Doktór Ewa i kucharek sześć

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Powołanie doktór Ewy na premierę teoretycznego państwa był to sygnał, że partia obywatelska (już nie robotnicza - o nie !) podążać będzie drogą towarzysza Lenina. Wszak to towarzysz Lenin mówił, że w budowanym przez niego i bolszewików raju „Każda kucharka powinna nauczyć się rządzić państwem”.

Wywiad w świątecznej Vivie z doktór Ewą Kopacz potwierdza, że nasz drugi „Lenin”, który obecnie także przebywa na emigracji –  wykonał zalecenie tow. Ilicza, powierzając rządzenie państwem kucharce. Kucharce, która z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, może co najwyżej podrzucić czytelniczkom Vivy przepis na makowiec lub piernik. Bo trudno oczekiwać od kucharki, by przewidziała, co się stanie z teoretycznym państwem w 2015 roku i w latach następnych, skoro jej tzw. rząd przyjął budżet na następny rok, zadłużając nas o kolejne ca. 50 mld złotych. Przecież lekko rozgarnięty ekonomista wie, że wszystko się wkrótce zawali pod ciężarem długów. Oczywiście – nie dotyczy to kucharki, która może czerpać z budżetu tyle, ile wlezie nie kojarząc, że wkrótce ten, co za jej cienkie zupki płaci, wreszcie się wkurzy. Stoimy zatem w przededniu kolejnej rewolucji – miejmy nadzieję nie październikowej...

Odmłodzona przy okazji wywiadu w Vivie o 25 lat doktór Ewa, to nie jedyna kucharka w jej tzw. rządzie. Premier Ewa powołała bowiem do rządzenia teoretycznym państwem dwie swoje psiapsiółki, czyli koleżankę – katechetkę Piotrowską, którą rzuciła na na resort siłowy, któremu podlega policja - oraz koleżankę Wasiak – czyli byłą prezeskę naszego rewolucyjnego PKP. Dzięki tej ostatniej decyzji doktór Ewy, twórczo rozwinięta została druga doktryna towarzysza Lenina, który zdefiniował pojęcie komunizmu: Komunizm – to władza radziecka plus elektryfikacja. Nasz postępowy system, określany jako „nasza demokracja”, to wieczna władza Platformy Obywatelskiej plus Pendolino. Ostatnie wybory potwierdziły bowiem, że raz zdobytej władzy koalicja PO-PSL nigdy nie odda, osładzając społeczeństwu życie możliwością przejechania się Pendolino ze średnią szybkością 120 km/ godzinę. Czyli, jak za sanacji !

Stąd też, takim teoretycznym państwem, jak III RP może rządzić doktór Ewa wraz ze zgranym zespołem sześciu kucharek. Tak, tak - sześciu kucharek, gdyż po przeglądzie ministerstw, doktór Ewa odwołała czterech wiceministrów, wstawiając w ich miejsce dodatkowe cztery swoje koleżanki ! Te będą miały już status pełnomocniczek doktór Ewy, czyli praktycznie będą ministerstwami rządzić ! Tego nie przewidział nawet tow. Lenin, gdyż jego przewidywania dotyczyły jednej kucharki, która w dodatku powinna nauczyć się rządzić państwem…

Ale jak tu się uczyć, skoro wszystkie działania partii i rządu skierowane są na wojnę z Kaczyńskim ? Po prostu – czasu nie ma, ani ludzi. Stąd partia zmuszona została nawet Halickiego rzucić na cyfryzację ……

Jak powszechnie wiadomo „gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść”, więc i przepisy na makowiec i świąteczny piernik z VIVY pozostaną jedynie na papierze. A więc będzie gorzej, niż za wczesnej komuny, gdy wydano w 1963 roku książkę kucharską pt. „Kuchnia warszawska”. Tam znajdziemy przepis na piernik, o którym można pomarzyć w rzeczywistości teoretycznego państwa. Aby jednak nie pozostawiać czytelników w nadziei na lepsze czasy (które już wprawdzie były), przepis na noworoczny piernik podaję za wydawnictwem z 1963 roku.

Do piernika potrzeba: 35 dkg miodu, 22 dkg cukru, 1 szklankę śmietany, 15 dkg masła, 70 dkg. mąki, 4 jaja, 2 łyżeczki przypraw mielonych, tj. cynamon, goździki, gałka muszkatołowa oraz 1 łyżka sody. Miód, cukier, śmietanę i masło razem zagotować. Do gorącej masy dodać mąkę ciągle mieszając (gdyby ciasto było zbyt rzadkie dodać trochę mąki). Gdy ciasto nieco wystygnie, wbijać po jednym żółtku, stale mieszając. Wreszcie wymieszać z pianą z ubitych białek, korzeniami i sodą. Blachę wysmarować masłem, wyłożyć ciasto i wstawić do piekarnika.

