Opozycja pod Sejmem, PiS pod ścianą

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

Hanna Gronkiewicz – Waltz wyskoczyła przed szereg i zaproponowała zorganizować obrady Sejmu Dzieci i Młodzieży poza parlamentem, skoro Kancelaria Sejmu je odwołała. Pomysł poparł ochoczo Rafał Trzaskowski, a to nie jest dobry pomysł. Dobry pomysł ma Marta Lempart, która wzywa by 1 czerwca przyjść pod Sejm: „W sprawie skasowanego przez pisowskie kanalie Sejmu Dzieci i Młodzieży podkulamy ogon pod siebie i szukamy grzecznie innej sali? Powiedzcie, że to żart i że 01/06 spotkamy się tam, gdzie trzeba - Pod Sejmem.” – napisała na Twitterze. Do Sejmu, „po wezwaniu Obywateli”, popartym wezwaniem Jakuba Hartwicha, niepełnosprawnego przebywającego w gmachu przy Wiejskiej, wybiera się w poniedziałek do protestujących Lech Wałęsa. Generalnie opcja jest taka, że przez kolejne dni, kolejne znane osobistości mają w świetle kamer przychodzić pod Sejm, żeby odwiedzić niepełnosprawnych i ich rodziców. Prawo i Sprawiedliwość nie ma już nic nowego do zaproponowania, nic, co uspokoiłoby nastroje, bo wszystko co  miało, i co mogło zaoferować na dziś, zostało przyjęte przez rząd i parlament. Można oczywiście demagogicznie powtarzać, że to 500 złotych się należy, że przecież budżet ma się świetnie, choć wiadomo, że spełnienie tego postulatu pociągnie za sobą wydatki co najmniej 5 mld złotych na dzień dobry i nie może dotyczyć jedynie owych 280 tysięcy niepełnosprawnych, których reprezentują protestujący w Sejmie. Ale tym się nikt teraz nie zajmuje. Wyborca widzi dramat i myśli sobie, że ten PiS to jednak serca nie ma. Opozycja ma dziś niebywałą okazję nadać partii rządzącej wizerunek bezdusznego tworu, który znęca się nad niepełnosprawnymi. Machina już została uruchomiona, a relacje telewizyjne rzeczywiście zaczynają przypominać obrazy z oblężonej twierdzy. Wewnętrzne sondaże wskazujące na „płytkie” poparcie dla protestujących w Sejmie nie powinny działać zbyt uspokajająco na rządzących.   


Takiej liczby błędów jaka została popełniona przy okazji protestu w Sejmie, obóz władzy dotąd nie popełnił. Zaczęło się od pochopnego wysokiego C Prezydenta Andrzeja Dudy, który obiecał, że zajmie się sprawą, że postulaty da się spełnić. Na jakiej podstawie to mówił? Czy miał jakiekolwiek wyliczenia? Potem było już tylko gorzej. Minister Elżbieta Rafalska wyglądała w Sejmie tak, jakby to ona chodziła po prośbie, żeby w ogóle Ją ktokolwiek tam wysłuchał. Właściwie to była medialna masakra. Bo ludzie widzą emocje, niepełnosprawne osoby, nie zajmują się przepisami konstytucyjnymi, że jak tym damy, to i tamtym musimy dać. Nie ma tu miejsca na racjonalne myślenie, wygrywają emocje i właśnie to one są dźwignią obecnego protestu. Katastrofa komunikacyjna PiS trwa w najlepsze, pomijając już fakt, że Bruksela zaczyna grać na nosie rządowi, ciągle wydłużając proces dochodzenia do kompromisu w sprawie praworządności. Może będzie to lipiec, a jak lipiec to może znowu gorący protest w Polsce, tym razem przed wyborami samorządowymi. Rząd PiS stoi pod ścianą, ale sam pod tę ścianę dał się zapędzić. „Piątka Morawieckiego” to już przeszłość. Nikt o niej nie mówi, nawet sami rządzący. Po raz pierwszy narrację narzuciła opozycja i nie odpuści, bo ma całkiem realną szansę na wyjście z dołka w jakim się znalazła. Że na plecach niepełnosprawnych osób, nad którymi się użala? A jakie to ma znaczenie, skoro chodzi o przejęcie władzy, choćby i przy pomocy szturmu na Sejm, próbę dokonania przewrotu, zanim ludzie zdążą wrzucić kartki do urn wyborczych. To oczywiście czarny scenariusz  - dla Polski, nie tylko dla Prawa i Sprawiedliwości. Ale koniec końców chodzi o to, żeby Polskę cofnąć do miejsca w jakim była do 2015 roku. I jest tym zainteresowany zarówno Zachód jak i Rosja. W sytuacji głębokiego kryzysu USA raczej nie będą bronić tej ekipy za wszelką cenę,   szczególnie w sytuacji, gdy jesteśmy uwikłani w tak skomplikowany i poważny spór z Izraelem. PiS musi sobie poradzić sam.


