Dlaczego się Grecy na niepodległość wybili.

Obrazek użytkownika Fedorowicz Ewaryst
Świat

Byłem na wsi, a na wsi, jak wiadomo, mieszczuch się byczy.

Dlatego gdy usłyszałem (bo tam telewizora nie ma), że przedreferendalne greckie sondaże  pokazuję remis, ziewnąłem tylko.

Kiedy zaś wieczorem radio za przeproszeniem publiczne, podało po zamknięciu lokali referendalnych, że jest lekka przewaga głosów na „NIE”, olałem, bo przecież u nich też jest Komisja Wyborcza, która będzie w razie potrzeby liczyła, liczyła, liczyła…dotąd, aż wyliczy wynik prawidłowy (co nie znaczy – prawdziwy) i walnąłem się spać.

A tu rano (pobudka o 4 – wschód słońca, chłód przyjemny, miłe okoliczności przyrody, a w nich śniadanie lekkie a smaczne) – 61% do 38%…

To to jest ta  lekka przewaga!? Ta masakra? Ta miazga?! Ten nokaut?!

To jak wygląda w takim razie przewaga ciężka?! Do cholery (też ciężkiej?!)

I to wylewające się z radia przemądrzałe pierdzenie tych gdaczących łbów, co to teraz będzie i jak tego co będzie, Grecy pożałują.

I nikt się nawet nie zająknął o kwestii najważniejszej:

jak to się stało, że ten Tsipras taki numer Unii (OK: Bundesunii - moje!) wywinął?

A odpowiedź jest najoczywiściej oczywista:

bo niemieckie służby nie mają na niego żadnych haków, kwitów = trzymania nie mają!

Jak to możliwe, że nie mają – ja nie wiem, ale to jest nieistotne, grunt że nie mają.

I ta koszmarna enerdówka nie może z Tsiprasem, jak na przykład z … (i tu pada nazwisko powszechnie uważane za obraźliwe) pogadać:

No, kamerzyści wyszli, to teraz, pogadamy jak kapucha z kapuchą, tyle, że ja twoją teczkę mam, a ty mojej – nie.

Będziesz tańczył, jak ja ci zagram, ale najpierw mi tu 100 przysiadów zrobisz:

Ein, zwei, drei..

A teraz wypad i stocznie na cito zamykaj!

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (6 głosów)