Czy Polsce potrzebni są nowi niewolnicy ?

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Jak informuje GW, czyli nasz Postępowy Obserwator - w okupowanej przez siły postępu Polsce żyje 120 tysięcy imigrantów z krajów b. ZSRR, tj. z Rosji, Białorusi i Ukrainy, ale także i z Wietnamu. Jak pisze GW:  Jeśli jednak chcemy zatrzymać nadchodzącą katastrofę demograficzną, potrzebujemy corocznie 140 tys. nowych imigrantów . Nie jesteśmy jednak na to przygotowani, choć za pięć lat będą oni dla gospodarki niezbędni….

Organ prasowy naszej partii i rządu martwi się, że nie jesteśmy gotowi na przyjęcie fali niewolników, którzy są niezbędni do utrzymania w III RP warunków pracy oraz wysokości płac na dotychczasowym poziomie. Czyli na poziomie niewolnictwa, w porównaniu z innymi krajami UE. Tym martwi się także Kancelaria Prezydenta, która już teraz pracuje nad nową ustawą imigracyjną, dzięki której ułatwiony zostanie swobodny napływ niewolniczej siły roboczej do naszego postępowego kraju. Jednym z wyzwań Kancelarii będzie przekonać Polaków do obcokrajowców, skoro postępowym rządom Platformy Obywatelskiej i PSL nie udało się przez 7 lat przekonać Polaków, by z Polski nie uciekali.

Wprawdzie hasło, że za rządów PO-PSL „wszystkim będzie się żyło lepiej” jest w zasadzie słuszne – podobnie, jak słuszne jest hasło, że dzięki tej koalicji nie doszło do wojny z Rosją – to jednak nie udało się tymi hasłami zatrzymać fali uciekinierów z Polski. I to mimo tego, że Donald wyraźnie zapraszał Polaków z Irlandii, aby wrócili do Polski, gdzie powstanie II-ga Irlandia. Jednak straszenie wywołaniem wojny z Rosją, gdy PIS odetnie koalicję PO-PSL od koryta, odniosło swój skutek:  Koalicja PO-PSL trwa już bowiem drugą kadencję i przymierza do trzeciej.

W sytuacji, gdy koalicja PO-PSL trzyma się koryta od 2007 roku, a z Polski uciekło już ponad 2,5 mln Polaków – trzeba dzisiaj myśleć perspektywicznie, a więc zakładając, że z Polski ucieknie większość Polaków, a w ich miejsce przybędą niewolnicy z b. ZSRR oraz z Wietnamu. To pozwoli zagranicznym koncernom nadal inwestować w Polsce, zaś koalicyjnym partiom i rządowi przypominać mieszkańcom tego teoretycznego państwa, że Polska, jako terytorium - liczy się coraz bardziej w Europie. Nie trzeba udowadniać, że wszystkie koncerny, które tu produkują i sprzedają, żerują na niewolniczej pracy i płacy zamieszkującej Polskę taniej sile roboczej. Dotyczy to także polskich przedsiębiorców, którzy gnębieni podatkami zmuszeni są korzystać z pracy niewolników.

Jak pisze rządowo-partyjny obserwator (niem. Beobachter) medialny, nakazem chwili jest więc dostosowanie polskich instytucji do napływu fali niewolników, co dotyczy m.in. służby zdrowia. Przecież już dziś, gdy dowiadujemy się, że np. w województwie pomorskim brak jest miejsc w szpitalach – powinniśmy niezwłocznie wyposażać szpitale w łóżka piętrowe, co powinno rozładować bieżącą i przyszłą sytuację w służbie zdrowia. Samorządy nie mogą zapominać o pomocy dla niewolników przy budowie faweli na obrzeżach miast. Gdzieś te 140 tysięcy rocznie należałoby przecież ulokować! Na początek wystarczy dykta, blacha falista i dostęp do wody pitnej…

Tu dobrym przykładem jest Brazylia, dokąd dr Ewa powinna się natychmiast udać z wizytą kurtuazyjną, by przy okazji skorzystać ze sprawdzonych wzorców. Może i Unia Europejska, skąd pochodzą np. wszystkie dyskonty zajmujące się handlem detalicznym w naszym teoretycznym państwie sypnie groszem ? Potrzebne będą też zmiany w naszym postępowym szkolnictwie, gdzie od podstawówki należałoby wprowadzić obowiązek nauki języka rosyjskiego i dodatkowo wietnamskiego...