Od samego początku objęcia władzy, Prawu i Sprawiedliwości zdarzały się wpadki, ale szło tak dobrze, że nikt, dosłownie nikt, nie zastanawiał się nad tym, gdzie, kiedy i jak może uderzyć opozycja. Rząd przetrwał z powodzeniem spór o TK, a nawet o sądy, ale może nie przetrwać sporu o niepełnosprawnych, a nawet jeśli przetrwa, jego bezduszność będzie mu wytykana aż do końca kadencji. To w ogóle nie powinno się zdarzyć. Nie miało prawa się zdarzyć, bo wystarczyło jedynie monitorować sytuację polityczną i przewidywać ruchy przeciwnika na podstawowym, szkolnym wręcz poziomie. Oczywiście, opozycja i zagranica miałyby inne preteksty do wywoływania konfliktów i protestów, ale nie tak oczywiste i proste do zrozumienia dla każdego wyborcy. I nie chodzi tu tylko o aktualne słupki poparcia, które są nadal korzystne dla PiS. Opozycji udało się „wyrwać” to, z czym Prawo i Sprawiedliwość przyszło do władzy: skromność, uczciwość, empatia, wrażliwość na potrzeby słabych. Rzecz jasna nie do końca, nie wszyscy kibicują Adrianowi i Jakubowi, widząc jak politycznie nakręcona jest cała akcja w Sejmie. Jak wykorzystuje się osoby niepełnosprawne do osiągnięcia zupełnie innego celu, niż wymuszenie na rządzie tych 500 złotych. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że Mateusz Morawiecki ma jeszcze w zanadrzu jedną, bardzo umiarkowaną propozycję dla protestujących w Sejmie, że ona się wkrótce pojawi, niekoniecznie nawet przed zbliżającym się Zgromadzeniem Parlamentarnym NATO. To nie będzie wiele, ale to będzie konkret i to będzie żywa gotówka, a także plan pomocy niepełnosprawnym po 2020 roku, szerszy niż ten, który przyjął Sejm.  I ciągle tylko pozostaje bez odpowiedzi pytanie, czy jeśli nawet ten protest wkrótce się skończy, to czy skończy się wreszcie amatorka PiS w komunikacji z Polakami?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Nie można mieć pretensji do opcji rządzącej za to, że nie jest na tyle bezczelna i sprytna komunikacyjnie  aby powielać 'sprawność komunikacyjną' ekipy Tuska et consortes.  Poza tym,  psychiczne znęcanie się nad niepełnosprawnymi wykorzystywanymi do celów POlitycznych nie może ujść prowokatorom sejmowym  na sucho. KK art. 207...

Vote up!
7
Vote down!
0
#1564316

no bo proszę popatrzeć: nie wpuścili Ochojskiej, zamknęli spacerniak; teraz. A miesiąc temu wpuścili tę czeredkę na wniosek posłanki Joanny - kto to zaopiniował i kto sprawdził jaki majdan tam wnieśli? I skoro wnieśli i się rozłożyli na noc - kto podjął decyzję, że "nie wolno" ich delikatnie spuścić na ulicę (gdzie czekałby miły autokar po trasie Wiejska-dworzec centralny)?

Tak to jest z partią wodzowską - a jest coraz gorzej: taka bzdura, jak ten "sejm dzieci i młodzieży", propagandowa hucpa dla ubogich, wydmuchiwana jest do granic, Bolek w drodze, NATO się zapozna osobiście...

A zaczęło się już wtedy, gdy ta siksa Kamila G. podbiegała do wodza i mu w nos dmuchała swoją wyssaną z mleka matki nienawiścią - a wódz nic (po dwóch latach wzięli się za regulamin sejmowy) - taki on delikatny w decyzjach publicznych (bo te zakulisowe gierki to ma obcykane) - zwyczajne strachajło, a ryba (czyli marszałek albo minister) psuje się od głowy...

Jest coś (prócz tej miłości do Żydów) co może zastanawiać: Gadowski właśnie opowiada, że przyjechał jakiś ze Szwajcarii i chciał się podzielić swą wiedzą o kontach polskich polityków - i nikt go nie chciał przyjąć. Albo Gadowski konfabuluje na całego, albo jednak strachajło.

Vote up!
7
Vote down!
0
#1564318

Wpuścić wszystkich, Bolka też, o 18 zakończyć dzień otwarty, wyprosić wszystkich.

