Czy Gazeta Wyborcza i telewizja zabijają ?

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Góral oskarżony został o zabicie drugiego górala, Jontka. Sędzia się go pyta: - Powiedzcie góralu, czy to prawda żeście Jontka zabili Gazetą Wyborczą ?

Na to góral odpowiada: - To cysta prawda, wysoki sondzie ! Jo tego Jontka udezyłek gazetom wyborcom a ten - nie wiadomo dlacego – padł jak niezywy !

Sędzia: - No i co, wstał ?

Góral: - Ni miał prawa, prose wysokiego sondu !

Sąd drąży dalej: - To powiedzcie góralu, co było w środku tej Gazety Wyborczej ?

Na to góral: - A ja tam wiem, wysoki sądzie ? Jo tej gazety nigdy nie cytałek !

To, że nasze rewolucyjne, reżimowe media zabijają – to każdy wie. To dzięki tym, zarabiającym dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie cyglom medialnym, ten system w ogóle istnieje. On by upadł w rok po „okrągłym stole”, gdy „wolnych” Polaków zaczęto masowo zwalniać z pracy – w imię „dobrobytu”, który miał już za chwilę nastąpić. Tak nam to tłumaczył w „wolnych” i „niezależnych” mediach były pracownik Instytutu Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR Balcerowicz, którego „nowa” władza zatrudniła do reformowania „niepodległego” państwa wraz z grupą „aferałów” z Gdańska oraz hochsztaplerów, wietrzących interes na „prywatyzacji” giga-aferała Lewandowskiego. Aferałowie i Balcerowicz do dziś odciskają swoje piętno na systemie, którego w imię „dobrobytu” nie jest stać na godne emerytury (poza wysokimi emeryturami dla byłych esbeków i utrwalaczy systemu), na 12 złotych minimalnej płacy godzinowej, na podwyższenie najniższej w Europie kwoty wolnej od podatku, na dodatki na dzieci, na darmowe leki dla emerytów, na likwidację kolejek do szpitali i na traktowanie pracowników tak, jak ich się traktuje w Europie.

Tu wszystko leży, więc kolejny milion Polaków znowu zamierza wyjechać ze zbudowanego nam raju. Raju, który istnieje w wizjach propagandystów systemu, gdzie taka Monika Olejnik – zatrudniona w tych mediach w mroku stanu wojennego, ma czelność zapytać posła PIS-u, czy naprawdę Polska jest w ruinie ? Oczywiście, że nie jest ! - zważywszy na fakt, że same (ciągle nowe) buty, które codziennie do telewizji zakłada Olejnik, kosztują więcej niż miesięczna płaca przeciętnego Polaka…

Oczywiście każdemu, kto podważa niewątpliwy dorobek 25 lat „wolności” – a tym bardziej dorobek ostatnich ośmiu lat niepodzielnej władzy PO-PSL – czwarta władza odetnie rękę, głowę i wdepcze w błoto. Bo Polacy wpatrują i wsłuchują się w ten spektakl zabijający prawdę i  mózg przez 25 lat, więc wreszcie jakiś Cyba bierze nagan do ręki i idzie zabić Kaczyńskiego. Bo to media wykreowały Kaczyńskiego, jako największego wroga ludu. I oczywiście Macierewicza, którego dobijanie trwa teraz na ekranach wszystkich reżimowych telewizji i oczywiście w Gazecie Wyborczej.

Dziwię się tylko jednemu: że Macierewicz tego nie przewidział, wyjeżdżając do Chicago. Bo łatwo było przewidzieć, że za Macierewiczem podążają agenci czwartej władzy, skrzętnie notując każde jego słowo, dzięki któremu będzie można uruchomić przemysł pogardy. Wystarczy przecież przypomnieć słowa Aleksandra Kwaśniewskiego z rozmowy z Kaliszem, nagranej w restauracji „Sowa i Przyjaciele” w październiku 2013 roku: „Trzy najbardziej zdemoralizowane instytucje w Polsce to jest po pierwsze prokuratura, po drugie służby specjalne, po trzecie telewizja publiczna. (…) Te trzy instytucje kupią, sprzedadzą, zdradzą, zniszczą. I tak dalej, i tak dalej…

Kwaśniewski nie wymienił oczywiście telewizji komercyjnych w gronie najbardziej zdemoralizowanych instytucji. I słusznie. Bo telewizji komercyjnych nie można zaliczyć do instytucji, a po drugie - na ich zdemoralizowanie nie ma po prostu skali. To Himalaje demoralizacji !

