Życie codzienne - Święto Niepodległości

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

 

Kolejne Święto Niepodległości przebiegło w dobrym nastroju. Wszystkie polityczne siły na swój sposób manifestowały swój patriotyzm. Demokracja, która nareszcie w Polsce się zadomowiła umożliwiła każdemu publiczne głoszenie swoich poglądów. Zorganizowane obchody, a przede wszystkim marsze były okazją do propagowania partii, ugrupowań, ideologii itp. Jak zwykle najliczniejszy był Marsz Niepodległości zorganizowany przez ruch patriotyczny młodych (opatrywany przymiotnikiem – nacjonalistyuczny) pod przewodem Tumanowicza, Bosaka, Winnickiego (jedynego, którego udało się wprowadzic do sejmu; posłem już kiedyś był Bosak).

 

WSZYSTKIE marsze i demonstracje miały spokojny przebieg, chociaz wspomniany Marsz Niepodległości liczył ok. 100 tysiecy... marsz KOD liczył sobie ok. 10 tysiecy. Ciekawa rzecz - abstrahując od oficjalnnych obchodów z udziałem prezydenta RP na Pl. Piłsudskiego – uroczystości PIS odbyły się po raz już drugi w Krakowie.

 

Niektóre rozgłośnie TV pokazały filmy z przebiegu marszów Niepodległości odbywanych w czasach rządówPO-PSL.Oczywiście pamiętam je doskonale – marsze (aczkolwiek legalne) były pacyfikowane przez policję, autokary wiozące potencjalnych manifestantówdo W-wy były zatrzymywane na wiele godzin i puszczane dopiero po przewidywanym czasie uroczystości. Tysiace funkcjonariuszy w kominiarkach i z wielkimin pałami w ręku rozganiały, zatrzymywały pochód. Na porządku dziennym były prowokacje polegające na rzuczaniu kostki brukowej, nawet na spaleniu wozu transmisyjnego TVN (dziwna sprawa – nie było w tej mierze żadnej informacji o śledźtwie, czy o znalexieniu podpalacza). Skrajnym przykładem prowokacji było spalenie budki wartowniczej pod rosyjską ambasadą. Z podsłuchanej rozmowy szefa CBA – Wojtunika z min. Bieńkowską „ale jaja, ale jaja” - wynika jasno, że pomysłodawcą i rozkazodawcą w kwestii spalenia owej budki – był minister SW B. Sienkiewicz. Wielokrotnie pokazywany były film na którym widać młodego człowieka bestialsko katowanego przez funkcjonariusza w cywilu, ale asystowało mu także dwóch policjantów. Ten funcjonariusz miał później jakiś niemrawy proces karny, ale chyba dostał coś w zawieszeniu.

 

Jaki przebieg miał rzeczony Marsz Niepodległości i także inne pochody, także ubiegłoroczne, także uroczystości Światowych Dni Młodzieży, także Szczyt NATO w Warszawie? Odpowiedź brzmi – miały przebieg spokojny – policja nie musiała interweniować, nie było prowokacji. Dziwna sprawa – ta sama policja co za rządów Tuska. Otóż najdziwniejsze jest to, że uczestnicy publicznych debat w mediach, a także w sieci komputerowej nie dochodzą do oczywistej dla mnie konkluzji. To nie sprawa policji – oni (a szczególnie funkcjonariusze od czarnej roboty) wykonują rozkazy, są oczywiście w pewien sposób motywowani, a nawet indoktrynowani, ale nie oni ponoszą winę za taki, a nie inny przebieg wypadków. Wina leży tylko i wyłącznie po stronie tego, którzy dzierży władzę, a władzę prawie nieograniczoną (właściwie dyktatorską ) dzierżyła przez minione 8 lat PO z Tuskim i Kopacz na czele – to te dwie osoby ponoszą 100 % odpowiedzialności za całkowite wyeliminowanie demokracji w Polsce. Oczywiście mieli cała klikę popleczników, mianowali na kierownicze stanowiska w WSW i służbach specjalnych odpowiednich ludzi. Niszczone były w wszelkie partie i ruchy społeczne, które odwoływały się do narodu i jego historii. Tylko niewielkie pozory zachowywano, ale media nie niały już żadnych skrupułów. Trzeba było w barbarzyński sposób zlikwidować na wstępie kult poległego nad Smoleńskiem prezydenta L. Kaczyńskiego – więc HGW zarządziła spychaczami likwidowanie setek tysięcy zniczy zapalanych przez społeczeństwo pod pałacem prezydenckim. Organizowane były bojówki znieważające czynnie ludzi modlacych się pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. W końcu usunięto nawet ten krzyż.

Skrajną hipokryzją, a nawet bezczelnością i hucpą jest uczestniczenie prominentnych członków PO w marszach KOD. Ci, którzy będąc u władzy całkowicie odeszli od demokracji w imię walki o nowego lepszego człowieka – Europejczyka bez narodowości - uznajacego ideologie gender i wielbiącego ludzi spd znaku LGBT. By osiagnąć cel jakim jest porzucenie pojęcia Naród, Ojczyzna, Wiara na rzecz tych przytoczonych wyżej ideologii – władza PO-PSL nie liczyła się się z konstytucyjnymi prawami do swobodnego wyrażania swoich poglądów. Teraz kiedy te demokratyczne standardy zostały przez rządy PIS przywrócone – ci wojujący (wbrew konstytucji i demokracji) kosmopolici - „Europejczycy” oskarżają PIS o łamanie demokracji i w jej obronie uczestniczą w akcjach KOD. Aż nostalgicznie tęsknię za metodą jaką zastosował Piłsudski po majowym przewrocie, a ostatnoi Erdoghan w Turcji.

 

Rzecz jasna, owa tęsknota jest tylko symboliczna i wynika z przwidywanej trudnej drodze do całkowitej sanacji narosłych w Polsce patologii. Takim trudnym do pokonania bastionem starego wrogiego dla narodu i społeczeństwa porządku jest w Polsce Kasta Prawnicza. Pisałem już od roku w tej mierze, ale słowo kasta obudowywałem w bezpieczniki uniemożliwiające pociagnięcie mnie do odpowiedzialności karnej. Ostatnio jednak przedstawicielka tego zawodu powiedziała publicznie, iż są oni „szlachetną kastą”. Zaiste chciałoby się powiedziec ewangelicznym językiem – stracili wszelkie poczucie rzeczywistości i przyzwoitości - dalej sobie kpią z narodu – np. to prawnicy dorobili się milionów na tzw warszawsiej reprywatyzacji (zresztą nie tylko warszawskiej)

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)