Co było najważniejsze w 2018 roku?

Obrazek użytkownika elig
Idee

  

Taki właśnie sondaż opublikowało przedwczoraj [2.01.2019] CBOS.  Dowiadujemy się, że:

  "Pod koniec roku CBOS zapytał Polaków (w pytaniu otwartym, czyli takim, w którym respondenci sami formułują odpowiedzi) o najważniejsze, ich zdaniem, wydarzenie mijających dwunastu miesięcy w Polsce i na świecie.  Według 40 proc. respondentów najważniejszym krajowym wydarzeniem minionego roku były obchody stulecia odzyskania niepodległości. Na drugim miejscu uplasowały się wybory samorządowe, które były najważniejszym wydarzeniem dla 6 proc. ankietowanych. 
Jak podaje CBOS, równo 2 proc. badanych za najważniejsze wydarzenie uznało nieporozumienia i konflikty poprzedniego oraz obecnego rządu z Unią Europejską. (...)  Niespełna 2 proc. ankietowanych za najważniejsze w tym roku uznało różne wydarzenia z dziedziny gospodarczej  (...) Według CBOS taki sam odsetek respondentów za najistotniejsze uznał zakończony niedawno szczyt klimatyczny w Katowicach. (...) Reforma sądownictwa najważniejsza dla 2 proc.
Podobna liczba respondentów mówiła o funkcjonowaniu lub wprowadzeniu nowych świadczeń socjalnych, (...) W sumie 2 proc. badanych w katalogu najważniejszych wydarzeń mijającego roku wymieniło inne wydarzenia o charakterze politycznym. (...)

  Taka sama liczba ankietowanych (2 proc.) za najważniejsze w tym roku uznała jakieś wydarzenie sportowe – zdobycie tytułu mistrza świata przez polskich siatkarzy czy nieudany dla Polaków Mundial w Rosji. 
Po 1 proc. badanych wśród najważniejszych kwestii wskazało różne aspekty stosunków polsko-amerykańskich związanych z obronnością (...) Jednocześnie - podkreśla CBOS - 38 proc. nie znalazło żadnego wydarzenia, które miało miejsce w mijającym roku, a o którym można by powiedzieć, że było dla Polski najważniejsze. 5 proc. ankietowanych stwierdziło, że z ich punktu widzenia w 2018 roku w kraju nic ważnego się nie wydarzyło.

  Jak wynika z sondażu, w polityce międzynarodowej - podobnie jak w minionych latach - badanym trudniej przychodziło wymienienie jakiegoś wydarzenia, o którym można by powiedzieć, że było wydarzeniem roku. Aż 67 proc. ankietowanych nie zapamiętało żadnego takiego zdarzenia, kolejne 5 proc. uważa, że żadne z wydarzeń nie zasługuje na takie wyróżnienie.
  Sytuacja na Ukrainie najważniejsza na świecie
Najwięcej, bo 6 proc. respondentów odpowiedziało, że najważniejszym wydarzeniem minionego roku była wojna na Ukrainie.(...) Po 3 proc. badanych sądzi, że najistotniejszym wydarzeniem międzynarodowym był szczyt klimatyczny w Katowicach, porozumienie USA z Koreą Północną oraz wyjście Wielkiej Brytanii z UE.  Po 2 proc. badanych za najważniejsze w 2018 roku uznało: obchody stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę organizowane na świecie; problem imigracji do Europy (...) różne osiągnięcia naukowe i technologiczne, o których media informowały w 2018 roku (lądowanie na Marsie, udaną próbę lotu prywatnej rakiety pasażerskiej w kosmos, rozpowszechnianie się samochodów elektrycznych, postępy w medycynie); kataklizmy w wielu rejonach świata, najczęściej związane z ociepleniem klimatu (pożary w Kalifornii czy w Grecji). 
"Żółte kamizelki" najważniejsze dla 1 proc (...) Licznie wymieniane były różne inne wydarzenia o charakterze politycznym, z których żadne nie osiągnęło 1 proc. wskazań. W sumie 4 proc. respondentów mówiło o problemach związanych z terroryzmem, o populizmie i odradzaniu się faszyzmu na świecie, o wojnie handlowej Chin i USA, wyborach głów państw, m.in. w Brazylii i Austrii, dobrym funkcjonowaniu UE – mimo przeciwieństw i pojawiających się trudności, o przywróceniu przez USA sankcji wobec Iranu, o obecności wojsk amerykańskich w Polsce, zachowaniu pokoju na świecie, wspominano również śmierć prezydenta George’a H.W. Busha. 
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo od 29 listopada do 9 grudnia 2018 roku na 942 dorosłych mieszkańcach Polski." {]]>TUTAJ]]>}.

