Kryzys uniwersytetu - dziewiąta fatalna tendencja

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Kraj

Fatalna tendencja (9) – zamiast wychowanków, których chcemy uformować na światłych obywateli,

pojawiają się klienci, którym świadczymy usługi edukacyjne i dostarczamy świadectwo pracy zwane dyplomem,

czyli „Kryzys uniwersytetu w ujęciu polemicznym z Prof. Piotrem Sztompką

Prof. Sztompka (Po Kongresie Kultury Akademickiej NAUKA 2/2014 • 19-25 -PIOTR SZTOMPKA –]]>http://www.portalwiedzy.pan.pl/images/2014/nauka/2_2014/N214-02-Sztompka.pdf]]>) prawidłowo rozpoznał rolę dzisiejszego uniwersytetu choć określenie dyplomu świadectwem pracy chyba nie jest zasadne. Dyplom uniwersytetu nie zawsze ( a raczej chyba rzadko) świadczy o pracy bo często jest przyznawany dlatego aby profesorowie zdołali się utrzymać na uczelniach a ponadto często prace dyplomowe są kupowane/lub plagiatowane przez niezbyt pracowitych studentów. Uzyskanie dyplomu nie jest równoznaczne z uzyskaniem pracy tym bardziej, że wielu studentów do wykwalifikowanej pracy się nie nadaje. Takie są usługi edukacyjne profesorów i takie są ich rezultaty.

Profesorowie tak świadczą swojej usługi, tak znają swoich studentów i ich pracę, że nie są w stanie stwierdzić czy ich prace dyplomowe są samodzielne, czy kupione, czy splagiatowane. Dodatkowo uniwersytety zakupują programy antyplagiatowe aby ich w tym wyręczały, choć za bardzo nie mogą. W procesie edukacji najważniejszy jest człowiek – nauczyciel i po absolwentach widać jaki to poziom nauczyciele – profesorowie reprezentują. Sami zresztą nieraz plagiatują, czasem sami piszą na zamówienie prace dyplomowe itp…

Obniżanie poziomu prac dyplomowych to fatalna tendencja i skorelowana w czasie z obniżaniem poziomu prac doktorskich, habilitacyjnych, profesur. Widać, że pozostałość akademicka po Wielkiej Czystce Akademickiej u schyłku PRL po prostu nie daje sobie rady, a przyznać się do tego nie ma nawet zamiaru.

Profesorowie winni formować swych wychowanków na światłych obywateli, ale jak to zrobić jak samemu takim obywatelem się nie jest ?

Przez ćwierć wieku profesorowie -beneficjenci/organizatorzy Wielkiej Czystki Akademickiej nie chcieli przywrócić na uniwersytety tych, którzy sobie radę dawali, ani przyjąć tych, którzy poza tym fatalnym systemem za granicami się rozwinęli i mogliby po powrocie rozwinąć w Polsce formowanie wychowanków na należytym poziomie.

Gdy wybuchła niepodległość przed stu niemal laty do Polski profesorowie wracali z uniwersytetów we Wiedniu, Berlinie, Petersburgu, z Francji czy Szwajcarii, aby coś dla Polski zrobić, wychować młodszych na światłych obywateli II RP. No i wielu na takich obywateli wychowali.

W III RP jest inaczej. Profesorowie może by powracali, ale nikt ich u nas nie chce. Tworzy się bariery prawne, aby im się takie mrzonki odechciały. Kto jest Polakiem musi być udyplomowiony, utytułowany jak w Polsce, ale jak się rozwinął za granicami to takich fetyszy rzecz jasna nie posiada – więc w Polsce nie ma co szukać pracy, chyba że się wyrzeknie polskiego obywatelstwa]]>http://nfapat.wordpress.com/category/sprawa-zbigniewa-ben-zylicza/]]>.

Mamy za to exodus, tak kandydatów na profesorów na uczelnie zagraniczne, jak i świeżo udyplomowionych absolwentów, aby na zmywakach w Anglii realizować marzenia o lepszym życiu i do Polski nigdy nie wrócić.

Profesorowie/rektorzy podróżują natomiast po Chińczyków, aby ich do Polski przyciągnąć, oferując im swoje usługi edukacyjne – ale z mizernymi rezultatami. Widać wiedza o mizerii tych usług przekracza nasze granice.

Dobrze, że prof. P. Sztompka zauważył tendencje staczania się uniwersytetu do poziomu zakładu usługowego. Szkoda, że socjologicznie nie zbadał tego procesu, jego przyczyn i ewentualnych możliwości jego powstrzymania.

Ja swoje obserwacje przedstawiałem, procesy patologiczne monitorowałem (]]>http://nfaetyka.wordpress.com/]]> ), ale nie zauważyłem aby Prof. P. Sztompka, czy jego koledzy nad nimi się pochylili. Przemilczanie tych, którzy byli prekursorami w ujawnianiu patologii akademickich jest stałą fatalną tendencją profesorów prowadzących swoimi postawami do kryzysu uniwersytetu.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4 (4 głosy)