O 30 procentach umysłowo nieupośledzonych Polaków

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Kraj

Według sondaży opinii publicznej około 30 procent dorosłych  i umysłowo nieupośledzonych Polaków, umiejących czytać i pisać, nie cierpiących na zaawansowaną kataraktę, bez ubytków słuchu, odróżniających dzień od nocy, czyli zdawałoby się  zupełnie  normalnych, nadal popiera Platformę Obywatelską.

Ta 30-procentowa rzesza deklaruje to bezwstydnie, mimo tylu skandali i potężnych afer prokurowanych corocznie przez ludzi platformerskiej władzy różnych szczebli,   licznie uwikłanych w nieczyste interesy, mimo coraz  wyraźniej i dokuczliwiej dających się we znaki symptomów totalnego rozkładu państwa  i nieubłaganie, szybkim krokiem  nadciągającej klęski państwa i narodu.

Czy ktoś potrafi trafnie i sensownie opisać to zjawisko? Gdzie są mądrzy profesorowie socjologii i nauk pokrewnych? Dlaczego nie próbują rozszyfrować mechanizmów  tego zadziwiającego, choć zapewne metodologicznie niełatwego problemu?  Nie chcą ryzykować lub boją się konsekwencji? Jak w PRL?

Zrozumieć można  ludzi osobistego interesu wszelkiej maści, którzy PO zawdzięczają wszystko co posiedli – polityczną karierę, majątek osobisty, lukratywną posadę, itp. Dzięki towarzyszom z PO i rozplenionym układom  stali się kimś. To osoby kierujące się w swoich poczynaniach wyłącznie chęcią zysku, to obrotowi i obrotni funkcjonariusze, ludzie często nie najczystszych rąk.  Ale aż z 30-procentowym udziałem w społeczeństwie? Ideowców tam niema - wszak cała Platforma Obywatelska jest głęboko bezideowa!

Czemu przypisać tak nieracjonalne, a na dłuższą metę wręcz samobójcze zachowania ludzi, którzy  po 8 latach karmienia ich chamską pogardą wobec innych, szyderstwami, kłamstwami, obietnicami bez pokrycia oraz ułudą,  przesiąknięci fikcją, ciągle wspierają kompletnych ignorantów będących na szczytach władzy? Ludzi, którzy swoją kartką wyborczą dokładają cegiełkę do gwałtownie postępującego gnicia wszystkich struktur państwa.  

Skąd biorą się jeszcze zastępy  miłośników Gazety Wyborczej, TVN we wszystkich jej odmianach, entuzjastów "Kropki nad i" oraz innych programów publicystycznych, Liso-biorców, entuzjastów "Szkła Kontaktowego", którzy zamiast wieczornego pacierza z zachwytem wsłuchują się w brednie głoszone przez wybranych celebrytów?

Gdzie podziały się zmysł krytycyzmu i umiejętność konfrontowania opinii zasłyszanych  lub przeczytanych w mediach  z szarą rzeczywistością? Czy agresywna propaganda partyjna PO realizowana przez całą dobę kompletnie wyjałowiła  umysły aż 30 procent Polaków, czyniąc je  niezdolnymi do elementarnej refleksji?   Czy to trwałe zaczadzenie, potęgująca się umysłowa tępota, galopująca amnezja, czy jakiś inny niezdefiniowany jeszcze zespół chorobowy?  Krótkowzroczność, czy nieuleczalny defekt osobisty?

Jak wielkiego wstrząsu trzeba wszystkim  "nieugiętym" sympatykom Platformy Obywatelskiej , by zrozumieli otaczającą nas rzeczywistość i zrewidowali swoje postawy?  Może czynnikiem sprawczym stanie się rodzący się antyrządowy bunt społeczny i trudne do przewidzenia jego skutki. Może wtedy u tych  30-procentowców  górę weźmie instynkt samozachowawczy.

