Pierdzisław Lewatywowski może meldować na grobie spawacza, że "państwo polskie zdało egzamin" po raz kolejny...

Obrazek użytkownika contessa
Kraj

Po tym jak pękła szafa Kiszcz... pardon – wdowa po Kiszczaku i z szafy generała wypadła z hukiem teczka Bolka i inne bumagi, działania IPN są nie tylko dziwne i zastanawiające, ale i  podejrzane...
Wstrzymując 2 lata temu prace dra Szwagrzyka na Łączce i cmentarzu na Służewie,  prokuratorzy IPN pod wodzą szefa IPN-owskiego pionu śledczego Gabrela D. dowiedli, że na fachu znają się perfekcyjnie. Po erupcji szafy generała wraz z prezesem odstawili taką fuszerkę,  że właściwie zasługują tylko na joby, taczki i dożywotni zakaz wykonywania zawodu.
Czyżby prezes IPN postradał zmysły odsyłając Marię Teresę Kiszczak z kwitkiem gdy domagała się audiencji i dopiero po 2 tygodniach raczył ją przyjąć? Czyżby postradał słuch i nigdy nie słyszał o gen.Kiszczaku? A węch? Przecież wdowa nie domagałaby się natychmiastowego spotkania z nim by podzielić się nowym przepisem na sernik lub pokazać najnowsze wzory szydełkowe...
Zwykły Malinowski czy Nowak na jego miejscu by się tak podniecili, że migiem wysłaliby po nią służbowy samochód i na dodatek załatwili w policji stołecznej całą dyskotekę, czyli eskortę z błyskająco-wyjącymi kogutami by zacna wdowa dotarła do IPN-u bez przeszkód. Po audiencji u prezesa z taką samą pompą by ją odstawili do domu dodając bonus – kilku prokuratorów by natychmiast przeszukali lokal i przejęli papiery generała. Równolegle z tym kilku prokuratorów gnałoby na Mazury by sprawdzić czy generał w szufladach z kolekcją różnokolorowych gaci, w których oglądaliśmy go wielokrotnie gdy biedaczek „w ciężkim stanie i niezdolny do badania przez komisje lekarskie” na zlecenie sądu, w najlepsze hopsał w ogrodzie, nie chowa jakichś kolejnych „szaf”. Jednocześnie wysłaliby prokuratorów IPN na ul.Ikara w Warszawie i nieomieszkając do Gdańska na ul.Polanki bo tam od dawna są nie poszlaki, a całe dowody na to, że facet z pierwszego wieszaka w szafie Kiszczaka posiada w domu trefne papiery, które zamiast  trafić do IPN, trafiają do internetu, osobiście przez niego tam wrzucane.
Nic takiego się nie stało! Ekipa IPN przybyła do wdowy z 2-tygodniowym poślizgiem, zabrała co wdowa raczyła im dać i nawet nie sporządziła szczegółowego protokołu przejęcia dokumentów...
 
Partanina, amatorszczyzna? A może dziwny "przypadek" albo "zbieg okoliczności"? Po „procesach” Jaruzelskiego, Kiszczaka&co., po wysyłaniu na cmentarz z honorami państwowymi prokuratorów, skazujących w przeszłości na śmierć Żołnierzy Wyklętych, działania IPN bardziej wyglądają jak świadoma dywersja.
Zupełnie jak w... śledztwie smoleńskim!... 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (23 głosy)

Komentarze

Pod wodzą Łukasza Kamińskiego IPN zmienił się w urząd gdzie szukający prawdy to uciązliwi petenci w najlepszym przypadku. Hucpa ze sledztwem bialostockiego IPN w sprawie autentyczności dokumentów TW "Bolka" tylko to potwierdza...szkoada czasu by o nich pisać - muszą odejść i tyle...

Vote up!
11
Vote down!
0

Yagon 12

#1507973

... że palestra nie została zlustrowana i zdekomunizowana.