Czekając przy piekarniku na wyborny piernik z 1963 roku nie zapominajmy, że doktór Ewa nie ujawniła czytelniczkom Vivy, że od 1 stycznia 2015 roku cena za prąd w III RP znowu wzrośnie ! Choć, jak pamiętamy - jeszcze dwa miesiące temu zapowiadała, że dzięki jej sukcesom w Brukseli na niwie klimatycznej – cena prądu w teoretycznym państwie nie wzrośnie. Ale kto uwierzył wtedy kucharce, która była świadkiem przekopywania ziemi na 1 metr w Smoleńsku oraz wspaniałej współpracy polskich i rosyjskich lekarzy i prokuratorów ? No kto ?

Niestety, takich osób jest jeszcze wiele w teoretycznym państwie. Tak zresztą jak w czasach, gdy tow. Lenin przewidywał, że nastaną kiedyś rządy kucharek…

 

Pozostając w nieustającej nadziei, że Boże Dziecię rozświetli umysły Polaków w Nowym 2015 roku, życzę wszystkim czytelnikom naszego portalu
Zdrowych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia !

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (17 głosów)

Komentarze

Obecne rządy trafnie określił syn Tyrmanda.

''Do władzy w miejsce komunistów dorwało się coś na kształt nieusuwalnej mafii''.

Życzę dużo dobrego nie tylko na Święta Bożego Narodzenia.

A to rządzące coś na pewno dostarczy Kapitanowi jeszcze wielu,wielu inspiracji pisarskich:)

Vote up!
6
Vote down!
0

markiza

#1456641

Kopacz-ka wyrzuciła na razie siedmioro wiceministrów co może wróżyć awanse kolejnych "koleżanek", co potwierdziała posłanka sitwy / tu przeproszę za słowo/ - Katarasińska. Halicki nadaje się do "cyfryzacji" tak samo jak Boni, obaj niczego nie umieja więc są kandydatami idealnymi. Miejmy nadzieję, że w 2015 roku ta "władza" wreszcie znajdzie się na śmietniku...historii...

Vote up!
4
Vote down!
0

Yagon 12

#1456651

Czytając Twe wypociny,jestem zdania,że nie bardzo pojmujesz stanowisko Premiera w odniesieniu do wyuczonego zawodu. Jak do tej pory,to nie ma możliwości zdobycia stopnia naukowego "Premier" i tymże oto przedstawicielem narodu,może zostać ktoś taki,jak Ty,czy ja. Zauważyłem,że jak do tej pory,a to już kawałek czasu i chyba jedno dorosłe pokolenie,nie znalazł się nikt,kto zadowoliłby ogół i nikt taki nie znajdzie się nawet za sto lat,bo w myśl przysłowia "Jeszcze taki się nie urodził..." zawsze znajdą się tacy za i tacy przeciw.
Jak do tej pory najgorzej spisał się Kaczyński i Marcinkiewicz,pozostali zostawili po sobie chlubne i niechlubne wspomnienia. Jednak muszę zauważyć,że największe zmiany in plus,to zmiany za czasów rządów Premiera Tuska i mogę drzeć koty z każdym,kto temu zaprzeczy,choć nie obyło się bez błędów i potknięć,to jednak swoje zrobił i za to mu cześć.
Negowanie każdego z rządzących to nic nowego,ciekawe,jak wyglądałby kraj,gdyby Tobie powierzono tę rolę i jakie miałbyś wówczas zdanie o możliwościach Premiera w odniesieniu do stanu kraju,a na dodatek,gdyby we wszystkich Twoich planach grzebał i blokował ktoś taki,kto okazał się nie tylko nieudolnym politykiem,ale bardzo egoistycznym tyranem wyznawców własnej doktryny.
Mawia się,że milczenie jest złotem,a ja jestem zdania,że MYŚLENIE nim jest,tak na prawdę. Więc radziłbym pierwej przemyśleć swoje posty,później klikać "zapisz".

Vote up!
1
Vote down!
-1

Speed58

#1459738

świetnie okreśiłeś, "Tusk zrobił swoje"! Tusk zrobił to, co miał wytyczone! Każdy inny rząd zrobiłby, o wiele  więcej i wiele taniej! Proszę nie przypisywać podstawowych obowiązków premiera Tuska, do ponadnormatywnych działań! Piszesz na portalu ludzi myślących takie bzdury? Opozycja, kto by nią nie był, ma obowiązek patrzyć na łapska rządzącym! Tak funkcjonuje demokracja, w prawdziwym tego słowa znaczeniu! Rząd Tuska, to jedna nie kończąca się afera taśmowa! Tylko proszę nie mówić, że taśmy są nielegalnie zdobyte! Bo przejrzystości i legalności w czymkolwiek za Rządów PO-PSL, trudno uświadczyć! Grzebać należy! Resztę, czyli prawie wszystko, blokowała frakcja rządząca! Panie speed58! Milczą ci, co leżą w grobie! Świeć Panie nad ich duszą! No, wybacz pan, żebym milczała o tym co mnie boli! Brak myślenia, to dowód ułomności umysłowej, czego nikomu nie życzę!

Vote up!
3
Vote down!
0

viki

#1459751