Eurokraci boją się wyborców

Obrazek użytkownika elig
Świat

  

 Najchętniej zlikwidowaliby te wszystkie wybory oraz referenda i utworzyli coś w rodzaju swojej własnej "oświeconej dyktatury".  Niestety [dla nich] - nie mogą, bo muszą się trzymać traktatów unijnych.  Wyborcy w różnych krajach UE zaczynają mieć ich dość.  Ujawniło się to najsilniej w czerwcu 2016, kiedy to większość Brytyjczyków zagłosowała w referendum za wyjściem z UE.

  We Francji udało się wcisnąć elektoratowi proeuropejskiego Macrona, ale już w Niemczech poszło gorzej.  SPD uzyskała najgorszy wynik w swej historii.  Próbuje ona teraz wraz z CDU/CSU odtworzyć "wielką koalicję".  Trwa to już pięć i pół miesiąca i nie wiadomo, czy rząd, który ma powstać okaże się trwały.  Antyimigrancka i eurosceptyczna AfD uzyskała  najlepszy wynik kiedykolwiek.  W Austrii lewica też poniosła klęskę i została zastąpiona w koalicji rządowej przez prawicową Partię Wolności..  Przedwczoraj [4.03.2018] odbyły się wybory parlamentarne we Włoszech.  Ich wyniki to:

 "This is the provisional result, with 99 percent of districts announced and 99.9 percent of the votes counts. 
Lower chamber (Camera dei Deputati)
Five Star Movement - 32.64 percent 
Democratic Party - 18.71 percent
Lega - 17.39 percent
Forza Italia - 14.02 percent 
Upper chamber (Camera del Senato)
Five Star Movement - 32.18 percent
Democratic Party - 19.13 percent
Lega - 17.64 percent
Forza Italia - 14.44 percent" {]]>TUTAJ]]>(link is external)}.

  Eurosceptyczne partie Ruch Pięciu Gwiazd oraz Liga Północna [Lega] zdobyły razem ponad 50% głosów.  Nie jest jasne kto będzie rządził.  Wyborcza koalicja Forza Italia i Ligi Północnej z kilkoma mniejszymi partiami zdobyła w sumie ponad 37% głosów, ale nawet jeśli przetrwa po wyborach - to za mało, by sprawować władzę.  Dotąd rządząca lewicowa Partia Demokratyczna poniosła porażkę, a jej szef, Matteo Renzi podał się do dymisji.

  Jak widać w całej Europie lewica traci, a partie eurosceptyczne, tzw. "populistyczne" i prawicowe zyskują.  Wygląda na to, że w ciągu kilku najbliższych lat kształt UE zasadniczo się zmieni [jeśli Unia w ogóle przetrwa].
-

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

Ale musimy pamiętać, że bolszewia teraz stawia na "patriotyczną prawicę' i "partie antysystemowe". Ruscy starają się umieścić swoich we wszystkich opcjach politycznych zgodnie z zasadą "obojętnie kto wygra, zawsze wygrywa KGB". Czy rządzi prawica, czy lewica, koledzy Putina dążą do opanowania tylko kilku resortów - spraw wewnętrznych, zagranicznych, obrony, no i stanowisko prezydenta (może blokować ustawy). Resort np. zdrowia interesuje ich mniej. Pamiętacie tzw. "resorty prezydenckie", które obsadzał prezydent Wałęsa?

Vote up!
7
Vote down!
0

Leopold

#1559498

A później ruskie popłuczyny z TK

I na końcu stalinowskie KRS...

Vote up!
3
Vote down!
0
#1559528

Szybkimi krokami zbliża się koniec Euro-kołchozu. Może również Rzeszy Niemieckiej. Niemcy w postaci państwa istnieją w sumie dużo krócej niż Polska. Pozwolę sobie przypomnieć, że naszymi zaborcami były Rosja Prusy i Austria. Niemiec wtedy jeszcze na świecie nie było, było Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego, a to zupełnie co innego, to też sztuczny twór tak jak UE. ( Nawet Bawaria nie stanowi jednego państwa, w jej skład wchodzi Wolne Państwo Szwabia). Jeśli dotrwa w co wątpię to za 20-30 lat UE zmieni się w jeden wielki dom starców.

Trwa dramatyczny wyścig. Co stanie się pierwsze rozpad UE, czy zmiana władzy w UE. Właściwie to UE rządzą obecnie "uchodźcy" z własnych krajów w których utracili władzę. "Bruksela" to obecnie taki rezerwat dla będących na wymarciu dygnitarzy.

Co za paradoks w unijnych gabinetach jedni uchodźcy,a na ulicach drudzy. Walą do niej drzwiami i oknami sami uchodźcy, chętnych do pracy brak.

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0
#1559553