Zmieniłem zdanie w kwestii in vitro.

Obrazek użytkownika Fedorowicz Ewaryst
Blog

I jestem „za”. No, prawie „za”, ale zanim wyjaśnię dlaczego zmieniłem, kilka zdań natury, że tak to ujmę, porządkującej:

co to jest partnerstwo publiczno-prywatne ?

No jak to co:

jest to patent na podzielenie się obowiązkami przez podatników i prywatnych przedsiębiorców.

Podział ten polega na tym, że podatnicy biorą na siebie koszty, a prywatni przedsiębiorcy – poświęcają się i biorą na siebie zyski.

Dokładnie ten sam myk minister Zembala i jego poprzednik Arłukowicz (ktoś jeszcze pamięta takie nazwisko?) zastosowali w przypadku in vitro:

w wyniku ustawy uchwalonej przez koalicję PO-ZSL, podatnicy płacą prywatnym firmom, prawem kaduka nazywającym siebie klinikami za zapłodnienie pozaustrojowe.

Ponieważ jakiś dominikanin wytłumaczył ministrowi Zembali, że mniejsze zło jest OK, to ja się tego anonimowego dominikanina posłuchałem i się na finansowanie in vitro z pieniędzy podatników z niechęcią, ale zgadzam, pod jednym warunkiem:

że te pieniądze podatników będą kierowane do publicznych szpitali. WYŁĄCZNIE do nich.

W każdym województwie powinien być wybrany jeden publiczny szpital, w którym warunki sprzętowe, kadrowe i wszelkie inne, gwarantowałyby najwyższe prawdopodobieństwo sukcesu takiego przedsięwzięcia. Najlepiej – od pierwszego razu, a nie żadne neverending story i tym razem się nie udało – zapraszamy do kasy.

304 miliony, to po 20 milionów na województwo (bo 15 województw mamy).

W każdym takim województwie jeden publiczny szpital otrzyma 20 baniek.
To gigantyczne pieniądze, które pomogą mu w utrzymaniu tzw. płynności a może nawet – wyjść z zadłużenia.

Ale, moment – o co ten hałas? Że w takiej sytuacji to znajomi królika z tych prywatnych ”klinik” nie zarobią?!

Jak to nie zarobią:
niech zaproponują ww. procedurę o poziomie skuteczności i po cenie konkurencyjnej na tyle, by szukające dziecka pary zdecydowały się na ich ofertę, a nie tę opłacaną z pieniędzy podatników.

A że marża na tym nie wyniesie już XXX procent?

Aaa… to nie moja sprawa.

Jak im za mało, to niech do Londynu na zmywak jadą – wielu porządnych ludzi musiało tam wyjechać, bo ich takie „partnerstwa publiczno-prywatne” biznesowo wykończyły.

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.5 (13 głosów)

Komentarze

Jeśli patrzysz na in vitro tylko i wyłącznie z punktu widzenia ekonomicznego, to już się sam zdeklasowałeś i zająłeś pozycję horyzontalną najniżej, jaką możesz za swojego życia przyjąć, - czyli na glebie! A skoro już się znalazłeś "na glebie" i leżysz, to kierując się chrześcijańskim i katolickim wychowaniem - nie dokopię tobie leżącemu, a powinienem, bo według ciebie... z punktu widzenia ekonomicznego bilans powinien być na zero.

Zapłodnienie na szkle, - z łacińskiego: in vitro ma to do siebie, że zarodki ludzkie powstałe w wyniku tej technologii pozaustrojowej są osadzane w łonie kobiety w proporcji niespełna 1/1000 spośród wszystkich zarodków. A co z pozostałymi żywymi już organizmami ludzkimi? Część z nich jest zamrażana, a reszta... do ścieku! Taka jest prawda.

Więc pytam cię Fedorowiczu Ewaryście: - kto dał ci prawo do decydowania o życiu lub śmierci żywego organizmu ludzkiego??? Czyżbyś nie wiedział, że tylko Bóg ma takie prawo? On daje życie i On je odbiera, a nie ty poprzez "przyklepanie" chorej decyzji ministra Zembali czy innej platformerskiej gnidy.

 

 

 

 

 

Vote up!
4
Vote down!
-1

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1497747

hm.... bardzo lubię czytać komentarze ludzi, którzy nie rozumieją moich tekstów.
Bo to fascynujące doswiadczenie jest. :-)
Ale: czy, Satyrze, nie wziąłeś pod uwagę faktu, że mogę być na przyklad ateistą? 
Albo Żydem (to chyba jeszcze gorzej, niż ateista?)o - tu przeczytaj: http://naszeblogi.pl/48763-jak-zostalem-zydem-polskim
Albo ruskim agentem? http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/apple-story-czyli-jak-zostalem-ruskim-agentem

Ale, tak poza wszystkim: po co ta napinka? No po co? 

