MATERIAŁY BARDZO PRZYDATNE DO CZYTANIA POSZCZEGÓLNYCH ROZDZIAŁÓW EWANGELII cz.11

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Świat
> Ewangelia według św. Marka rozdział 13 > Kontynuujemy nasze rozważania nad Ewangelią Marka rozdział 13. Tutaj chcę podkreślić wersety 28-32. Również tutaj mowa jest o drzewie figowym. Pan mówi: „A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato". Uczcie się od drzewa figowego, kiedy nadchodzi lato, dokonuje się w nim pewna przemiana i po tej przemianie wnioskujemy, że lato jest blisko. On mówi: „UWAGA!". W wersecie 29 czytamy : „Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach". Natomiast w wersecie 31 mówi: „Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą". Patrz na to, co się dzieje i ucz się. Czego się uczyć? Tego, o czym jest napisane w wersecie 31. Wszystko przeminie. również niebo i ziemia. Również najbardziej stabilne rzeczy: niebo i ziemia. Kto jest w stanie poruczyć niebem, kto jest w stanie poruszyć ziemią. Nikt. Niebo i ziemia przeminą, lecz jedna rzecz nie przeminie: Jego słowo. Ta przypowieść jest cudowna, ponieważ przez nią Jezus chce nam powiedzieć, że w życiu wszystko przemija. Wszystko ma jakiś początek i jakiś koniec. Ale jest jedna rzecz, która nigdy się nie skończy, jest nią Jego Słowo, które jest źródłem zbawienia dla nas. Tym słowem jest Jezus. Jezus nigdy nie przeminie. On jest wieczny. Popatrzmy na to wszystko, co się dzieje i nauczmy się tej lekcji, wszystko się zmienia, wszystko przemija, ale On zawsze jest z nami. Jego słowa nie przeminą. To znaczy, że zawsze będą stałe, że zawsze będą z nami. Jego słowa nigdy się nie poruszą. On zawsze będzie tutaj, u naszego boku, aby obdarzyć nas zaufaniem, żeby nas zachęcić, aby podtrzymać nas w wierze. W naszym życiu zmieni się wiele rzeczy. Przyjdą próby, mogę stać się lepszym, ale mogą też przydarzyć mi się jeszcze gorsze grzechy. Tylko jedna rzecz się nie zmieni, pozostanie zawsze stała, a mianowicie Jego miłość do nas, która objawia się w Jego Słowie. Jego Słowa miłości do mnie nigdy się nie zmienią, nawet jeśli ja się zmienię. Bracia, to jest wielka zachęta. Bóg się nie zmienia. Bóg w swojej miłości wobec nas jest zawsze wierny. Nauczmy się tej lekcji od drzewa figowego. Lato jest blisko, kiedy drzewo figowe zaczyna wypuszczać liście. Bądźmy również inteligentni. Popatrzmy na nasze życie. Ile jest w nim zmian? Popatrzmy na naszą rodzinę. Ile jest w niej zmian? Popatrzmy na nasz Kościół. Ile rzeczy się zmienia? Popatrzmy na nasze społeczeństwo. Ile rzeczy się zmienia? Popatrzmy na Polskę. Ile rzeczy się zmienia? Ale jedna rzecz się nie zmieniła. Jego Słowo. Jego słowo jest u naszego boku, aby dać nam zbawienie. Nie po to, aby nas potępić. Jego słowo jest u naszego boku, żeby również dzisiaj powtórzyć nam, że On nas kocha i jest nam wierny. > Zatem w najbliższym tygodniu, kiedy będziesz miał trochę czasu, zatrzymaj się i zastanów, popatrz na przyrodę, zobacz jak wszystko się zmienia. Ile jest pór roku? W porze roku wszystko się zmienia. Zatrzymaj się i popatrz na ludzi. Zastanów się nad życiem społecznym, kościelnym. Wiele rzeczy się zmienia. Nie powinno nas to zniechęcać, ale umacniać naszą wiarę. Ty, Jezu nigdy się nie zmienisz, Ty zawsze jesteś ze mną. Zatem, jeśli ja się zmienię, nawet gdybym któregoś dnia upadł bardzo nisko, > Ty będziesz ze mną. Twoja ręka mnie podtrzyma, podniesie mnie na nowo, utrzyma mnie na nogach. Poświęć nieco czasu na refleksję i dziękuj Panu. Niech to będzie twoją modlitwą: „Panie, Ty nigdy się nie zmieniasz. Niebo i ziemia przeminą, ale Twoje słowa nigdy nie przeminą. Dzięki Ci Panie". AMEN > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > Ewangelia według św. Marka rozdziały 14-15 > Kontynuujemy rozważanie Ewangelii Marka i ze względu na pewną ciągłość przeczytamy dwa rozdziały, chociaż są długie. Jest w nich mowa o męce Jezusa. W tych rozdziałach lubię się przyglądać Osobie Jezusa, temu cierpiącemu Słudze, temu umęczonemu Pasterzowi, temu osamotnionemu Pasterzowi bez owiec, który został postawiony przed niesłusznie oskarżającymi Go. Król wyśmiany, Król