Nudy na pudy...

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

Wypowiedzi prominentnych członków PO i Nowoczesnej są coraz nudniejsze; powtarzają oni jak mantrę, że tylko opublikowanie "wyroków" TK i zaprzysiężenie trzech sędziów przywróci w Polsce konstytucyjny porządek. Oczywiscie - doskonale wiedzą, że nowo wybrany parlament, prezydent i rząd tego nie uczynią. Ale program nowej władzy nie jest na rękę różnym miedzynarodowym grupom interesów i od nich ta rodzima opozycja otrzymuje wsparcie - także finansowe. Dochodzi do tego, że są podawane ilości milionów dolarów, czy euro, jakie światowi hochsztaplerzy wydają na wspieranie walki z legalnie wybraną władzą w Polsce. Ta bezprecedensowa obrona pozycji banksterów i eurokratów powinna wszystkim dać do myślenia. Komisja  Europejska - np. znacznie przekracza swoje kompetencje sytuując sie w roli jakiegoś nadzorcy w stosunku do Polski - to w żadnej mierze nie wynika z traktatowych zapisów.

          Wrócmy jednak do prawnej sytuacji tego przeciagającego się impasu w sprawie TK. Otóż - prezydent nie może przyjąć przysięgi od większej ilości sędziów Trybunału niż przewiduje to konstytucja - czyli od piętnastu i tyle jest obecnie czynnych członków TK. Po wtóre - życzenie opozycji - jako warunku wstępnego - rozpoczęcia rozmów w sprawie TK (i w sprawie zmiany konstytucji w tej mierze) - publikacja owych werdyktów TK jest obietnicą w stosunku do skazańca, że zostanie uniewinniony, ale najpierw odetnie mu się głowę. Całkowity absurd. Przedstawiciele PO i Petru uważają ogół Polaków jako pozbawionych umiejętności myślenia, albo uważając tak - sami tego rozumu wydają się być pozbawieni. 

          Wszystkie ustawy sejmowe przyjęte przez senat i podpisane przez prezydenta są w Polsce obowiazujące i posiadają naturalny przymiot domniemania zgodności z konstytucją. Jeżeli jednak uprawniony organ, czy gremium ten akt prawny skieruje do TK celem orzeczenia czy jest on zgodny z Konstytucją, to oczywiście może być orzeczeniem TK uznany jako niezgodny, do chwili jednak takiego ewentualnego orzeczenia - ustawa jest ważna i podlega stosowaniu - także przez TK. Tymczasem - prawem kaduka - TK przyjął, iż ustawa dotycząca trybu działania TK - pozbawiona jest owego przymiotu domniemania konstytucyjności i nie musi być przez niego respektowana. By jednak "być krytym" - tzn. nie otrzymać zarzutu, że nie respektuje sie ustaw - TK oświadczył (ustami prezesa), że obradował w oparciu bezpośrednio o przepisy konstytucji (tym samym pośrednio uznał ważność ustawy, chociaż nie podporządkował się jej zapisom). tyle tylko, że konstytucja mówi o TK w składzie 15 sędziów, a nie jedenastu. Właśnie w jakim skladzie ilościowym prowadzone są obrady TK - ustala ustawa sejmowa (tak stanowi konstytucja). Innymi słowy, to nie rząd, czy prezydent łamią konstytucję, tylko TK.

        Zarówno Komija Wenecka, jak i Europejska wskazuja na konieczność KONSTRUKTYWNEGO diałogu opozycji z rządem. Jak dotąd - nie usłyszałem żadnego zdania ze strony opozycji, które wychodziłoby naprzeciw owym wskazówkom wspomnianych komisji.

 

         To co napisałem wyżej, to jednak jest rzeczą drugorzędna w całym tym problemie. Istotą jest całkowicie mylne, fałszywe podejście do pojęcia władzy sądowniczej w ogólnym systemie trójpodziału. Sadząc z rozlicznych wypowiedzi - tylko klika osób (liczonych na palcach jednej reki|) zadało sobie trud przeczytania choćby streszczenia epokowego dzieła Monteskiusza - (twórcy idei trójpodziału władzy) -  "O duchu praw". Oczywiście - nie ten wielki francuski myśliciel jest polskim prawodawcą - o prawie w Polsce obowiazującym decydują Polacy. Warto jednak wiedzieć, że ogromne uprawnienia władzy sądowniczej wynikaja z potrzeby ochrony demokracji. Demokracja jest najlepszym ustrojem państwa, ale nie do końca zgodnym z ludzkim charakterem. Homo sapiens charakteryzuje się dąźeniem do hegemonii, do dominacji, do panowania nad innymi. Prowadzi to do niesprawiedliwości, do wyzysku, do życia kosztem innych i tego typu patologii. Właśnie prawo ma chronić ową demokrację, prawo musi sie dostosowywać do zmieniajacych się form działania grup przestępczych; nie jest doskonałe i nie ma możliwości wymyślenia prawa przewidującego zagrożenia w zmieniającym sie świecie. Dlatego w konstytucję powinna być wpisana możliwość szybkiej ścieżki doskonalenia prawa w przypadku takich potrzeb.