Vote up!
3
Vote down!
-4

Ewaryst Fedorowicz

#1497753

... twój stan wiedzy jest zbyt mizerny, jak na wymianę poglądów ze mną. Tylko czekam, kiedy na wskutek ciąży z in vitro - urodzonemu dziecku z wadami genetycznymi "zafundujesz" eutanazję twierdząc, że... jest "wybrakowanym dzieckiem", - a takie wg ciebie nie mają prawa żyć.  

Idę o zakład, że g**no wiesz na temat naprotechnologii, która odnotowuje w świecie coraz lepsze rezultaty w leczeniu bezpłodności, a przy tym nie unicestwia ani jednego zarodka ludzkiego.

Więc ci proponuję: zanim otworzysz dziób na temat popierania in vitro, - "wygooglaj" sobie pojęcie "naprotechnologia".

 

Vote up!
3
Vote down!
-2

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1497761

Bohaterski anonimie, bez imienia, nazwiska i twarzy:
1. ludzie nie mają dziobów,
2. nie bądź wulgarny, 
3. nie napisałem ani słowa o eutanazji
4, a poza wszystkim - naucz się czytać ze zrozumieniem.

A teraz to mi tego minusa przywal - to ci, anonimie, ulży :-D No - dawaj! :-D
 

Vote up!
3
Vote down!
-5

Ewaryst Fedorowicz

#1497771

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

przkrczył jż dwn grnc pdstwwj kltry. Wdć gwrnw t n przszkdz..... mż nwt sę pdb, b n rgj. Nc n t n prdzmy. Pzstj nm stąd djść lb t crplw znsć. grsj psychptów bjw sę wtdy gdy brk zrzmn sytcj czy tkst. T cłkm ntrln rkcj. Pzdrwm
Vote up!
3
Vote down!
-6

Verita

#1497776

Chciałbyś mieć taką twarz, jaką ja mam. Ale nie każdemu Bozia dała taką, którą oglądając w lustrze - nigdy się jej nie powstydzisz ani przed ludźmi, ani przed Bogiem. Więc się pohamuj w wydawaniu opinii o kimś, kogo nie znasz. Ja oceniam ciebie po tym, co tu wypisujesz.  

Bohaterski Ewaryście -  użyteczny durniu!
Już Julian Tuwim pisał, że nazwanie kogoś durniem nie jest obelgą, a... diagnozą, więc daj sobie "na spocznij", nie "tocz piany" i przeczytaj moje adnotacje do twoich czterech punktów.

Ad. 1.
Masz dziub, bo kłapiesz nim bez opamiętania, byle co, byle jak, byle dużo. Człowiek myślący nie wypisuje takich bzdur, jak ty.

Ad. 2.
"Nie bądż tak mundry, jak Krysioków dzieciok, któren sie jeno urodziuł, jus mioł dwa zumbki mundrości".

Ad. 3.
Napisałeś o popieraniu in vitro, wiec jesteś za zabijaniem ludzkich zarodków, które są skazane na zabicie w liczbie 99,999 % spośród wszystkich "spłodzonych na szkle". Skoro jesteś za zabiciem 999 istnień ludzkich na 1000, by uszczęśliwić jedną matkę, to w przypadku gdy dziecko będzie mieć wady genetyczne - wykluczasz jej "szczęśliwość". No bo jak może być według ciebie szczęśliwa, gdy jej dziecko będzie do końca swojego życia niepełnosprawne, a matka będzie musiała się nim opiekowac z potrojonym zaangażowaniem? Poza tym, takie dziecko będzie generować koszty z budżetu państwa, a przecież dla ciebie nie liczy się człowiek, tylko... kasa! Kasa, której zainwestowanie nie przyniesie zysków w postaci materialnej. W związku z tym, że nie masz poszanowania dla życia człowieka, nie cofniesz się przed podpisaniem zgody na eutanazję takiego dziecka. Takie twoje myślenie jest efektem... życia bez Boga.

Ad. 4.
ty mnie nie ucz czytania ze zrozumieniem! Gdybyś był moim studentem z taką wiedzą, to już po pierwszym semestrze studiowania wyleciałbyś z uczelni "na zbity pysk".

      

Vote up!
3
Vote down!
-2

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1497778