam prezydent w kwietniu podpisał ustawę o ratyfikacji umowy o utworzeniu AIIB, czyli udziale Polski w chińskim Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych. Jest to azjatycka alternatywa dla międzynarodowych instytucji finansowych zdominowanych przez USA, takich jak BŚ czy MFW. Polska jest jedynym krajem z Europy Środkowo-Wschodniej, która uczestniczy w tym przedsięwzięciu a ratyfikowało przystąpienie do niego aż 57 krajów. I co? Czy ktoś próbował wytłumaczyć Polakom korzyści z takiego polsko-chińskiego porozumienia?

Inny przykład... PKN Orlen  podpisał umowę z Saudi Aramco na dostawę ropy naftowej do rafinerii koncernu. Kontrakt ten przewiduje zaopatrzenie w surowiec na poziomie około 200 tysięcy ton miesięcznie. 

Umowa ma obowiązywać od 1 maja do 31 grudnia 2016 r. z opcję jej automatycznego przedłużenia na kolejne lata. Surowiec będzie trafiał do przerobu w rafineriach koncernu w Polsce, Czechach i na Litwie. To jest pierwsza w historii bezpośrednia umowa długoterminowa PKN Orlen z dostawcą z regionu Zatoki Perskiej pokazująca nowy kierunek myślenia o strategicznej dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w surowce energetyczne. I co? Czy ktoś próbował wytłumaczyć Polakom korzyści z takiego porozumienia?

Takich przykładów można by mnożyć i mnożyć jak chociażby przypadek tzw. pakietu klimatycznego i uzyskanie przez rząd Zjednoczonej Prawicy międzynarodowych gwarancji zrównujących lasy i zalesianie z innymi metodami redukcji emisji CO2...

Naprawdę rozumiem trud i ogrom pracy dziś rządzących. Po niemal 26 latach rządów antypolskich zdrajców (z małymi przerwami) muszą oni teraz tak jakby budować państwo na nowo. Budować z czegoś, co przez polityków rządzących ostatnie 8 lat nazwane zostało "państwem teoretycznym", gdzie jest tylko "ch...j, dupa i kamieni kupa". To wymaga mrówczej pracy i zdaję sobie sprawę, że nieraz też są popełniane błędy...

Podobnie rozumiem, iż nie zawsze można wszystko publicznie powiedzieć. Pewne obszary szczególnie w zakresie polityki międzynarodowej, ale i gospodarki są niejako "z góry" ustalane jako niejawne i objete tajemnicą...

Ale nie może być tak, że Polacy nie są w wystarczający sposób informowani o podejmowanych przez prezydenta i rząd decyzjach. Służą one Polsce i Polakom, więc warto to pokazywać a nie liczyć tylko na domysły i zrozumienie bez wytłumaczenia ich sensu...

[1] ]]>http://wpolityce.pl/polityka/292062-prof-zybertowicz-protestuja-dzis-ludzie-establishmentu-u-opozycji-widac-przejawy-mentalnosci-postkolonialnej]]>

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]>

kjahog@gmail.com

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (26 głosów)

Komentarze

Podczas kampanii wyborczej przekaz informacji działał bezbłędnie. Teraz jest po prostu do kitu a właściwie nie ma go wcale. Apeluję do rządzących aby opamiętali się i zaczęli wreszcie na bieżąco informować społeczeństwo o realizacji programu wyborczego. Nie wolno spocząć na laurach, sam sukces programu 500+ nie wystarczy do uzyskania w przyszłych wyborach większości konstytucyjnej. Telewizja niby odzyskana, ale jej poziom informacyjny pożal się Boże, no jedynie wczorajszy czad z prezesem Jarosławem Kaczyńskim otworzył zielone światełko w tunelu Ale to ciągle za mało, czyżby nie było w PiSie mądrych ludzi umiejących prowadzić politykę informacyjną? Nadal brak bieżącej informacji o realizacji programu wyborczego, o sukcesach rządu i wyjaśnianiu porażek. Zastanawiam się czego boi się Zjednoczona Prawica? Czyżby wielu było umoczonych w III RP? Koto hamuje Dobrą Zmianę w rządzie? Bo, że są tacy którzy hamują to wyraźnie widać!

Vote up!
10
Vote down!
0

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

#1512822

Ogólnie problem jest taki, iż rządy prawicy w Polsce uważają, że jak naprawdę do Polski i Polaków podchodzą poważnie i działają z korzyścią dla nich to już same te fakty wystarczą. Niestety tak nie jest. 26 lat drenowania polskich mózgów wymaga niestety również mrówczej pracy informacyjnej. Bez tego nie zrobimy nic.

Czekam też na rózne posunięcia rządu dotyczące np. audytu po rządach PO-PSL (całościowego), spraw sądowych za działalność na szkodę Polski, eliminacji ustawy 1066, publikacji zbioru zastrzeżonego IPN...

I oczywiście bieżącej sprawnej i strawnej informacji na temat działań rządu i prezydenta.

Być może z niektórymi rzeczami rząd zwleka ze względu na ŚDM i Szczyt NATO. Jeżeli tak to czekam cierpliwie.

A co do hamulcowych. Z pewnością po naszej stronie jest wielu zdrajców. Ważne aby ich wyłapać...

Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1512829

NIe moga informować bo nikt nie wie o co chodzi.

Vote up!
3
Vote down!
-5
#1512830

Kto chce, dowie się. A sobotnie łajzy podłączone jeszcze do publicznej (albo śmierdzącej kasy) pyskują, co chcą. Wystarczy popatrzeć na te rozedrgane ćwarze ... i policzyć.