nagi, Król porzucony, Król spragniony. Możemy kontemplować samotność Jezusa. Jezus został opuszczony przez wszystkich, zdradzony przez Judasza, Piotr się Go wyparł. Wszyscy porzuciwszy Go pouciekali. Jezus zostaje sam wobec największego wroga, którym jest śmierć. Nie mogło być inaczej. Tylko On mógł stanąć twarzą w twarz wobec tego wroga. Z jaką bronią staje Jezus? Nie posiada broni ludzkiej. Nie ma już autorytetu. Jest sam. Nie może zawołać nikogo, kto by Mu pomógł. Opuścili Go. Nie ma pancerza. Jest nagi. Nie ma autorytetu. Wyśmiewają się z Niego. Jest spragniony. Biczują Go. Nie ma żadnej tarczy, aby się bronić. Jest sam, bez niczego i bez nikogo. Staje wobec śmierci. Ma tylko jedną jedyną broń: swoją nagość, ubóstwo. Innymi słowy, nie zależy od niczego i od nikogo, jedynie od Boga Ojca. Dlatego w chwili śmierci zawoła donośnym głosem: „Boże mój, Boże mój". Oto Jego moc, Jego ufność. Jezus porzucony, który jednak pokłada ufność w Bogu. Lubię kontemplować postać Jezusa porzuconego. Od razu rodzi się następujące uczucie, pragnienie: Panie Jezu, chcę Cię okryć. Chcę Ci dać pić. Chcę dać Ci laskę w Twoje ręce. Chcę Cię uczcić. Chcę być z Tobą. Kontemplujmy Jezusa, który jest opuszczony. Czy chcemy Go zostawić w opuszczeniu? Nie! Zatem co mamy zrobić? > Pobiegnijmy do Niego, zostańmy z Nim. Nie zostawiajmy Go samego. Dajmy Mu to, co jest Mu potrzebne. Tak bracia, dajmy Mu modlitwę. Dajmy Mu nasze uwielbienie. Dajmy Mu naszą miłość. > Ale bycie z Jezusem, oznacza bycie z braćmi. Zatem, tym, co mamy czynić, to być z Jezusem na modlitwie, ale jednocześnie mamy być z naszymi braćmi. Mamy szukać braci, którzy są opuszczeni. Na zewnątrz twojego domu jest wielu opuszczonych braci. Opuszczonych tzn. tych, którzy potrzebują odzienia, którzy są spragnieni. Potrzebują wszystkiego. Ale nie mam na myśli przede wszystkim ich potrzeb materialnych, lecz opuszczenie i osamotnienie w sensie duchowym. Walczą oni przeciwko grzechowi, ale nie udaje im się, a więc przegrywają tę walkę. Nie ufają Jezusowi. Tylko Jezus mógł zwyciężyć w tej walce sam, ale ci nasi bracia są opuszczeni i pokonani. Więc pójdźmy do nich, ewangelizujmy ich, przyobleczmy ich w szatę łaski, radości i pomóżmy im pokonać ich trudności w walce przeciwko grzechowi. W ten sposób będziemy mogli przeżywać mękę Jezusa, zwracając się w stronę opuszczonego brata. W takiej mierze, w jakiej zwracam się jego w stronę, zwracam się też w stronę opuszczonego Jezusa. A zatem bracie, modlitwa i pójście do braci. Tylko w ten sposób będziemy mogli przeżywać zwycięstwo w tej walce, w której zwyciężył już Jezus, w walce przeciwko grzechowi. To jest jeden ze sposobów spojrzenia na mękę Jezusa, który może pomóc nam i innym, w naszych kręgach biblijnych. Modlić się i iść do braci. > AMEN > > Ewangelia według św. Marka rozdział 16 > Jesteśmy w szesnastym rozdziale Ewangelii św. Marka. Jest to przepiękna Ewangelia. Jest to Ewangelia o misji, gdzie apostołowie napełnieni mocą Ducha Świętego są posłani, aby głosić Słowo Boże, aby świadczyć o tym, że Jezus zmartwychwstał. Piękne jest to, że tych zalęknionych uczniów, pełnych lęku, Jezus posyła na głoszenie. Ale posyła ich z czymś, co zwycięża ich lęk, a mianowicie z darem Ducha Świętego, Ducha, który działa w nich poprzez charyzmaty. To właśnie czyni Jezus z każdym z nas. > Uwalnia nas z lęku i posyła, abyśmy ewangelizowali, abyśmy świadczyli o Jego zmartwychwstaniu, o tym, że On jest żywy i idzie razem ze swoim ludem. On uwalnia nas z lęku dzięki darowi Ducha Świętego, który działa w nas przez charyzmaty. W wersecie 17 jest napisane: „Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać". To jest pierwszy znak, wielki znak. Ten, kto jest pełen Ducha Świętego, wyrzuca złe duchy i to wszystko, co zostało spowodowane przez diabła. Kto jest pełen Ducha Świętego, pokonuje grzech, pokonuje kłamstwo, ogłasza wolność. To czyni Duch Święty, którego daje nam Jezus, zmartwychwstały Jezus, którego mamy kontemplować. Mamy prosić Jezusa o dar Ducha Świętego, aby ewangelizować. Pierwsza rzecz, jaką mamy czynić, to ewangelizować w naszym domu. Niejednokrotnie nasz dom