Leming z krwi i kości

Obrazek użytkownika Anonymous
Kultura

Dzisiaj taki film na pewno nie mógłby powstać!

Był rok 1993. W kinie Muranów na Muranowie, tuż przy Pałacu Mostowskich, uczestniczyłem jako 17-letni szczyl w premierze filmu Konrada Szołajskiego „Człowiek z...”. Wokoło kręciło się sporo jakichś facecików w garniturkach – wypisz wymaluj klony Jana Krzysztofa Bieleckiego. Wszyscy w klapach mieli partyjne znaczki z napisem KLD. Z tego co pamiętam, impreza sprawiała wrażenie inicjatywy poniekąd środowiskowej. W tamtych czasach panowała niemal wszechobecna moda na naśmiewanie się z „Solidarności”, a w filmie wystąpił osobiście nie kto inny, tylko sam Zbigniew Bujak, i to w roli podwójnej – jako aktor filmu oraz aktor „filmu”, który główna bohaterka kręci dla Telewizji Polskiej w 1989 roku. A raczej... kręci go były funkcjonariusz SB sierżant Machała.

Pamiętam, że film bardzo mi się spodobał, choć byłem wówczas zajadłym zwolennikiem lustracji i Porozumienia Centrum. Spodobał mi się, ponieważ był zdumiewająco prawdziwy. Przedstawienie „Solidarności” z perspektywy byłych esbeków, nawróconych partyjniaków, kapusi w habicie mogło być wprawdzie bolesne dla tych, których reżim naprawdę nie kochał, dla mnie jednak było dowodnym potwierdzeniem tezy, że lustracja jest absolutną koniecznością. Co więcej był naprawdę śmieszny, a takich filmów w Polsce kręci się niestety bardzo mało.

Obejrzałem film dzisiaj i ze zdumieniem stwierdzam, że jest on jeszcze bardziej aktualny.

Gdzieś na początku XXI wieku zaczęła się wśród niektórych dawnych członków „Solidarności” szerzyć dziwna moda. Moda na wspominki i ogólne kombatanctwo. Rządy Millera sprawiały ogólnie ponure wrażenie. Wśród byłych członków „Solidarności”, którzy osiągnęli jakiś życiowy sukces (założyli firmy, pobudowali domy), narodziło się zapotrzebowanie na jakąś, choćby cząstkową, propagandę sukcesu. Zaczęto powtarzać wszem i wobec, że przecież „udało się nam”. Dorobiliśmy się, mamy fajne domy, żony, dziewczyny, samochody. W ten sposób rozbudzano platformerską euforię, która eksplodowała z chwilą przyjęcia naszego kraju do Unii Europejskiej. Od tej pory tłumy neo-mieszczan zaczęły się uważać za „Europejczyków”. Ogłoszono niejako koniec historii.

Euforia skończyła się w 2005 roku, podczas emitowanych w telewizji negocjacji koalicyjnych między PO a PiS (jeśli ktoś ma nagranie, to proszę, błagam, udostępnijcie na youtube!). Nagle okazało się, że po drugiej stronie stołu obrad siedzi jakiś „plugawy karzeł reakcji”, który ani specjalnie się nie cieszy z rzekomego sukcesu wszystkich Polaków, ani też nie daje się sprowadzić do roli, którą mu przeznaczono – czyli właśnie karła. Dwuletnie rządy PiS-u były wielką traumą dla platformy „entuzjastów”, a to głównie dlatego, że ich entuzjazm był wykreowany przez specjalistów od psychomanipulacji. Z tego powodu specjaliści ci postanowili za wszelką cenę wzmacniać solidarnościowe „symbole” i używać ich jako narzędzi propagandy sukcesu. Naśmiewanie się z symboli takich jak TW „Bolek” stało się wręcz zakazane – sprawa Krzysztofa Wyszkowskiego wskazuje na to aż nazbyt wyraźnie. Świętości nie szargać!

Może właśnie dlatego film Szołajskiego nie jest zbyt chętnie pokazywany. Nie robi się mu klaki, nie emituje w kółko podczas kolejnych rocznic. Bo fakty są niestety takie, że pokazuje on III RP w pigułce – gdzie esbek partyjnego kapusiem pogania. A główna bohaterka jest po prostu córką badylarza, któremu III RP otworzyła drogę do stworzenia wielkiej fortuny. A bohaterowie jej nowego „filmu” – są dziś członkami w Ruchu Palikota. To nie jest metafora! Choć metaforą przyszłości jest koza, która kilkakrotnie przebiega przed oknem kamery w ostatnich scenach filmu...

Film można oglądać w sieci. Mam nadzieję, że po wciśnięciu tego linka nie pojawi się za czas jakiś informacja o „zgłoszeniu naruszenia praw autorskich”. Konrad Szołajski nakręcił wybitne dzieło, za które powinien dostać Oskara i całkowite rozgrzeszenie na resztę życia. Dlatego proszę, rozpowszechniajmy je, pokazujmy gdzie się tylko da. I śmiejmy się przez łzy, bo ta komedia jest naprawdę bardzo tragiczna.

Jakub Brodacki

http://youtu.be/CzL0wsnUPjo

Ps. autorem muzyki jest Krzesimir Dębski. Jak słyszałem wg zaleceń reżysera miał sparodiować muzyke Andrzeja Korzyńskiego z ramot Wajdy, ale twierdził, że tego się nie da sparodiować...

0
Brak głosów

Komentarze

Fajny tekst. Nie przypuszczałem, że "byłeś na świecie", gdy chodził film Szołajskiego :-))). Wówczas był "obrazoburczy", ale zabawny. I wieszczył nową erę... np. posłankę Grodzką ;-))). Pamiętasz?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#311187

Posłanki Grodzkiej nie pamiętam, bo wtedy nazywał się on zgoła inaczej... Zresztą środowisko filmowe zupełnie było mi obce, a on chyba pracował jakoś w tej sferze - ale nie jestem pewien...

Słusznie piszesz w cudzysłowie "obrazoburczy". On w każdym calu jest prawdziwy, a nie obrazoburczy. Tylko odrobinę krzywe to zwierciadło i tyle. Ale film proroczy.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#311189

... fajny tekst, dzięki!

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#311191

Cała przyjemność po mojej stronie :-)

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#311195

Obejrzałem.
DZIĘKUJĘ.
Link już przesłałem dalej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#311210

I ja dziękuję! Pozdrowienia

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#311215

gość z drogi

pozdrowienia dla Młodego i dycha za przypomnienie....filmu,szczególnie Dzisiaj...

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#311270

Dzięki. Jestem bardzo zadowolony, bo widziałem, że od wczoraj film obejrzało pięćset osób! To świadczy dowodnie, że niepoprawni są bardzo opiniotwórczym portalem i oby tak dalej!

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#311288