Prezydent na celowniku funkcjonariuszy przemysłu pogardy

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Ile razy widzę na ekranie posła Kropiwnickiego to wiem, że ten zamachowiec na Konstytucję zaraz oskarży prezydenta Dudę o złamanie Konstytucji. Co ciekawe – żaden żurnalista temu zamachowcowi z Platformy nie zwrócił jeszcze uwagi, że bezczelnie i bezkarnie pomawia prezydenta Polski o czyn, którego nikt prezydentowi nie udowodnił. Gdyby przedstawiciel amerykańskiej Izby Reprezentantów pomówił publicznie prezydenta Stanów Zjednoczonych o złamanie Konstytucji – został by na zawsze uznany za persona non grata we wszystkich amerykańskich mediach, a taki żurnalista pożegnałby się z zawodem.

W dzisiejszej Polsce kariery w mediach robią tylko ci, którzy zasłużyli się w chamskiej propagandzie i jawnej manipulacji. Ostatnim przykładem takiej „kariery” jest Karolina Lewicka, której chamsko zmanipulowany program o Trybunale Konstytucyjnym, puszczony w „Wiadomościach” dowodzi, że przemysł pogardy funkcjonuje nie gorzej niż za czasów ś.p. Lecha Kaczyńskiego.

Dlatego też lżenie prezydenta Dudy jest w dzisiejszej Polsce naturalnym elementem przemysłu pogardy. Przemysłu, który systematycznie, dzień po dniu – przy wsparciu wszystkich ( w tym także krajowych) mediów niemieckich – wykańczał ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nic więc się nie zmieniło od czasu tragedii smoleńskiej, gdyż ś.p. Lech Kaczyński był lżony także po śmierci. Przemysł pogardy wyszkolił bowiem szeroką grupę specjalistów od lżenia, z posłem Niesiołowskim na czele, który (jako wierzący w Boga) musi wiedzieć, że będzie się smażył w piekle. Bo publiczne lżenie mieści się w katalogu najcięższych grzechów, poczynając od przykazania „nie zabijaj”. Wykroczenia przeciw prawdzie - przez słowa lub czyny - wyrażają bowiem odmowę zobowiązania się do prawości moralnej; są poważną niewiernością Bogu i w tym sensie podważają podstawy Przymierza.

Wychodzi więc przed kamery kolejny poseł Platformy Obywatelskiej, albo też czerwona gwiazda Nowoczesnej i bezkarnie lżą prezydenta Rzeczypospolitej licząc, że dzięki temu zdobędą większe poparcie. Nie wspominam już niejakiego Kuczyńskiego, z którym nie da się normalnie rozmawiać i podobnie jak Niesiołowski jest zapraszany do telewizji tylko po to, aby dokopać Jarosławowi Kaczyńskiemu albo prezydentowi Dudzie. Ale na czyje poparcie mogą liczyć ci fałszywi oskarżyciele, jak nie na podobnie zdemoralizowanych osobników ? A takich nie brakuje w demoralizowanej przez 25 lat Polsce. Przez 25 lat bezkarnie kłamano, oszukiwano, kradło, przerabiało morderców na ludzi „honoru”, zaś ludzi honoru przerabiano na „bydło”…

Bo czy ktokolwiek z dzisiejszych oskarżycieli prezydenta Dudy, a wczoraj ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego zdobył się na odwagę, by wykrzyczeć w telewizji oskarżenie pod adresem twórców stanu wojennego, lub Grudnia 70’? Tacy odważni to oni nie byli, aby narazić się na zarzut pomawiania twórców III RP ! Oni już w 1989 roku uznali generałów za ludzi honoru, a więc za nietykalnych w III RP. I to jest największa, kłująca w oczy hipokryzja dzisiejszych oskarżycieli prezydenta Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego. Fałszywi oskarżyciele – niezależnie od tego, czy wierzą czy nie w Pana Boga – odbiorą od Niego należną zapłatę.

Bo jedno jest pewne. Po 1989 roku w Polsce stworzono taki system, w którym pogarda do drugiego człowieka została w ten system wpisana. Dotyczy to zwłaszcza pogardy wobec najbardziej pokrzywdzonych przez system „okrągłego stołu” oraz wobec tych osób, które zagrażają stworzonemu w Magdalence systemowi. Ludzie walczący z komuną często żyją w dzisiejszej Polsce jak nędzarze, zaś wszyscy wspierający układ „okrągłego stołu”, włącznie z dawną esbecją i generalicją, pobierają podobne emerytury jak zasłużona dla przemysłu pogardy tramwajka...

W sytuacji zagrożenia włączany jest cały aparat propagandowy, wszyscy redaktorzy telewizyjni i radiowi, dyżurni eksperci i zawodowi oskarżyciele, by zmieszać z błotem, wyzwać i zbluzgać tego, czyja ręka została podniesiona na władzę ludową. To klony Cyrankiewicza, to nadal żywy komunizm, który tak zdeformował mózgi, że już żadna terapia tych mózgów nie zmieni. To często młodzi redaktorzy, którzy pobrali nauki zarządzania pogardą od obecnych jeszcze na wizji starych redaktorów, pamiętających czasy PZPR i stanu wojennego. Jak M. Olejnik, która w 1982 roku rozpoczęła swą medialną karierę. Albo tow. Ordyński - czerwony celebrytan TVPogarda. To czerwona śmietanka, która wykreowała mordercę Cybę i nadal usiłuje wyzwolić w społeczeństwie najniższe instynkty.