Kłopoty z napływem do III RP fali niewolników z krajów b. ZSRR z pewnością będą rozwiązane, nie tylko dzięki rozumnej polityce partii koalicyjnych i rządu, którzy stworzyli z III RP „tanie państwo”. Z pewnością także Władymir Putin zainteresuje się losem obywateli b. ZSRR i przybędzie im z pomocą, jak to już uczynił na Krymie i na wschodzie Ukrainy....

Nie jesteśmy zatem sami, co powinno być przyczyną naszej uzasadnionej dumy i satysfakcji w 25. rocznicę odzyskania naszej niepodległości. Jest więc uzasadniony powód do zasadzenia kolejnych dębów „wolności” na naszej granicy z b. ZSRR.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (20 głosów)

Komentarze

Czy właściwe jest określenie tych przybyszów niewolnikami .....mam wątpliwości.

Przecież rząd im oferuje mieszkania, gwarancję opieki medycznej, podjęcia nauki na wyższych uczelniach, stypendium i ....potem pracę.

Polak w Polsce chciałby być takim "niewolnikiem".

 

 

 

Pozdrawiam.

Vote up!
10
Vote down!
-4

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1447906

Najwięcej niewolników w Polsce...to sami Polacy.

Pozdrawiam.

Vote up!
12
Vote down!
-2

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#1447908

Dotyczy to Polaków mieszkających  na stałe w Polsce, ja takowym się nie czuje

Vote up!
9
Vote down!
-3
#1447909

Tylko, że my - Polacy jesteśmy prawdziwymi niewolnikami w Polsce, a przybysze będą, jak "niewolnica Isaura", która żyła w luksusach. ;)

 

 

 

Pozdrawiam.

Vote up!
10
Vote down!
-4

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1447913

Jak Amazony potrzebują pracowników, to te mieszkania, gwarancje opieki medycznej, nauka na wyższych uczelniach, stypendia to tylko ... inwestycja?

Przecież potrzeba jeszcze dróg, żeby się mogli poruszać, chodników, żeby mogli chodzić, komunikacji miejskiej, podmiejskiej, do ośrodków wczasowych i samych ośrodków, komunikacji dalekobieżnej drogowej (choć kilka autostrad), kolejowej (jasne że szybkiej) i lotniczej dla przyjmowania wizyt ich rodzin z ich krajów pochodzenia i dalszych rodzin z innych krajów. Potrzeba jeszcze karetek pogotowia, straży pożarnej i policji, nadto na płace dla tych służb i ich zwierzchników w urzędach państwowych, no i parę więzień trzeba na ich potrzeby wybudować i luksusowo wyposażyć, a przedszkoli trzeba nabudować, a szkół podstawowych i średnich, a centrów kultury i rozrywki oraz sportu i rekreacji (może koszt Basenu Narodowego da się tu upchnąć?), bibliotek, czytelni kin, abonament telewizyjny, teatrów i muzeów - a kościołów i cerkwi? A przy okazji to i dla innych obywateli - przecież nie można ich dyskryminować udzielając przywilejów tylko wybranym? A jeszcze dopłaty dla rolników nie mniejsze jak w UE Prim, żeby mieli świeżą żywność?

Jak Amazony na to stać??? 

Ja tam myślę, że taniej się okaże godziwie zapłacić Polakom, żeby wracali z emigracji, a już najtaniej, to zwalniać po te "brakujące" 140 000 urzędników rocznie i dać im pracę, której tak wiele w Amazonach - zaczynając oczywiście od góry, bo tam najmniej kompetencji i służby Narodowi. A za to obniżyć reszcie obywateli podatki o ich stare płace!

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1448109

... z 5 tys. rocznie, byle takich jak ten Mol, co to lewaczki adidasem zarażał.

Afrykański poeta, psia mać. Kto nam zagwarantuje, że te 140 tys. będzie chciało pracować akurat na nasz przyrost naturalny? Może ten Mol ma jeszcze jakichś żyjących krewnych, trza poszukać.

Vote up!
8
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1447923

w sztolycy Warszawce wlasciciele polski otworzyli sobie na ucieche i na ciagniecie do oporu geszeft nowe muzeum
http://wpolityce.pl/polityka/219926-tusk-ramie-w-ramie-z-kwasniewskim-komorowski-kulczyk-applebaum-polanski-sprawdz-kto-przybyl-na-otwarcie-muzeum-historii-zydow-polskich-galeria

Vote up!
7
Vote down!
-1
#1447928

Czy wystarczy nas dobrze nakręcic?