Powtarzane codziennie w reżimowych mediach odpowiedzi Antoniego Macierewicza na pytania zadawane mu w Chicago przypominają więc czasy, gdy nagrania z sejmowego pokoju posłanki z „kurwikami w oczach”, zadecydowały o przegranej PIS w wyborach w 2007 roku. Przemysł pogardy te same metody stosuje do dzisiaj. Miałem jednak nadzieję, że PIS – nauczony tym doświadczeniem wiedząc, że rządząca Polską od 25 lat mafia zdolna jest się posunąć do każdej medialnej prowokacji – nie da się wpuścić w zastawione na siebie sidła.

Bo żadna telewizja z głównego ścieku medialnego nie poświęciła 10% czasu nagraniom z wypowiedzi Donalda Tuska, którego rząd – a za nim rząd Ewy Kopacz – zdefraudował 300 mln złotych na „budowę elektrowni atomowej” – a de facto: na fikcyjne stanowiska dla byłego ministra skarbu, który zlikwidował polskie stocznie, oraz na zatrudnionych w lewych spółkach „atomowych” dziesiątków kolesi partyjnych. Taka bowiem była nagroda dla Grada i jego kolesi za zlikwidowanie przemysłu stoczniowego. Czyli polskiej konkurencji przemysłowej dla takich krajów jak Niemcy, Francja czy Włochy.

Nie wspominam afery cyfryzacyjnej, gdzie miliardy zniknęły pod czujnym okiem Boniego, który będąc już Brukseli  znalazł godnego po sobie następcę w osobie Halickiego, nad którym wisi Trybunał Konstytucyjny. Ale w szumie medialnego ścieku nie usłyszymy nic o „dokonaniach” rządów PO w dziedzinie obsadzania swoimi ludźmi lewych stanowisk i o aferach PO. Usłyszymy za to „skandaliczne” odpowiedzi Antoniego Macierewicza ze spotkania w Chicago, podczas gdy kolejna afera rządu Platformy Obywatelskiej spływa właśnie do kanalizy.

I chociaż treść odpowiedzi Macierewicza nie szokuje, lecz przez ich cykliczne powtarzanie stwarza się w wyborcach poczucie zagrożenia. To jest znany, socjotechniczny zabieg o takim samym znaczeniu, jak powtarzany ALERT o nadciągającej katastrofie. „PIS szykuje nam piekło”; „Macierewicz pokazał prawdziwą twarz PIS-u”; „Premierem będzie Kaczyński”. Dzięki temu zabiegowi Platformie udało się wpuścić PIS w swoją narrację, której celem było i jest zastraszenie społeczeństwa.

Rzeczniczka kampanii wyborczej PO niejaka Mucha pozwoliła sobie nawet na stwierdzenie, że „Macierewicz jest we władaniu obsesji”, wypowiadając je w programie, po którym niewiele później wystąpił Stefan Niesiołowski – ogarnięty nieuleczalną obsesją do PIS-u i Kaczyńskiego i rzucający w każdym zdaniu inwektywy pod adresem każdego, kto się Platformie oparł. Ale Niesiołowskiego nikt nie zacytuje, jako przykładu co nas czeka, gdy nadal tacy osobnicy będą brylować przez kolejne 4 lata w reżimowych telewizjach. Bo jednym z elementów przemysłu pogardy jest ciągła obecność na wizji zawodowych hejterów jak Niesiołowski czy Palikot, aby wbić do głowy ludziom, że wszyscy przeciwnicy PO to „lumpy polityczne, psychole, chamy i polityczni chuligani”(cyt. z Niesiołowsiego).

A przecież, gdyby atakowanemu od 25 lat Macierewiczowi udało się utrzymać przed wyborami język za zębami, planowany i dobrze znany socjotechniczny manewr Platformy po prostu by nie wypalił. Platformie (przy pomocy czwartej władzy) udało się jednak sprowadzić PIS na tory swojej narracji, polegającej na tym, że reżimowe media mogą teraz przepytywać polityków PIS na okoliczność roli, jaką odgrywać będzie "straszny"  Macierewicz w przyszłym rządzie: „Czy to prawda panie pośle, że Macierewicz będzie ministrem obrony? Lub: „Czy to prawda, że PIS nakaże prezydentowi Dudzie ujawnić aneks do raportu WSI ?” „Jakie są nazwiska na liście osób Macierewicza, odpowiedzialnych za katastrofę pod Smoleńskiem?” Takie są najczęściej dziś zadawane pytania reżimowych żurnalistów, przerażonych jakoby zapowiadanym przez Macierewicza kataklizmem, gdy PIS dojdzie do władzy…

Od polityka, znającego „polskie piekło” można było jednak oczekiwać, że nie będzie za dużo mówić przed wyborami – a po wygranych wyborach – bez litości odetnie od koryta tą całą postkomunistyczną mafię i ujawni, komu ta mafia służyła. I to bez wchodzenia w układy, jak to miało miejsce w okresie poprzednich rządów koalicji PIS z Lepperem i Giertychem. Problemy, jakie stworzyli PIS-owi dawni koalicjanci, powinny być nauczką, by nie wchodzić w żadne układy, gdy się nie zdobędzie sejmowej większości.