  Wyniki owego sondażu powinny zaniepokoić dziennikarzy, pracowników mediów i blogerów.  Wynika z nich bowiem, że większość wydarzeń, o których się z takim zapałem rozpisują, mało kogo obchodzi.  Zwłaszcza "gównoburze" rozpętywane przez opozycję w sprawie reformy sądownictwa miały słaby oddźwięk.  Ponad 2/3 respondentów nie interesuje się problematyką międzynarodową.  Mało skuteczna jest też propaganda osiągnięć socjalnych i gospodarczych PiS.  Media sobie - a ludzie sobie.

  

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)

Komentarze

Z ww danych wynika,że szczególną popularnością wśród Polaków jest OBOJĘTNOŚĆ i mierne zainteresowanie działaniami polityków. Niestety nie zaliczam tego faktu do pozytywów, bowiem jak powiedział Einstain "Świat jest niebezpiecznym miejscem do życia , nie tyle ze wzgledu na złych ludzi lecz na tych, którzy zachowuja OBOJĘTNOŚĆ ". Oczywiscie sprzyjają temu rozczarowania płynące z zachowań tych którzy garną się do władzy, a po jej osiągnięciu "zapominają" o zobowiazaniach Klasycznym przykładem tego są nie tylko wcześniej rządzący, ole i obecnie co jest szczególnie bolesne. PIS niestety stał się też partią obłudy, a obecna władza marionetką w rękach Niemców czyt.UE, Izraela, TSEU, USA. Suwerenność to dla Polski pojęcie tylko teoretyczne. Mimo obietnic PIS-u nie ruszono 4 barbarzyńskich ustaw zwłaszcza z zakresu spraw obyczajowych i moralnych przyjętych za rządów b.premier Kopacz.Niezwykłą wrażliwość wykazuje PIS dla żle traktowanych zwierząt, natomiast nie wykazuje choćby takiej wrażliwości dla dzieci chorych mordowanych w świetle prawa, a znajdujacych sie w łonie matek.Nie przeszkadza to w pobożnym składaniu rączek i uczestnictwie w nabożeństwach Tchórzliwość władzy pozwala na ponizanie i upokorzeniu Polski w wyniku zachowań np ambasador Izraela, ambasador USA urzędników UE czy obcych mediów dominujacych w Polsce. W odniesieniu do tego rodzaju zachowań różnice między PO i PIS są izuloryczne, a program 500 + ma wszystko przykryc ??

Vote up!
4
Vote down!
-4
#1577933

mało wiarygodny sondaż, tendencyjne opracowanie, tendencyjne zacytowanie opracowania, dziwny wniosek własny na podstawie głupich artykulików. nie dołączono linku do sondażu. a że blogerstwo "społeczne" jest niszowe, to odkrycie Ameryki.

w opracowaniu pap/pr są tez manipulacje. a sam sondaz wgl GŁUPI, skoro ma się wymienić JEDNO najważniejsze wydarzenie. oczywiście może być to rocznica albo odpowiedź "mam to gdzieś", jest to najzupełniej logiczne. nie ma co się dziwić, że reszta odpowiedzi ma nieznaczny procent i niewiele z tego wynika, poza tym, że dla niektórych inne sprawy były najważniejsze. ponieważ jest wiele różnych odpowiedzi, prawidłowy byłby wniosek, że różni ludzie mają różne opinie, są więc zainteresowani, coś słyszeli. ciekawiej znaleźć, co ludzi nie interesowało, co przeoczyli, ale kto wysili mózgownicę i napisze jako bloger? ciekawiej też zauważyć, dla jak wielu ludzi nie było wielkiego wydarzenia i pokusić się znaleźc powód zamiast wciskać wniosek,że ludzi to nie obchodzi. skoro w samym art. napisano, że coraz więcej ludzi sie interesuje.

