Łabędzi śpiew ginących dinozaurów

Obrazek użytkownika dirtyman1960
Kraj
 
 

– Prezydent w Wilanowie, podczas odbierania od
przewodniczącego PKW aktu wyboru, mówił, apelował,
by nie dokonywać ważnych zmian systemowych
w końcówce kadencji. My już wtedy wiedzieliśmy,
że jest szykowany zamach na demokrację
i Trybunał Konstytucyjny.
- powiedział Stanisław Karczewski na antenie Radia Zet.


   PiS jako partia kierowana przez jedynego obecnie w Polsce,
prawdziwego męża stanu Jarosława Kaczyńskiego,
doskonale zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji,
sytuacji w jakiej znajduje się ginąca na naszych oczach
niczym dinozaury, partia żartobliwie chyba nazwana Platformą Obywatelską.
Partia która utraciła w ciągu ostatniego pół roku wszystko
co tylko mogła stracić,  poza twarzą oczywiście,
bo  twarz zaczęła tracić już wcześniej, mniej więcej w czasie
gdy Pani Sawicka ujawniła Urbi et Orbi jedyny plan z jakim
ta partia szła po władzę.
Przypominam te słynne dwa słowa:   "Kręcimy lody"
     
    Potem mielismy jeszcze przyspieszenie w postaci
ujawnienia zapisów dokonanych na jakże trafnie nazwanych
przez społeczeństwo  "Taśmach Chamów"
Swoje do upadku dołożył ówczesny lider PO, Donald Tusk,
który wybrał emigrację zarobkową i dzięki protekcji swej
macochy chrzestnej Frau BundesKanzlerin Merkel otrzymał
niezłą fuchę w strukturach UE, a na swoją następczynię
namaścił nieudolną Ewę Kopacz, która do historii polityki
Polski przejdzie jedynie jako pretekst powstania porzekadła:
  Mijać się z prawdą o kopaczowy metr
Wtedy już było wiadomo, że PO utraci władzę mimo
starań wiernych suk medialnych, które stały czujnie na straży
i z bolszewickim zapałem, a także metodami
godnymi bolszewickiej propagandy dbały o wirtualny
i nijak mający się do realu obraz demokracji jaki zafundowała
Polsce PO. Jak naprawdę, wyglądała demokracja à la PO
widzielismy przez ostatnie osiem lat. Koszmarnych
ośmiu lat rządów PO, która traktowała sejmową opozycję
niczym niemieccy faszyści Żydów w III Rzeszy, z tym
że do masowej eksterminacjp "pisowców" nie doszło,
choć pojedyńczy przypadek miał miejsce.
No i odgrażanie o dorżnięciu watahy nastapiło.
   Całe szczęście, że nastąpiła  też w wyniku demokratycznych
wyborów zmiana zarówno na stanowisku Prezydenta RP,
jak też  Suweren wybrał sobie do rządzenia PiS czyli partię
która była dotąd w opozycji. Tracąca dostęp do koryta pełnego
konfitur władzy partia smakoszy kosztownych kolacyjek
za pieniądze podatnika, partia która chciała ponoć
"by żyło się lepiej", ale to jej nie wyszło,
więc dała przyzwolenie by (jeszcze) lepiej 
żyło się oligarchom i swoim członkom, szczególnie
tym prominentnym wielbicielom kosztownych chronometrów,
zaczęłą podnosić larum, zresztą w duecie ze swoją młodszą siostrą,
partią a tak właściwie projektem partyjnym zwanym oficjalnie
.nowoczesna, ale też nazwanym przez internautów
nowoczerska.pzpr  co chyba wyjaśnia wszystko.
Dodać wypada Vox Populi Vox Dei,
zresztą jak twierdzi PO to jej kandydat na prezydenta
przegrał elekcję przez "falę internetowego hejtu".
To bardzo interesująca koncepcja, że kandydat
Młodych Wykształconych z Wielkich Miast przegrywa
w sieci z kandydatem Zacofanych Rozmodlonych
Moherów z Ciemnogrodu.
Ale wróćmy do larum ginących dinozaurów, larum
wspomaganego przez KOD czyli Komitet Obrony Demokracji.
         Oczywiście tej demokracji à la PO, która od tej 
zwykłej demokracji jest oddalona o kopaczowy metr,
a może nawet i dwa kopaczowe metry,
za to leżącej tuż obok znanej z czasów słusznie minionych
demokracji socjalistycznej. Sieroty po III RP zgromadzone
w platformie, nowoczerskiej i na chybcika zorganizowanym
KOD-zie niemogące pogodzić się z przegraną
starają się za wszelką cenę powtórzyć scenariusz z lat
2005-2007 i podnoszą wrzask o łamaniu demokracji.
          Wprzęgnięto do tego haniebnego procederu  także
pokomunistyczny twór jakim jest Trybunał Konstytucyjny.
Ten sam Trybunał, który milczał gdy przez ostatnie osiem lat
łamana była Konstytucja, i który przegrani politycy pragną
wykorzystać do utrudnienia życia, a może nawet i obalenia
legalnie wybranych przez Suwerena władz. Dziś TK orzekł
w jednej ze spraw, za kilka dni orzeknie w sprawie kolejnego sporu,
a dziś wieczorem o godzinie 20.00
Prezydent Andrzej Duda wygłosi orędzie.

           Ciekawe co z tego wyniknie dla demokracji, oczywiście
dla tej prawdziwej demokracji a nie dla demokracji à la PO, bo ta
peowska demokracja zginie razem z dinozaurami pardon z Platformą
.
A to już tylko kwestia czasu, miejmy nadzieję, że bliskiego czasu.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)