Do tej czerwonej śmietanki zaliczam też dawnych opozycjonistów w tym Borusewicza, Wujca i Frasyniuka, którzy usiłują wmówić społeczeństwu, że prezydent Duda złamał Konstytucję, gdyż nie zaprzysiągł trzech sędziów, wybranych przez Platformę. Ostatnio widziałem Borusewicza, jak trzykrotnie pomówił w telewizji Republika prezydenta Dudę i to bez większej reakcji obecnych w studiu gości. Brak reakcji na lżenie Prezydenta Rzeczypospolitej jest rodzajem znieczulenia na pogardę i dowodem na to, że w III RP przekroczono już wszystkie granice pogardy. Co jest za tą granicą ? Czy drugi Smoleńsk ?

Kto mi z was wskaże na przepis w Konstytucji który mówi, że obowiązkiem Prezydenta Rzeczypospolitej jest wykonywać wyroki Trybunału Konstytucyjnego, jak to sugerują funkcjonariusze przemysłu pogardy ? Zgodnie z art. 126 ust. 2 Konstytucji, „Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji” a nie czuwa nad samym sobą, by wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego ! Bo gdyby tak było, prezydent Komorowski złamałby 48 razy Konstytucję w sytuacji, gdy Platforma Obywatelska nie wykonała 48 wyroków Trybunału !

Obowiązkiem prezydenta, który jest strażnikiem Konstytucji a zarazem „najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej” - zgodnie z art. 126 ust. 1 Konstytucji – jest niedopuszczenie do łamania najwyższej ustawy. Także przez Trybunał Konstytucyjny, któremu się wydaje, że jest poza wszelką kontrolą ! Zgodnie z art. 145 ust. 1 to „Prezydent Rzeczypospolitej za naruszenie Konstytucji, ustawy lub za popełnienie przestępstwa może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu”. Ale nie Trybunał Konstytucyjny, którego Naród nie wybrał !

Wybrany przez sejm Trybunał Konstytucyjny nie odpowiada zatem nawet przed sejmem i mając tego świadomość, może zablokować wszystkie ustawy, które sejm uchwali ! Trybunał Konstytucyjny stał się więc w III RP przeterminowaną i śmierdzącą konserwą, która choć cuchnie z daleka – nie może być ruszona ze względu na „złamanie demokracji” !  W 1989 roku stworzono więc system, którego obalić może tylko rewolucja !

Dzisiejsze boje opozycji o ustanowienie z Trybunału nietykalnej trzeciej izby parlamentu i to wybranej w czasie, gdy władzę sprawowała opozycja – to prawdziwe sedno wojny medialnej, którą udało się już przenieść na ulicę. Ludzie walczący na ulicach o „demokrację” nie wiedzą jednak, że Trybunał Konstytucyjny w obecnym stanie prawnym III RP w niczym nie przyczynia się do przestrzegania Praw Człowieka i Obywatela. Wyroki Trybunału są nagminnie łamane przez sądy powszechne i administracyjne – bez prawa obywatela do zaskarżenia takich wyroków. Dodajmy – także wyroków Sądu Najwyższego i NSA. Ja jestem przykładem łamania praw człowieka i obywatela przez sądy, a jedyną odpowiedź jaką uzyskałem od Trybunału jest stwierdzenie, że „Trybunał nie rozpatruje spraw indywidualnych i nie zajmuje się oceną wyroków sądów” !

Jako osoba pokrzywdzona przez komunizm, zostałem zdegradowany przez III RP, w „świetle” przepisów Konstytucji i wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Tych wyroków żaden sąd nie przestrzega, gdyż sąd powszechny także wie, że w III RP jest tak samo nietykalny jak Trybunał Konstytucyjny…

Tak więc nie jest prawdą, że największym zagrożeniem dla Polski jest zamach na demokrację – jak usiłują przestraszyć Polaków pracownicy przemysłu pogardy. Największym zagrożeniem jest to, że pod pozorami „obrony demokracji” ten przemysł wyleje się kiedyś z telewizorów na ulicę. Obawiam się, że to „kiedyś” może nie być tak bardzo odległe…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)

Komentarze

Najbardziej znienawidzony przez mafię dotychczs rzadzącą jest w tej chwili Prezydent Andrzej Duda, ktory działa korzystając w pełni ze swojego zakresu uprawnień , mądrze i twardo, a także jak już od wielu wielu lat Jarosław Kaczyński, główny strateg opozycji antykomunistycznej. Należy ich popierać i strzec wwszelkimi siłami , a na wyjście na ulicę "obrońców demokracji" byc przygotowanym tak , żeby móc odeprzeć ataki nie tylko "gadką" ale i czynem: tak jak wskazał nasz najwiekszy Wieszcz Adam Mickiewicz " gwalt niech sie gwałtem odciska".

Vote up!
4
Vote down!
0
#1502228

Andrzej Duda urzęduje w Pałacu Prezydenckimi w Warszawie i na co dzień korzysta z państwowej limuzyny oraz ochrony BOR. Tymczasem, jak donosi Gazeta Krakowska, prywatnym volkswagenem golfem prezydenta Dudy zainteresowała się straż miejska z Krakowa.

Jakże to znamienne, że szary i niebieski samochód takiej blokady nie mają... Bo nie należą do PAD.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1502253