Mamy najdroższe ceny za energie elektryczną,gaz,leki,internet,połączenia telefoniczne najdroższe prowizje bankowe i najwyższe w Unii Europejskiej % na pożyczki,najdroższe leki i opłaty za naukę.

Wg szacunków GUS blisko 2,5 mln Polaków żyje w skrajnej biedzie (brak środków gwarantujących egzystencję). W 2011 roku liczba takich osób wzrosła o 18%.

 

Wg Eurostatu aż 27,8% polskiej populacji (ponad 10 mln osób) żyje na co dzień w warunkach wykluczenia społecznego (brak możliwości oszczędzania spowodowany niskimi dochodami).

 

To te grupy Polaków najmocniej odczuwają wszelkie podwyżki podatków, cen energii czy żywności. Zwróćcie uwagę na to, że gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał miesięcznie 1500 Euro i 6 euro wydawał na 1 litr paliwa, 25 euro na bilet do kina, 300 euro na średniej klasy buty, 5 tys. euro za metr kw. mieszkania i 80 tys. euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach tych państw panowałaby ciągła rewolucja. Za to w Polsce propagandziści z ośrodków pro-rządowych dwoją się i troją, by zaszczepić wśród nas urzędowy optymizm oparty na iluzorycznej wizji co do stanu gospodarki i finansów publicznych głoszonej przez Jana Vincent-Rostowskiego. Zwykły obywatel naszego kraju, jeśli już ma jakąś pracę, zarabia ochłapy po 1500-2500 zł brutto.

 

Porównując te kwoty do przeciętnych zarobków europejskich można głośno powiedzieć, że zarobki w Polsce to jeden wielki szwindel, największa patologia trawiąca nasz kraj, która sprawia że wszyscy dookoła traktują nas jako kolonię, dostarczyciela darmowej siły roboczej. Wielka szkoda, że media unikają tego tematu jak ognia i nikt na poważnie nie diagnozuje dlaczego Polacy zarabiają tak mało.

 

Warto przypomnieć: minimalna płaca w Polsce to obecnie 1500 zł brutto (ok. 370 euro), zaś średnia płaca to około 3600 zł brutto (ok. 850 euro). Tak dla kontrastu: minimalna płaca w Irlandii (do której, swego czasu, establishment lubił porównywać Polskę) to 1400 euro (ok. 6000 zł), natomiast przeciętne płaca w tym kraju blisko 3000 euro (ok. 12900 zł).

 

Pojawia się pytanie – dlaczego, pomimo upływu 23 lat od początku transformacji ustrojowej-gospodarczej, polskie płace nadal są dalekie od płac europejskich (dla porównania wziąłem Irlandię, ale nie chcę nawet wspominać że kontrast byłby jeszcze większy, gdyby polskie płace porównać z płacami krajów skandynawskich czy Beneluksu). Dlaczego polskojęzyczne media o tym milczą? Gdzie popełniono błędy? Czy kiedykolwiek Polacy będą zarabiali godnie? Czy niskie zarobki nie są tożsame z tym, że nasz kraj jest po prostu kolonią, a ludzie tutaj mieszkający są tanią siłą roboczą?

 

Marek Lipski.

Vote up!
10
Vote down!
-1
#1447935

Zdecydowana większość z tych niby niewolników traktuje Polskę jako przystanek do wyjazdu dalej na zachód. W tym czasie wysysa z nas ile się da, korzystając z przywilejów, jakie zwłaszcza dzięki szczodremu w tym względzie unijnemu prawu, im się należą.

Vote up!
9
Vote down!
-1

Maark

#1447939

... tu nie tyle chodzi o niewolników, co właśnie o nowych PANÓW.

Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi, polecam to:

http://bez-owijania.blogspot.com/2013/09/nike-nobel-oscar-zote-klamki-wszystko.html

Innym też zresztą polecam, bo chyba się udało i jest przedziwnie prorocze.

Vote up!
10
Vote down!
-1

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1447949

Niewolnicy ściągani w XVIII wieku do Stanów Zjednoczonych z Afryki otrzymywali na plantacjach bawełny jakieś drobne centy i jedzenie za darmo. Władze PO i Wrocławia pieją z zachwytu po tym jak dwa pierwsze centra logistyczne w Bielanach Wrocławskich (Dolnośląskie) oficjalnie otworzył we wtorek światowy gigant sprzedaży wysyłkowej firma Amazon. W centrach pracuje 2,5 tys. osób, a w okresie świąt tymczasowo zatrudnionych zostanie dodatkowo 3,5 tys. osób.