Dlatego nie wolno gadać za dużo, zanim się władzy nie zdobędzie. Walka o sejmową większość – o każdy dodatkowy głos - wymaga zatem powstrzymania swoich emocji, nawet w sytuacji, gdy opuszczający pałac prezydencki Bronisław Komorowski zachował się jak szabrownik: wynajmując sobie i innym współpracownikom mieszkania za grosze, gdy całość kosztów pokryć będzie musiała kancelaria nowego Prezydenta RP, oraz wywożąc „wypożyczone” przez siebie i dla siebie meble i wyposażenie pałacowe do swojej nowej siedziby, gdzie będzie wykładał… Po co więc było mówić o ujawnieniu aneksu WSI, skoro wiadomo, że ten aneks ani nie zaszkodzi, ani też pomoże 99.999999 procentom Polaków, choć ujawni mechanizmy działania III RP ? Po co więc było o tym mówić przed wyborami, skoro po wygranych wyborach można byłoby ten aneks bez przeszkód i bez zbędnych słów ujawnić ? Mówienie o tym dzisiaj, uruchomiło całą przerażoną, bo podległą od 25 lat służbom wojskowym „klasę polityczno-mendialną”, która swoje przerażenie przerzuca teraz na wyborców. Bo przecież wiadomo: gdy nadal będzie rządzić koalicja PO-PSL żadnego kataklizmu towarzysze tutaj nie będzie ! Ludziom nadal będzie się żyło dostatniej. Wszystkim !

Na dzień „ujawnienia prawdziwej twarzy PIS-u” czekały „wolne media” i uzależniona od nich Platforma Obywatelska. I się doczekali. Jeśli więc PIS nie uzyska po wyborach parlamentarnej większości - zawdzięczać to będzie sobie. A raczej próbie samo-kreacji Antoniego Macierewicza, któremu nie udała się złota zasada trzymania języka za zębami. Bo przecież wiadomo, że resortowe dzieci wykorzystają każde potknięcie, każdy fragment kontrowersyjnej- choć prawdziwej wypowiedzi, by grać nimi przez media, które sprzedadzą, zdradzą, zniszczą każdego. Tak samo, jak się do dzisiaj gra wybranymi słowami prezydenta Andrzeja Dudy, który powiedział: „Skoro daliśmy sobie radę, gdy Polska była w ruinie po II wojnie światowej – to damy sobie radę i dzisiaj”. Tą „ruiną” mendialne hieny grają do dzisiaj, a pytanie takiej M.O.: „Czy uważa pan, że Polska jest w ruinie?” staje się dla resortowej żurnalistki testem na prawdziwy patriotyzm polityka PIS (sic!). A zaskoczony polityk, zamiast zapytać M.O., kto takie zdanie wypowiedział – próbuje wyjaśnić, że nie jest wielbłądem…

Przestrzegam więc wszystkich przed przedwczesnym tryumfem, gdyż te wybory mogą zadecydować o tym, że zamiast wielkich nadziei - powstanie wielka anty-pisowska koalicja, czyli Obywatelsko-Ludowy Nowoczesny ZLEW. Ten zjednoczony w strachu ZLEW wcale nie jest nieprawdopodobny , jak i prawdziwy kataklizm, który nas może jeszcze czekać. Dlatego teraz liczyć się będzie każdy głos, by uzyskać większość.. .

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

Cokolwiek powiedziałby A. Macierewicz na spotkaniu z Polonią w Chicago, zostałoby to przekręcone przez POlszewickie media i użyte jako straszak. Im bliżej wyborów, tym wścieklejsze są ataki rządzącej bandy na PiS oraz A. Macierewicza, mają strach w oczach i dobrze, że mają. Byłem na tym spotkaniu i nie zauważyłem, że zostało tam powiedziane coś, co nie było powiedziane już wcześniej. Uważam, że dobrze się stało, że A. Macierewicz wspomniał o aneksie, niech wyborcy zastanawiają się nad tym, co jest w nim takiego "strasznego", że POlszewicy tak boją się jego ujawnienia. Może niektórzy zagłosują na PiS przez samą ciekawość aby dowiedzieć się co w nim jest, co to takiego co spędza sen z oczu tej mafii. O samym spotkaniu pisałem już wcześniej, w komentarzu pod wpisem blogera Honic.

http://wpolityce.pl/polityka/267871-antoni-macierewicz-o-atakach-mediow-i-politykow-po-zastosowano-caly-arsenal-chwytow-jakby-zywcem-wyjetych-z-sowieckiego-podrecznika-agitatoranasz-wywiad

Pozdrawiam, Roman

Vote up!
4
Vote down!
0

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1495318

gdyby to było takie proste PO/PSL/SLD i inne wykwity UBekistanu nie istniałyby pięciu minut razem ze swoimi mediami.