Oby jak najrychlej się opamiętali! Dla dobra nas wszystkich.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (19 głosów)

Komentarze

Jeśli płaci to wymaga POtwora

Wywyższenia nad inne grupy paktu

Ciekawy jestem ostatniego antraktu

Bo potem nastąpi już zaciemnienie

I pozostanie dla wielu  wspomnienie

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-2

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1462735

Niestety może tak być,że poza całkowicie ogłupionymi przez telewizor i działaczami PO i ich rodzinami, istnieje całkiem spora grupa ludzi, którym Tusk i sitwa dali sie ubrudzić. Takich co nie płacili podatków, działają w szarej strefie i skarbówka patrzy na to przez palce, ci co wygrywają ustawione przetargi, co znają Rycha czy Zbycha i dzięki temu a nie własnej pracowitości -żyją lepiej. Jak by wszystkich policzyć...? Oni boja sie nie PiS tylko każdej władzy, która zechce to bagno posprzatać,  w mętnej wodzie PO daje im żyć, w uczciwym państwie już nie potrafią...

Vote up!
10
Vote down!
0

Yagon 12

#1462745

Pytanie retoryczne. Gdzie oni są. Odpowiem Panu tak. Gdy działała nieboszczka juz Unia Wolności to niejaki Geremek stwierdził, że jest to partia....ludzi myślących. I proszę mi wierzyć, w moim wtedy otoczeniu w pracy, im kto był wiekszym bałwanem to...deklarował poparcie dla UW. Na pytanie dlaczego? Odpowiedź była prosta jak konstrukcja cepa- bo to partia ludzi myślących....moja odpowiedź wtedy brzmiała: myślących o sobie, że jest się człowiekiem rozumnym. Panu/i/" nic nie pomoże należycie bowiem do gatunku homo ledwo sapiens. (lemingom czytającym ten wpis tłumaczę, że "sapiens" to nie "zadyszka ani sapanie":)). )

    Może niektórym przydałoby się przeczytanie choć jednaj ksiązki Hannah Arendt, żydowskiej profesor filozofii, która usiłowała zdefiniować pojęcie "myślenia rozumnego", oraz podjęła walke o zdefiniowanie "banalności zła", jako ekstremum działań ludzi nisko wykształconych (pomimo posiadania certyfikatów naukowych, to nie świadczy o wykształceniu, tylko o spełnieniu minimum programowego) i biernych. Taką definicje wyprowadzila śledząc proces Eichmana, którego określiła jako byt nie człowieczy, ale jako "NIKT". Takich "NIKT-ów" mamy w Polsce 30%, bierni, tchórzliwi, o mentalności niewolnika, czekający na to, co spadnie ze stołu, panicznie bojących się utracić te marności, które swoim kundlizmem uzyskali. Gdyby znaleźli się na miejscu Eichmana, robiliby to co on.

Vote up!
13
Vote down!
0

Skorpion48

#1462748

Zbrodniarz Cyba to potwierdzenie tego co Pan napisał, a "seryjnego samobójcy" jeszcze nie znamy, ale wiemy jedno: jest bardzo skuteczny.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1462774

czy pozostałe 70 % to upośledzeni?

Czy tylko fujary, uczciwi, czyli tacy co nie potrfią ukraść i wkręcić sie do towarzystwa?

Bo przez całą Polske Ludową wmawiano nam, ze uczciwi to nieudacznicy.

To się musiało utrwalic po 50-ciu latach znajdowania sposobów na uszczkniecie własności spolecznej, czyli niczyjej.

I dlaczego  30 procent tych nieupośledzonych. Przecież w wyborach bierze udział mniej niz połowa Polaków.

Efektywnie szubrawcow wybiera kilkanascie procent populacji. A reszta?

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
0

cui bono

#1462755

... "nieupośledzonych"? Czegoś tu nie rozumiem.

Vote up!
1
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1462779

@ "Oby jak najrychlej się opamiętali! Dla dobra nas wszystkich." - pobożne życzenie !