Vote up!
5
Vote down!
-1

Racjonał

#1512840

oczywiście musi zostać odbudowany przekaz z kampanii wyborczych  w 2015 roku. Prosty, czytelny, skndensowany, Uproszczony ale zrozumiały dla Polaków. Bo jedna sprawą są Zmiany a inna ich dobre przekazanie...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1512847

Troszkę mi obecna sytuacja przypomina lata 2005-2007. Wtedy też PiS zawalił informacyjnie, choć tak naprawdę wybory w 2007 roku winien wygrać w cuglach. Nie wiem jak i czy zostały jakoś sfałszowane, natomiast wiem, iz na pewno wybory prezydenckie w 2010 roku i późniejsze samorządowe na pewno zostały sfałszowane.

Ale sfałszować mozna kilka procent, reszty sie nie da. Więc dzis trzeba pozyskiwać ludzi, którzy do tej pory nie brali czynnego udziału w polskiej demokracji, w tym w wyborach.

Teraz oczywiście jest prościej bo ZP rządzi samodzielnie i rrealizuje obietnice wyborcze, ale o tym trzeba trąbić cały czas, wtłaczać tą wiedzę ludziom do głów.

Wierzę w rozsądek Polaków, ale 26 lat odmóżdżania zrobiło swoje. Dziś np. liderem opozycji może być kretyn nie znający i nie wiedzący nic o historii i o świecie który nas otacza. Podobnie kolejny zawistnik, który potrafi sie zemścić za coś sprzed 20 lat... też potrafi liderować jakiejś partii...

Ale też... chyba my jako blogerzy, komentatorzy też troche spuściliśmy z tonu. Trzeba powrócić do wojny bo taką wojnę wypowiedział nam dziś opozycja, zdradliwą targowicką wojnę...

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
5
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1512859

Nie tylko o informowanie tu chodzi, gdyż nie każdy się zna na polityce. Wiele osób jest raczej biernych i i trzeba dać im co innego niż tego typu informacje. Chodzi tu bardziej o kreowanie nowego oblicza Polski i instytucji prezydenta oraz premiera. 

Vote up!
7
Vote down!
0
#1512855

Tak naprawde - w sprawach, ktore odczuwa przecietny Polak - rzad zrealizowal... jedna obietnice: program 500+.

Pozostale obietnice pozostaja w sferze... obietnic - i to chyba jest podstawowa przyczyna rosnacego niezadowolenia spoleczenstwa - tym bardziej, ze przekaz medialny ciagle podbija "bembenek" - pokazujac nie dzialania rzadu i prezydenta - ale klotnie i sfary w Sejmie, Senacie, manifestacje i kontrmanifestacje.

Oczywiscie przydalby sie rzadowi jakis "Goebells" albo co najmniej kolejny "Urban" - ale w dzisiejszych czasach mamy wolnosc mediow - a oni dzialali w warunkach monopolu na wiadomosci...

Jedyna droga - to realizowanie zlozonych spoleczenstwu obietnic - i to nie tych, ktore odczuje sto tysiecy obywateli, ale takich, ktore beda mialy wplyw na zycie milionow.

Podpowiem tutaj jedno rozwiazania:

-w przypadku firm zatrudniajacych do 5 czy 10 pracownikow: powrot "reformy Wilczka" z mozliwoscia przejsciowego (np. na okres 2-5 lat) zawieszenia platnosci skladek ZUS (emerytalnych i rentowych);

- Podniesienie kwoty wolnej od podatku (koszty nie musza byc tak duze, jak szacuje rzad - bo bez problemow mozna podniesc wyzsze stawki, tak aby zarabiajacy powyzej sredniej nie zyskali - ale i nie stracili;

- parcelacja czesci arealow nalezacych do ARR - podzial na dzialki budowlane, uzbrojenie ich i sprzedaz na "wolnym rynku" z wylaczeniem deweloperow;

PODOBNYCH, RACJINALNYCH I NISKOKOSZTOWYCH DZIALAN MAJACYCH WPLYW NA ZYCIE OBYWATELI JEST WIELE, ALE TRZEBA CHCIEC JE REALIZOWAC.

Obawiam sie, ze Rzad , Ministrowie, Prezydent za bardzo mysla co bedzie za 3 czy 5 lat "odpuszczajac" terazniejszosc. 

Vote up!
5
Vote down!
0

mikolaj

#1512860

Bardzo ważny i aktualny artykuł. O tej sprawie pisałem już w październiku 2015 r. Wyobrażałem sobie i dalej tak sobie marzę, aby rząd powiedzmy na koniec każdego miesiąca, czy dwóch miesięcy podawał do publicznej wiadomości, nad czym pracował, co dało się załatwić, a co nie, jakie podjął decyzje, zrobiono-to,to,to, nie udało się zrobić- tego,tego, tego, konkretnie i rzeczowo. To samo dotyczy prezydenta- jakie podpisał uatawy, a nad jakimi pracuje, powiedzmy raz na trzy miesiące. Myślę, że to by w znacznym stopniu zwiększyło poparcie dla Naszych. Tam gdzie potrzebne są decyzje fundamentalne, konieczne są referenda, coś na wzór Szwajcarski. Wiąże się to z konieczną zmianą rzeczników prasowych rządu i prezydenta, bo teraz są tragiczni. To muszą być osoby z charakterem, zdecydowani, odporni na wszelkie naciski (z ja..mi). A będzie dobrze. Róbmy swoje a damy radę.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1512906