Zgadzam się natomiast, że co by nie powiedział minister Macierewicz i co by nie milczał (podstępnie), to machina zostałaby i tak uruchomiona, bo to JEDYNA szansa ich pasożytowania na dotychczasowych pozycjach w mediach, w gospodarce, w instytucjach państwa, w służbach. Seanse nienawiści z Orwella wzięte nie potrzebują paliwa, napędzają się powtarzaniem mantry, jak również zauwazył KN, poprzednimi seansami. Polegają na wywoływaniu odruchów warunkowych w tym przypadku nazwiskami stale w mantrze uzywanymi.

Co do skuteczności tych seansów to chyba coś psuje się coś pęka. Pomijam środowiska naukowei akademickie bo tam trwa zacięta walka  zwolenników PO/PSL/SLD i nienawidzących PiSu ze sobą o wysokie mniemanie o sobie i jak wydaje się wygrywa wciąż mniemanie. Poza tymi środowiskami coś do ludzi zaczeło docierać. Nie oglądałem tego wzmożenia w telewizjach ale zaglądnąłem na portale. Wygląda jakby spece od mas wycofali się z tej narracji. Smród po niej snuje się jedynie w komentarzach trolli.

Vote up!
4
Vote down!
0

JW

#1495324

POdj..bał Bronek złoty pierścionek

bo wiedział  Bronek, że on  jest prawdziwy..

Nie posiedzi Bronek za złoty piereścionek.

choć był on prawdziwy

Bo sędzia, też jest z  tej komitywy..

Tak to na naszych oczach , Bronek ,- juchcąc ordynarnie meble -TEŻ

 jako ; wielbiciel WSI..dowodzi wyższości szkoły SOVIETA

nad wielowiekową ogładą cywilizacji..A tu jeszcze MIro, Grzechu, Zbycho , cmentarne "oczko" puszcza

Bronek -" niezwykle uczciwy  i wrażliwy człowiek"  ..

jak go określa KŁAMCZUCHA Smoleńska..E Kopacz..

ONI -wszyscy są niezwykle wrażliwi i uczciwi..na ponad jeden metr z cała dokładnością..

Od PO..poprzez PSL do SLD czy innego ZLEWU..

Vote up!
4
Vote down!
-1

poko

#1495331

Dla czerwonej hołoty sPOd znaku sierpa i młota.

Raz sierpem raz młotem, w czerwoną hołotę, 25 pażdżiernika, by już więcej niePOwstała.

Vote up!
4
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1495333

Witaj Kapitanie! Po prezydenckich wyborach widze gwaltowna przemiane spoleczenstwa! Polacy uwierzyli ,ze mozna zbudowac godna Polske! Tej mafii pozostaja gorna kasta urzednicza,chociaz bojac sie odpowiedzialnosci powoli rejteruja! Wiec wypowiedz Pana A.Macierewicza tym razem przyniesie pozytywny skutek! Pozdrawiam!

Vote up!
3
Vote down!
0

ronin

#1495335

Przypomnę pewne powiedzenie: "Najlepszą obroną jest atak"!!!. Nie można się ciagle bronić, uwazać na slowa, dowodzić swojej niewinnosci . Atakować  i jeszcze raz atakować . Samą obroną sie nie wygra. Jesli nie strzeli sie bramek przeciwnikowi, to najlepsza obrona nie pomoze.

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0
#1495342

Przestrzegam więc wszystkich przed przedwczesnym tryumfem, gdyż te wybory mogą zadecydować o tym, że zamiast wielkich nadziei - powstanie wielka anty-pisowska koalicja, czyli Obywatelsko-Ludowy Nowoczesny ZLEW. Ten zjednoczony w strachu ZLEW wcale nie jest nieprawdopodobny , jak i prawdziwy kataklizm, który nas może jeszcze czekać. Dlatego teraz liczyć się będzie każdy głos, by uzyskać większość.. .

Trudno nie zgodzic sie z Toba kapitanie to tak na dzis wyglada

Vote up!
1
Vote down!
0
#1495480