Przez dłuższy czas zastanawiałem się kim jest to 30% popierające PO-PSL. Kim są ci „ludzie” nazywani powszechnie lemingami lub platfusami. Początkowo byłem przekonany, że to ludzie chorzy na Tuskofilię lub Lemingozę. Po pewnym jednak czasie zrozumiałem, że nie ! Że następstwem choroby jest śmierć albo wyzdrowienie. Ponieważ od 2007 roku ci ludzie żyją i są dalej zacietrzewieni w swoich poglądach, stąd nie może to być choroba. Obecnie już nawet niedawni wielcy optymiści zauważają, że działalność PO-PSL jest szkodliwa i zdradziecka dla Polski, natomiast te żelazne 30% nadal zaciekle trwają w kłamstwie i zajadle bronią i wspierają tych złodziei.
No więc co, jeśli nie choroba ?
Jedynym wytłumaczeniem tego zjawiska jest mutacja ! Środkiem mutagennym było i nadal jest działanie czynników zewnętrznych, głównie poprzez ścierwomedia,a w szczególności GW i TVN, którym poddano całą populację Polaków. Zmiany mutacyjne, gdzie gen dominujący M warunkujący myślenie zmutował się na gen recesywny m = bezmyślność, obserwuje się u około 30% najbardziej podatnych osobników z całej populacji Polaków. Takie mutacje, których konsekwencjami są zmiany w mózgu są praktycznie nieodwracalne. Wniosek jest następujący: Ta część (~30%) populacji polskiego społeczeństwa, a mówię tu o osobnikach z co najmniej średnim wykształceniem, nie zrozumie już prawdy i nie zmieni swoich poglądów politycznych, a zatem jest to część populacji stracona dla Polski !!!
Zalecenia dla PiS: Nie zajmować się wogóle tą częścią elektoratu, podobnie jak częścią około 15-20% tych, których polityka wogóle nie interesuje, i nigdy nie pójdą na wybory. Zająć się grupą ludzi niezdecydowanych politycznie, a w szczególności młodych, którzy kończąc 18 lat nabywają prawo do decydowania o własnym państwie.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1462848

albowiem wśród tej 30% populacji są osoby, które mają powody by wielbić Platformę O. Przecież to dzięki niej miernoty otrzymały intratne stanowiska, wczasy na kanarach, możliwość skoku cywilizacyjno-salonowego, mogą brylować i bywać!

A jakże! Ilóż ich jest, dodajmy do tego ich rodziny, wujków, ciotki etc. kręcących lody z platformerskiego nadania. A te rzesze urzędników? Kochani to potężna armia ludzi związanych z PO jak pracownik ze swoim zakładem poprzez kasę pożyczkową. Będą jej więc bronić do końca świata i jeden dzień dłużej niczym niejaki Jaruzelski socjalizmu (oby z takim samym skutkiem).

Nie dziwota więc, że zdobycie tego elektoratu wiąże się wyłącznie ze zniszczeniem mafijnego układu panującej POlszewii.
I to jest nasz cel na dziś i jutro! Nie ma ważniejszego!

Niestety, my wolimy się dzielić i skakać sobie do gardeł z powodu naszej czy nie naszej wojny na Ukrainie, wolimy się wyzywać od sługusów Kremla tudzież banderowców!

No to wy się wzajemnie gryźcie, a my spokojnie dalej będziemy łupić Polskę. I tak od wyborów do wyborów.

Skąd my to znamy...?

 

pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

Kriss66

#1462865

Gdy praca stała się przywilejem owi pracujący z nadania miłościwie panujących, boją się utraty owego przywileju gdyby obecna ekipa władzę staciła. Będa więc zawsze bronić tych, którzy im pracę umożliwili, a często wręćz zapewnili. Uważam, że wbrew naszym dywagacjom na ten temat, w procencie ogółem osób biorących udział w głosowaniu jest ciągle o conajmniej 10 % więcej tych "uprzywilejhowanych" niż sądzimy.