Tyle, oczywiście zgodnie z przepisami i regulaminem.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1564319

Grupka niepełnosprawnych podpuszczona i sterowana przez obłudników oraz pożytecznych idiotów czeka na gotówkę i tylko na gotówkę. A ja czekam na nowe pielgrzymki poparcia kolejnych obłudników, folksdojczów, zdrajców , cynicznych graczy politycznych a więc Bolka (już zapowiedział), Tuska,Boniego, Frasyniuka, Pieronka, Michnika, Krzywonos, Mazgułę, R. Thun, Owsiaka, Kijowskiego, Borusewicza, Rzeplińskiego, Komorowskiego, Jandy, Petru itd , itd. Wyruszajcie ! Ja natomiast też oczekuję niestety doć daremnie na stanowczość, odwagę i jednoznaczność rządzących nie tylko w stosunku do protestujących , ale w stosunku do komisarzy UE, do HGW, do Izraela itp

Vote up!
7
Vote down!
0
#1564352

Niestety wśród liderów PiSu mało popularna jest gra w szachy. Tam trzeba bez przerwy przewidywać "ruchy" przeciwnika.  Podobno dobrym graczem jest Cymański, ale to jedyna jego umiejętność, bo uzdolnienia polityczne zerowe.

Pisałem o tej niesprawności PiSu wielokrotnie. PiS daje się "łapać" na różne haczyki, ale sam daje do tego okazje. Tak było przed puczem w grudniu 2016, kiedy przed debatą budżetową Kuchciński pozwolił na debatę o uprawnieniach dziennikarzy w Sejmie. No i ca całym świecie pokazywano puczystów, broniących "wolności mediów", a nie zamierzających zerwać obrady Sejmu i obalić budżet. A błędy w treści ustaw sądowych? Nikt w klubie PiS nie zauważył, że są różnice w treści. Zauważono to w Senacie i tam tego nie poprawiono! A sprawa projektu ustawy Ordo Iuris w sprawie aborcji. Przyjęto projekt z karalnością kobiet, co wykorzystała opozycja i "czarne parasolki". Należało zażądać od OI aby usunęli ten passus. Można jeszcze wymienić wiele błędów. Cud Boski że poparcie dla PiSu jest nadal wysokie w sondażach.

Teraz jednak jest inaczej. Jak trafnie piszesz, pobudzono potężne emocje i narracja opozycji dominuje. Ciekawe pytanie, kto wpuścił do Sejmu te osoby w takiej liczbie? Ktoś na to pozwolił? Kto decyduje o przepustkach? Ekipa rządowa nie przewidziała tego, albo nie przywiązywała do tego wagi, że spora część struktur administracyjnych w instytucjach na najwyższego szczebla jest im wroga i nie przeprowadzono zmian aby uzyskać pełna kontrolę. A nawet jeśli to zrobiono, to nominanci PiSu zachowywali się nad wyraz niefrasobliwie. Pamiętacie może sprawę wypadku prezydenta na A-4 (pęknięta opona). Po zdobyciu władzy mianowano nowe szefostwo BOR i właśnie to nowe kierownictwo nie przeprowadziło kontroli tego co w BORze "zdziałał gen. Janicki". A ten gość z wielkim łbem, na własną rękę zmienił warunki techniczne użytkowania samochodów VIPów określone przez producenta. Odkryto to dopiero po wypadku Prezydenta. No i co? Czy wytoczono proces Janickiemu za to? Przecież te jego "oszczędności" mogły zagrozić zarówno "nowym",jak i "starym" VIPom. Skandal był wielki, ale tylko na dwa tygodnie. Potem zapomniano. Ale ludzie starego układu widzieli, że .... można podkładać nowej władzy świnię. No więc podkładają. 

Vote up!
4
Vote down!
0

Traczew

#1564361

Medialny przekaz PiS jet nadal amatorski, panie Mazurek i Kopcińska nie mają pojęcia jak zapobiegać narracji totalnych, to takie łatanie "dziur" gdy się pojawią, nie am próby przejęcia narracji, zdaje się, że w otoczeniu obu pań nie ma sprawnych fachowców...

Vote up!
3
Vote down!
0

Yagon 12

#1564381

Wszyscy tak ja tu piszący wiemy, że łatwiej krytykować niż napisać coś pozytywnego. Podobnie władza prędzej reaguje na krytykę niż na pozytywne propozycje. Jak kiedyś stwierdził klasyk walka klasowa zaostrza się wraz z postępami komunizmu, dzisiaj sparafrazował bym - walka partyjna zaostrza się wraz ze zbliżającym terminem wyborów. Jeszcze kilka miesięcy i zacznie się walka o miejsca na listach wyborczych.

Wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi, sytuacje może uratować zbyt mała aktywność prokuratury. Polegnie mnóstwo bojowników po obu stronach barykady.

Tyle gadania o referendum konstytucyjnym, żaden z ambitnych naszych profesorów na żadnej uczelni nie dał napisać nie mówiąc już o doktoracie, czy magisterium,choćby na pracę przejściową, ( na kierunkach technicznych po napisaniu takiej studenci dostają tytuł inżyniera, na humanistycznych nie wiem, Bakałarza?). Projektu takiej konstytucji. Podobnie w mediach nic na ten temat się nie pojawia.

Nawet nie ma dyskusji co w tej konstytucji powinno być moim zdaniem jak najmniej.

Pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1564383

Vote up!
0
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1564477