Samuel N. który zabił 10 letnią Kamilę to muzułmanin

Obrazek użytkownika Kazek
Kraj

Poprawność polityczna w Europie, a szczególnie w Polsce. przybrała karykaturalne oblicze. Niedawno byliśmy bombardowani doniesieniami o zabójstwie 10 letniej dziewczynki w Kamiennej Górze przez frustrata, któremu skończył się zasiłek dla bezrobotnych. Tragedie związane z bezrobociem są ostatnio w Polsce tak częste, że przestaliśmy przywiązywać do nich wagę. Także w tym przypadku założyłem, zapewne nie tylko ja, że to zdesperowany ojciec pozbawiony środków do życia i utrzymania rodziny nie wytrzymał i w ataku szału zabił własną córkę. Taka postawa często może wywołać nie oburzenie, lecz współczucie, czy nawet zrozumienie.

Prawda okazuje się nieco inna. Otóż desperat nie zabił własnego dziecka, tylko przypadkowo napotkane i nieznane mu wcześniej dziecko nasiadów. Nie zrobił tego pod wpływem chwilowego wzburzenia, tylko najpierw chciał kogoś przypadkowego uśmiercić w Urzędzie Pracy, a później  chodził i polował po mieście z siekierą na potencjalną ofiarę i jak typowy tchórz wybrał bezbronne dziecko, w dodatku takie, które od lat borykało się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Dziewczynka urodziła się z poważną wadą serca. Przeszła wiele operacji, a mieszkańcy pomagali w jej rehabilitacji przekazując pieniądze przez fundację. Przed Kamilą była jeszcze jedna operacja. Już jej nie doczekała.

Zaintrygowało mnie nietypowe imię zabójcy Samuel, okazało się też, że jego brat ma na imię Abraham.  Czegoś wyraźnie brakowało w doniesieniach medialnych.  27 letni Samuel N. stracił pracę półtora roku temu i dostał zasiłek dla bezrobotnych, jak miliony innych w tym kraju. Mimo 27 lat ciągle mieszkał z rodzicami, bratem i babcią. Podczas śledztwa nie wyraził skruchy i powiedział, że nie żałuje tego co zrobił. Pytany o motywy stwierdził, że od wielu lat narastała w nim złość, czyli gdy jeszcze pracował.  Być może ona właśnie była powodem utraty pracy i to w dwóch miejscach jednocześnie. Trudno tłumaczyć ten wybuch utratą zasiłku, co było przecież rzeczą przewidywalną w związku z tym, że są one okresowe, a nie stałe.
 

Tą szczelną zmowę medialną postanowił przerwać asystent posła PiS Mateusz Winnik  umieszczając na Facebooku  wpis "Samuel Nahmed jest muzułmaninem, wiedziałeś o tym? I niech mi jakiś lewak powie, że Ci barbarzyńcy potrzebują schronienia, bo uciekają przed wojną! Udostępniajcie dalej! Stop przyjmowaniu islamskich imigrantów do Polski i Europy". Został za to bezpardonowo zaatakowany przez… a jakże, Gazetę Wyborczą.

Aby było smaczniej polecam Państwu doniesienia Gazety Wyborczej o innej tragedii dotyczącej zabójstwa dziewczynki we Francji, o które podejrzany był Polak.  Tam słowo Polak pada w co drugim zdaniu, autor nie miał obiekcji i poprawność polityczna zdaje się wcale nie obowiązywać. Wracając do Samuela N. i tragedii w Kamiennej Górze, czemu media tak bardzo starały się ukryć, że to jest muzułmanin? Czyżby ten fakt był wyjątkowo drażliwy w obliczu ostatnich wydarzeń, kiedy to niektóre środowiska  z Gazetą Wyborczą na czele próbują nam wcisnąć na utrzymanie i sąsiedztwo tysiące nowych muzułmanów? Sami zapewne liczą, że wzorem dawnych prominentów  pozamykają się w bezpiecznych „zatokach czerwonych świń” i ich ta sprawa nie będzie więcej dotyczyć?  Jestem za tym, aby każdemu, który popiera przyjmowanie muzułmanów do Polski, przydzielić po jednej muzułmańskiej rodzinie bezpośrednio do jego domu, może to nieco ostudzi zapędy?

]]>http://andrzej111.salon24.pl/667618,samuel-n-ktory-zabil-10-letnia-kamile-to-muzulmanin-wiedzieliscie]]>

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (8 głosów)