ELIG SIĘ MYLI, twierdzi "mało kogo obchodzi" itp.
to ma byc dowód= sprawdźmy

8 proc. nie znalazło żadnego wydarzenia, które miało miejsce w mijającym roku, a o którym można by powiedzieć, że było dla Polski najważniejsze

5 proc. ankietowanych stwierdziło, że z ich punktu widzenia w 2018 roku w kraju nic ważnego się nie wydarzyło.

"Porównanie z deklaracjami z poprzedniego roku pozwala stwierdzić, że w minionym roku wiele się działo i nie brakowało wydarzeń, które zasługiwały na miano +wydarzenia roku+ – w roku 2017 żadnego wydarzenia nie potrafiła wskazać aż ponad połowa ankietowanych (54 proc.), dodatkowo 10 proc. stwierdziło, że nie było żadnego, które można by uznać za istotne"

w polityce międzynarodowej - podobnie jak w minionych latach - badanym trudniej przychodziło wymienienie jakiegoś wydarzenia, o którym można by powiedzieć, że było wydarzeniem roku. Aż 67 proc. ankietowanych nie zapamiętało żadnego takiego zdarzenia, kolejne 5 proc. uważa, że żadne z wydarzeń nie zasługuje na takie wyróżnienie.

 

No to skąd bzdurny wniosek Elig?
"większość wydarzeń, o których się z takim zapałem rozpisują, mało kogo obchodzi"- bo nie wymieniają go na pierwszym i jedynym miejscu jako najważniejszego wydarzenia? sondaż odpowiada na pytanie, jakie jedno wydarzenie było najwazniejsze a nie czy kogos obchodzi, co blogerzy wypisują! to takie trudne do zrozumienia? to jakby twierdzić, że na podstawie tego sondażu wyszło, że Polaków mało obchodzi ich ulubiony blog modowy, kulinarny czy o innych pieskach. brzmi absurdalnie?

"gównoburze" rozpętywane przez opozycję w sprawie reformy sądownictwa miały słaby oddźwięk.
bardzo nieładne tak wrzucanie do jednego worka ludzi, dla których to była ważna kwestia.
a dlaczego miały być najważniejszym wydarzeniem? jaka była szansa trafić na fanatycznego KOD-owca, ktory i tak mógłby udzielił innej odpowiedzi, np. łamanie praworządności czy porażki PiS a nie samej żenady z reformą. no jakie to miałoby byc najważniejsze wydarzenie? może byłoby, gdyby 1) byla to udana reforma PiS 2) nie przykryły jej ważniejsze wydarzenia. mimo to trafiono na 2% ludzi, dla których było to najważniejsze- w tym sondażu to SPORO.

Mało skuteczna jest też propaganda osiągnięć socjalnych i gospodarczych PiS
Elig, czy Ty wiesz,co wypisujesz? Co to w ogóle za skojarzenie? Ubolewasz, że propaganda jest za słaba, bo ludzie ośmielają się nie wymieniac jako najważniejszego "sukcesów" PiS (mimo, że niektórzy wymieniają)??? Wstyd. To co, przeprać im mózgi, by za najwazniejsze wydarzenie wymienili np. republikę kolesi PiSu, gdzie byle desantowiec zarabia więcej od premierów w Europie? A może mieli wymienić kilkanaście nowych podatków? Jeśli coś jest dla ludzi ważne, to sami zapamiętają i wymienią.

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin

#1577983