Prolemem jest przybudzenie tych, którzy na głosowania nie chodzą myśląc, że to nic nie da. Fałszowanie wyborów ma za zadanie utwierdzenie we własnych racjach owych myślących, że "tak czy owak sierżant Nowak"

Vote up!
1
Vote down!
0
#1462872

Kriss66 masz wiele racji w twpim komentarzu, ale jak piszesz "że zdobycie tego elektoratu wiąże się wyłącznie ze zniszczeniem mafijnego układu panującej POlszewii." , to coś tu nie gra z twoim rozumowaniem. Ty uważasz, że najpierw należy zniszczyć mafijny układ, a potem zdobyć ten elektorat, dodając, że to jest nasz cel na dziś i jutro. No chyba że uważasz, że powinniśmy nasadzić noże na kije i iść na Warszawę zniszczyć układ. Kriss66, najpierw elektorat musi wybrać inną opcję polityczną, jeśli chcemy ten rząd i tych ząodzei odsunąć od władzy, anie odwrotnie ! Odsyłam cię do przeczytania mojego komentarza o tym co to za ludzie..

Vote up!
2
Vote down!
0
#1462908

W tym całym nieszczęściu jedno jest pocieszające że te 30% to 30% z  około 50% interesujących się życiem politycznym kraju. Z drugiej strony to także nikła pociecha bo ponad połowa mieszkańców Polski, w myśl tego co zostało powiedziane wyżej, nie utożsamia się z państwem na tyle aby wykazać się minimum aktywności obywatelskiej. Tutaj leży pies pogrzebany i zawdzięczamy to wyrżnięciu inteligencji przez obu okupantów oraz ciężkiej pracy komunistów a obecnie unijnych lewaków aby zatomizować społeczeństwo, pozbawić je wewnętrznych więzi i tożsamości narodowej. Potrzebna jest ogromna praca świadomych Polaków aby przywrócić te wartości  raz jeszcze. Raz już miało to miejsce w latach 1863 - 1918, czego rezultatem była II RP.

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

Tango

#1462869

100% racji w twoim komentarzu !

Vote up!
1
Vote down!
0
#1462910

Pracy socjologicznej nie będę pisał ale napiszę że  ciężko mi było pogodzić się że moje marzenia o wolnej i suwerennej Polsce pokładane w panu Lechu Wałęsie legły w gruzach. W sytuacji gdy trzeba go było bronić wśród znajomych i rodziny gdy określano go różnymi epitetami próbowałem uzasadniać że jako człowiek wierzący na pewno stanie po stronie prawdy i sprawiedliwości gdy zajdzie taka potrzeba. Nic z tego nie wyszło a nocna zmiana była gwoździem obrazu człowieka z wizją nie mówiąc o tym że popierał ludzi wrogich kościołowi. Moi adwersarze nie uwierzyli Wałęsie a pan Krzaklewski utwierdził ich w tym przekonaniu że "Solidarność" sprzedała Polskę i uwierzyli UW a później PO. Dziś również oni zostali oszukani i pewnie nie lepiej się czują niż ja, chociaż ja nie zrezygnowałem z marzeń ponieważ opieram je na wierze chrześcijańskiej oraz ufności że Królowa Polski nie na darmo jest nam dana. Być może inni tej wiary nie podzielają więc pozostaje im zwątpienie i apatia oraz rezygnacja z życia politycznego. Trochę zniesmacza mnie zachowanie aktywnych zwolenników największej opozycyjnej partii i nazywanie wszystkich bez wyjątku przeciwników "lemingami, popaprańcami", czy jeszcze inaczej a ci z serdecznością odwzajemniają się "pisuarami" i tym podobnymi epitetami, nie mówiąc juz o tym że przykład płynie z sejmu. Czy nazywanie kogoś w ten sposób kto został oszukany zachęca do aktywności i rozmowy na argumenty? Musimy to zmienić, to trudne ale konieczne żeby zachęcić ludzi do wyborów  Gdyby dziecko tak zachowywało się w szkole to byłby powód do tego by wezwać rodziców i obniżenia oceny z zachowania. Czy przystoi to dorosłym a tym bardziej posłom?
Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących.
Nie traćmy nadziei. 

Vote up!
4
Vote down!
0

trzeźwy

#1462939

Jeszcze jest kwestia sondaży podpompowanych przez POszustów. Nie wahali się sfałszować wyborów samorządowych - nie cofną się przed niczym. Nie wierzę w te żelazne 30%. Sondaże są manipulowane, żeby pokazać ludziom, że i tak PO wygrywa, a z wiernymi zielonymi ludzikami z PSL-u będą i tak mieli większość. 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1462952