jest jak grób, który musimy otworzyć, aby w grobie rzeczywiście nastało życie Ducha. > W wersecie 4 jest napisane, że niewiasty, patrząc na grób zauważyły, że kamień już został odsunięty, chociaż był bardzo duży. Czytamy dalej: „Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca". Myślę sobie, że tym grobem może być twój dom, mój dom, o którym myślimy, że zawiera tylko śmierć, zawiera problemy. Jest w nim Jezus, ale może nieżywy. My zaś nie wiemy jak rozwiązać ten problem. Przychodzimy do naszych domów obciążeni troskami, myśląc o tym jak je rozwiązać. Jak rozwiążemy ten problem? > Myślimy tak, jak myślały te kobiety: Kto nam otworzy ten grób? Kto nam odsunie ten wielki kamień? Ale jeśli nasz dom uczynimy kręgiem biblijnym, nastąpi to, co jest napisane w wersecie 5: znajdziemy młodzieńca, znajdziemy życie, znajdziemy światło. Znajdziemy tę wieść: „Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał z martwych". Twój dom, o którym myślisz, że jest miejscem śmierci, może stać się miejscem życia, zmartwychwstania, głoszenia Słowa. To stanie się w takiej mierze, w jakiej twój dom będzie kręgiem. Co czynić? Radzę ci dwie rzeczy: pierwszą rzeczą jest, abyś najpierw uwierzył, że twój dom jest źródłem błogosławieństwa. Musisz być pierwszym, który uwierzy, że w twoim domu życie jest możliwe. Musisz być pierwszym, który wierzy w zmartwychwstanie Jezusa. W twoim domu musisz codziennie dziękować Panu za ten dom ogłaszając, że stanie się domem błogosławieństwa. > Módl się w ten sposób: „Panie dziękuję Ci za mój dom, ponieważ chociaż są problemy, wierzę, że ten grób stanie się miejscem głoszenia, a nie miejscem śmierci”. Zatem pierwszym, który musi się zmienić, jesteś ty. Musisz patrzeć na swój dom jako na grób zmartwychwstania, z którego wychodzi się, aby głosić .Druga rzecz: uczyń z twojego domu krąg biblijny. Zacznij się modlić, a wtedy rzeczywiście twój dom z domu śmierci przemieni się w dom życia, z grobu stanie się ,,domem modlitwy”, w którym działa Duch Święty usuwając lęk i dając odwagę do ewangelizowania. > > Co mówi ten młodzieniec, który znajdował się w grobie? Werset 6: „Nie bójcie się". Twój krąg musi być miejscem, gdzie nie ma lęku. Nie ma strachu przed Bogiem, ale jest radość Zmartwychwstałego. Krąg, staje się miejscem, w którym doświadczamy uzdrowienia z lęku, gdzie nie ma już lęku przed braćmi, ale jest odwaga do ewangelizowania, gdzie otrzymuje się Ducha Świętego, a ten Duch Święty działa w nas. Bracia, nasz dom może być grobem zamkniętym, albo grobem otwartym. Może być grobem, w którym znajdują się zmarli, mumie, albo może być grobem, który zawiera życie, w którym głosi się słowo Boże, a ci, którzy przyjdą zobaczyć, co jest w twoim domu, zamiast śmierci znajdą życie. Pan może to uczynić w twoim domu, a pierwszym, który ma uwierzyć, musisz być ty. Masz głosić, że twój dom jest kręgiem biblijnym. Masz dziękować za twój dom i zacząć się w nim modlić. W ten sposób przyjdzie błogosławieństwo, błogosławieństwo misji, błogosławieństwo tego, który zwiastuje radosną wieść. > Chcę cię zachęcić do prowadzenia twojego kręgu i do tego, abyś zachęcał te osoby, które do niego przychodzą, aby otworzyły swoje domy na modlitwę. W ten sposób, bracia i siostry, staniemy się osobami pełnymi świadectwa, pełni mocy do pójścia na ewangelizację. Rzeczywiście Duch Święty będzie w nas. > Panie dziękujemy Ci, ponieważ wezwałeś nas do zakładania kręgów, dlatego, że chcesz przemienić nasz dom z grobu na dom życia. Przemień każdego z nas w tych młodzieńców, którzy siedzą w miejscu śmierci ogłaszając zmartwychwstanie, głosząc wszystkim ludziom, że Jezus ukrzyżowany zmartwychwstał i przebywa ze swoim ludem. Panie, napełnij nas wszystkich swoim Duchem Świętym, abyśmy dzięki Jego działaniu mogli głosić Twoje zmartwychwstanie i mogli w Twoje imię, z mocą Twojego Ducha zwyciężać grzech, żyć Twoim życiem. Panie, dzięki Ci. Panie, prosimy Cię, abyś przemienił nasz grób w krąg biblijny. Dzięki Ci Panie, ponieważ zmartwychwstałeś, żyjesz i jesteś ze swoim ludem. Chcemy być Twoimi świadkami. > AMEN
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)