         Właśnie mamy do czyniena z takimi błędnymi zapisami konstytucyjnymi; obecny stan prawny dotyczacy TK powoduję likwidację pluralizmu, umożliwia posiadanie ogromnej przesądzajacej władzy nawet całkowicie przegranej politycznej opcji. Taki układ władz sądowniczych, jaki mamy obecnie w Polsce sprzyja powstaniu "kiasty" prawniczej, kasty, która jest całkowicie bezkarna i może torpedować decyzję demokratycznie wybranej władzy. Innymi słowy - prawo w Polsce nie służy demokracji, tylko ustawia się w roli nadrzędnej w stosunku do niej.

          Eufemistycznie - uznany prawniczy autorytet - prof. Łetowska mówi, że polityka chce być ponad prawem (starannie unika słowa "demokracja" zastępując je słowem "polityka") i ubolewa nad tym. Tymczasem właśnie nie prawo ma być ponad demokracja, tylko jej służyć - szanowna pani profesor...

         Napisałem na ten temat sporo artykułów  - Także na portalu "Niepoprawni"

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

"Sędziowie" TK o dobrych, komunistycznych korzeniach, zasitwieni z Po przez lata sa bastionem obrony koryta dla elyty...po to wrzeszczą, sprowadzaja "komisje", przygotowują" opinie", które później lewacy z UE ogłaszaja jako swoje, a polskojęzyczne me(n(dia w niemieckich rękach robia z tego sprawę...ale i tak - damy radę...

Vote up!
4
Vote down!
0

Yagon 12

#1514218

przeciwko nam i za nasze pieniądze. Czas najwyższy aby przeprowadzić audyt w odpowiedniej formule. Wydawane przez państwo pieniądze na TK dawno straciły umiar. Ciekawym byłby taki audyt-lustracja. Z pewnością są na najwyższej pozycji per capita, czyli na łeb dostają za godzinę pracy, ha-ha-ha!, najwięcej od wszystkich w UE. Jako doświadczony rewident zakładowy, inaczej audytor, bardzo proszę rząd polski o natychmiastowe dokonanie odpowiedniego audytu, choćby na dzień dobry, podać koszty utrzymania rocznego/miesięcznego, to my rewizorzy sami sobie policzymy. Ale błagam, róbcie swoje i nie ogladajcie się na KE. Tam już nie ma miejsc i terminów na odwiedzanie komisarzy, do... 2020 r.!

Vote up!
2
Vote down!
0

Nasza Szkapa

#1514251

Najbardziej oburzające jest promowanie nierówności wobec prawa i próba szczególnego traktowania TK. Ze względu na tryb wyłaniania istnieją też inne instytucje gdzie można sobie wyobrazić podobny problem jaki tu wystapił. Przy pewnym zrównoważonym i skonfliktowanym podziale reprezentacji parlamentarnej mogą przecież pojawić się problemy z wyborem np. członków Rady Polityki Pieniężnej ,Rzecznika Praw Obywatelskiej itp. Nie wyobrażam sobie aby z takiej okazji rozpętała się podobna kampania oskarżeń i międzynarodowych interwencji. 

Nierówność jeszcze bardziej jaskrawą ukształtowało orzecznictwo samego Trybunału. Dlaczego orzeczenia dotyczące kilku osób mają być wykonywane w jakimś szczególnie przyspieszonym trybie? Skoro ten sam Trybunał godził się na długie ponadroczne okresy przejściowe w sprawach dotyczących kilkuset tysięcy osob skutkujące znaczną dolegliwością a niekiedy i wymiernymi stratami. Można też w tym orzecznictwie znaleźć wiele niekonsekwencji i nadmiernej spolegliwości wobec władzy ustawodawczej.Nie bez znaczenia jest i to że działanie TK służyło li tylko obronie interesów grupowych natomiast zwykły obywatel miał mocno ograniczoną możliwość ochrony swoich konstytucyjnych praw. 

Działanie obecnego parlamentu było kompromisowe. Sprowadzało się do próby likwidacji skutku bezprawnego wyboru pieciu sędziów. A przecież można i chyba trzeba było działać inaczej. Przecież bezprawie nie było dziełem abstrakcyjnego czynnika. Zaangażowanie polityczne kilku sędziów ,szczególnie niebezpieczne naruszanie konstytucji przez posłów poprzedniej kadencji nie powinno pozostać bez konsekwencji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1514372