Totalsi z Krainy Dreszczowców…

Tylko ktoś, kto przykuty jest do TVN-u i z różnych względów nie opuszcza swojego mieszkania mógłby uwierzyć w przerażające bajki totalnej opozycji o dzisiejszej Polsce. O Polsce, w której dyktator Kaczyński nakazuje wszystkim jak mają żyć, dyktuje sądom wyroki i wprowadza podwyżki na żywność. A co gorsza – wylewa gówno na głowę obłąkanej Krystyny Jandy.

Być może Krystyna Janda, jako jedyna beneficjentka „okrągłego stołu” nadal mieszka w bloku wielorodzinnym, w którym uszkodzona kanalizacja zalewa jej mieszkanie gnojówką, ale są przecież inni ludzie, których Platforma Obywatelska zdołała zarazić katastroficznym obłędem. Wśród nich jest pilny uczeń Leszka Balcerowicza - inspektora Instytutu Marksizmu i Leninizmu przy KC PZPR. Rzońca - bo o nim mowa to w końcu młody jeszcze człowiek, który przewidział deficyt budżetowy na koniec 2018 roku w kwocie 100 mld złotych! Czyli pełny Armagedon!

To nie jest ważne dla Totalsów z Krainy Dreszczowców, że deficyt budżetowy na koniec 2018 roku będzie najniższy od 30 lat i zamknie się kwotą ca 25 mld złotych. To nie jest ważne, że Polska notuje największy wzrost PKB w całej Unii Europejskiej. Ważne jest, by społeczeństwo przerazić – tak jak przerażone były dzieci historią porwania profesora Baltazara Gąbki. Wprawdzie ta historia z lat 70-tych kończy się dobrze, to jednak totalna opozycja ma nadzieję, że dzięki jej wstrząsającym i zmyślonym jak w bajce „Porwanie Baltazara Gąbki” opisom – Polacy oddadzą władzę tym, którzy Polskę i Polaków okradli. A więc owemu Don Pedro, który uciekł do Brukseli, po publikacji taśm z restauracji „Sowa i Przyjaciele”…

Bo czyż nie może nikogo przerazić opublikowana przez Platformę Obywatelską dramatyczna informacja o wzroście cen przed Bożym Narodzeniem? Bo a nuż jest prawdą, że poseł Kierwiński zatankował diesla za 7 złotych, a wczoraj kupiona za 4.99 kostka masła kosztuje już dzisiaj 7.20 zł – jak informuję odcięci od koryta funkcjonariusze Platformy Obywatelskiej? A mąka za 2,33 zł, podczas gdy wczoraj kupiliśmy ją za 1,50 zł lub też śledzie w oleju za 17,20 zł, gdy takie same śledzie kupiliśmy za mniej niż 10 zł to nie mogą przerazić takiej Krystyny Jandy, której gówno leje się na głowę? A przecież Janda nie jest jedna!

Doprowadzonych do obłędu przez odciętą od koryta Platformę Obywatelską i wspierającą ją TVN są setki ludzi! Czy można się dziwić płk. Mazgule, którego serce nie wytrzymało na widok Kościołów i Krzyży w Polsce? Czy można się dziwić posłance Wielgus, że żąda natychmiastowej dymisji Episkopatu Polski, o czym zamierza rozmawiać z Papieżem Franciszkiem? Czy można się dziwić obłąkanemu posłowi Szczerbie, który nie dostrzegł brutalnych akcji policji francuskiej, ale doskonale widzi brutalność polskiej policji?

W tej fikcyjnej Krainie Dreszczowców, w której żyją wszyscy ci, którzy odcięci zostali od koryta pod tytułem Polska – jedyną nadzieją pozostaje Frans Timmermans. Frans zapowiedział bowiem, że nigdy Polski nie opuści, co zabrzmiało jak groźba nieodżałowanego tow. Leonida Breżniewa. Całe szczęście, że Frans Timmermans nie ma pod swoim dowództwem pułków czołgów, gdyż niechybnie wysłał by je na pomoc odciętej od koryta Platformie Obywatelskiej. Timmermansowi pozostaje zatem nieodwzajemniona miłość Polaków, oczywiście poza wyjątkiem europosłów Platformy Obywatelskiej i niezawodnej Róży von Thun und Paanzefaust…

Jeśli więc przed Bożym Narodzeniem usłyszycie w TVN i od totalnej opozycji o kolejnym kataklizmie, który nas czeka - będzie to nic innego, jak nowy odcinek Porwania Baltazara Gąbki, zrodzony w głowach doprowadzonej do obłędu totalnej opozycji…