Polscy niewolnicy zarabiają po 12,50 zł brutto na godzinę, czyli 3 euro za godzinę.  Otrzymują też pakiet socjalny m.in. obiad za złotówkę czy darmowy dowóz do pracy.

Wystarczy jednak pojechać 100 km dalej, do podobnego, ale niemieckiego centrum Amazona. Amerykański koncern zatrudnia w Niemczech 7700 etatowych pracowników w centrach logistycznych w Graben koło Augsburga, Bad Hersfeld, Lipsku, Rheinbergu, Werne, Pforzheimie i Koblencji. "W okresie przedświątecznym okresowo zatrudniamy dodatkowych ludzi" - wyjaśnia pisemnie Amazon na zapytanie agencji DPA. W okresach największego spiętrzenia zamówień koncern pracuje z firmami pracy czasowej.

W pierwszym roku pracownicy otrzymują stawkę godzinową brutto w wysokości 9,30 euro, później stawka ta wzrasta do ponad 10 euro. Dodam, że od 1 stycznia 2015 r. zostanie wprowadzona jednolita pensja minimalna dla całych Niemiec. Wyniesie ona 8,50 euro za godzinę pracy…

Vote up!
8
Vote down!
0
#1447998

Pomimo trzykrotnie wyższych zarobków niż w Polsce – w Niemczech zastrajkowali pracownicy wszystkich centrów Amazona. Wyśrubowane normy, elektroniczne smycze, które kontrolują czas pracy i omdlenia pracowników - tak jeszcze niedawno opisywały warunki pracy w Amazonie niemieckie i brytyjskie media...

Ludzi traktuje się tam jak roboty. O tempie pracownika decyduje specjalny czujnik. Jeżeli pracownik zbyt wolno się porusza włącza się alarm, jego zwierzchnik natychmiast zostaje o tym informowany. W ciągu nocnej zmiany pracownik potrafi przespacerować nawet 17 km. Polecenia spływają średnio co 33 sekundy i tak przez 10 godzin dziennie. Półgodzinna przerwa na stanowiskach produkcyjnych nie jest wliczana w czas pracy. Poranna zmiana pracuje od 6 do 16:30, a nocna od 18 do 4:30.

Dodajmy, że w polskim Amazonie działalność związków zawodowych jest zakazana…

Wychodzi na to, że Sawicki miał rację, gdyż w Niemczech też są niewolnicy, ale trzykrotnie mniej wykorzystywani niż w Polsce. W niemieckich centrach pracują prawie wyłącznie imigranci, w tym także Polacy….

Vote up!
7
Vote down!
0
#1448048

Lecz "banita" Tusk zabrał sobie do Brukselii co dornieszą Polkę a nam PO-zostawił babunie Kopacz z córką , reszta też wyjechała . No co PO-zostało nam ? zemsta Putona nasze oczy skierowane na wschód do  ładnych Słowainek .

mnie taka polityka odpowida poznałem kobiety z Odessy i Chabraowska i coś mi się kojarzy z Poniatowskim i Mickewczem oraz Słowackim czy to żle? Polska inaczej Rzeczppspolita Wielu Narodów brzmi lepiej ."od morza ku morzu "

Vote up!
4
Vote down!
-2
#1448056

Szkoda że w takiej Polsce wielonarodowej nie będzie miejsca dla Polaków... ale co tam, "liczy się multi kulti i róbta co chceta, czy jakoś tak".....

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1448259

Sprytnie to rozegrali, zrobili woltę na majdanie, która zdestabilizowała Ukrainę i w jakimś stopniu Rosję, zawczasu przygotowawszy grunt pod osadnictwo ze wschodu, pozbywając się Polaków z Polski. Ukraińcy i Rosjanie będą pewnie zwolnieni z podatków i będą mieli szereg innych ulg niedostępnych tubylcom. Brawo majdaniarze! Polskie niedobitki zostaną zdanę na "łaskę" gerojów, ale patrząc na ich wzorce do naśladowania, można się domyślić, że "łaski" nie okażą. Wcale się nie zdziwię, jak jutro polski podatnik będzie utrzymywał ukraińskich studentów zdobywających w Polsce wykształcenie i leczył w polskich szpitalach "gerojów" za darmo... o przepraszam, to już od dawna ma miejsce. Kolejne porozumienie polityczne "ponad podziałami", zawiązane w antypolskim celu

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1448258