W dniu 1 marca 2015 roku na naszym serwisie napisałem między innymi, cytuję: "(...) Jednym z kierunków jest tzw. korporacyjność modelu polskiego sądownictwa, którą z taką lubością po roku 1989 preferowały większości parlamentarne i rządy: AWS, SdRP – także po przepoczwarzeniu się w SLD, UW, KL-D, PSL oraz PO. W modelu tym korporacje: sędziowska, prokuratorska i adwokacka są traktowane jako struktury niemal autonomiczne wobec państwa. Ich odnawianie odbywa się na zasadzie kooptacji i co wieje grozą, – nie podlega ona demokratycznej kontroli kogokolwiek, a więc przez prezydenta RP, rząd czy parlament.  

(...) Jakże negatywne w swej istocie było rozdzielenie przez PO-PSL funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego i nadanie prokuraturze quasi-korporacyjnego charakteru Krajowej Radzie Prokuratury. Taki rozdział bowiem spowodował osłabienie sprawności i bezstronności prokuratury i otworzył ją na niekontrolowane wpływy i naciski polityczne. Przecież rząd zgodnie z obowiązującą konstytucją ma ponosić odpowiedzialność za walkę z przestępczością, którą prowadzi między innymi prokuratura. To z jakiej racji prokuratura ma być pozbawiona nadzoru Ministra Sprawiedliwości? Zatem Prokurator Generalny powinien służbowo podlegać Ministrowi Sprawiedliwości.  

Oczywiste jest, że przebudowa sektora wymiaru sprawiedliwości przez partię Jarosława Kaczyńskiego po przejęciu władzy w Polsce nie zostanie zrealizowana w ciągu pierwszych kilku tygodni rządzenia. Ale trzeba mieć świadomość, że owa przebudowa będzie odgrywać kluczową rolę w odbudowywaniu pozostałych sektorów zrujnowanej przez platformersów gospodarki i finansów państwa".

http://niepoprawni.pl/blog/satyr/co-jest-potrzebne-andrzejowi-dudzie-by-...

 

Pozdrawiam,

Satyr

Vote up!
13
Vote down!
0

___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz". 

© Satyr


 

#1507980

POprokuratorzy, POwołani bywają do bajania i tuszowania „prokuratorskich” POsystemowych fałszerstw – kluczowych dowodów  zbrodni przeciwko Narodowi Polski.

Przy SYSTEMowy(m) unikaniu merytorycznych rozmów ( w Urzędach  strategicznych  Uników) - z petentami POprokuratury,  petentami usiłującymi wyjaśniać - POlitycznie opatentowane  zbrodnie tajne (tak jak szpitalne) POprokuratorzy musieli  ( zgodnie z Konstytucją?) odPOwiadać państwu   ~ obywatelom…

 Że: „POProkuratura  to  imperium” -  które  może  wszystko - bo  zna prawdę

- z pro społecznych pryncypialnych doniesień,  pro obywatelskich… i  z  przygotowawczych śledztw  policyjnych… gromadzących w  magazynach  akt śledczych (zachowałysię takie ?)-  dowody najcięższych zbrodni przeciwko  Narodowi Polski.

Więc IMPERIUM  POProkuratury   -  „PO wioskowemu”  - może całą wiedzę narodową,  przekuwać w haki trzymające władzę  - w  dłoniach nosicieli pielęgnowanych  paznokci -  aby  pod  paznokciami nie  było prawdy, nawet  tyle ile brudu, pod  nimi…

 –Pod paznokciami (tragarzy- nosicieli władzy), czy pod  *POProkuratorami…?

POP -> Podstawowa Organizacja Partyjna – wiernych służb dezinformacyjnych…

Pozdrawiam.

Vote up!
8
Vote down!
-1
#1507982

Nie sądzę ażeby u Kiszczaka nie było nic więcej także w innych szafach do których nowy rząd ma dostęp.

Chyba ,że szykują nam następne 25lat prawdy,wolności i życia w prawdzie tak jak PO 89r.

Dziwnie to jakoś Contesso właśnie wygląda...?

A czemu Macierewicz czeka z aneksem.ws.,,Raportu z likwidacji WSI''?

Chyba,że mają jakies ciche plany i ruszą znów hukiem?

No cóż my możemy...?

Nic.

Tylko czekać na rozwój wypadków.

Oby nie dłużej niż 4 lata na sprzątnięcie POst komuchów i reszty sprzedawczyków bo Polacy głosu im nie dadzą więcej.

Trzeba nazwać żeczy PO imieniu.

 

Vote up!
12
Vote down!
-2

Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.

#1507985