Szczęściarze czeciej erpe

Obrazek użytkownika civilebellum
Historia

Bolek, Komór i Ryży – co ich łączy? Zgadliście: fuks. Fart do nagłych pieniędzy. Przy czym trzeba pamiętać o skali: co innego totolotek w PRL (Bolek), co innego – „w wolnej Polsce”…

Skala rosła! Weźmy takiego Bronka:

Opozycjonista, bez stałego zajęcia, ojciec pięciorga dzieci i głowa rodziny, w której żona zajmuje się gospodarstwem domowym, nagle w 1991 roku wykłada do zainwestowania 260 tysięcy DM (wtedy była to równowartość 750 ówczesnych średnich wynagrodzeń).

Teraz byłaby to kwota 3 milionów złotych (750 razy średnie wynagrodzenie które wynosi 4 tysiące złotych) ]]>https://wpolityce.pl/polityka/240937-skad-owczesny-minister-komorowski-mial-3-miliony-zl-na-inwestycje]]>

 

Ryży nie był gorszy:

Tusk od stanu wojennego miał problemy ze znalezieniem pracy, choć i tak powiodło mu się lepiej niż jego wielu kolegom, bo nie został internowany. Przez jakiś czas sprzedaje pieczywo w przejściu podziemnym pod dworcem kolejowym. A potem przychodzi czas Świetlika. Spółdzielnię Świetlik założyli gdańscy opozycjoniści. Świetlikiem kierował późniejszy marszałek Sejmu Maciej Płażyński, a zatrudniał kolegów z podziemia. Dzięki Świetlikowi mogli utrzymać rodziny. Dużo ryzykowali, dużo zarabiali i bardzo dużo pili. Latem 1989 Jaśko Pawłowski, w czasach Świetlika kierowca Płażyńskiego, dziś trójmiejski restaurator namawia Tuska na wyjazd do Norwegii. Pawłowski zeznał, iż pracowali w szkole ludowej dla emigrantów, wykonując tam drobne prace remontowe. Donald często dzwonił do Polski, by dowiedzieć się, co tam się dzieje. Spekulowano wówczas, że może zostać jednym z ministrów. Pracodawcy norwescy, gdy im o tym mówili, jak wspomina Pawłowski – bez wątpienia brali nas za wariatów. Rok 1991 nagle i niespodziewanie wynosi Tuska na szczyt polityczny. Jego kolega z Kongresu Jan Krzysztof Bielecki zostaje premierem. Młodemu Tuskowi powierzają kierowanie partią KLD, która po pierwszych w pełni wolnych wyborach w październiku 1991 roku weszła do Sejmu i była jednym z ważniejszych podmiotów młodego polskiego parlamentaryzmu. Donald Tusk w pełni oddaje się polityce. ]]>http://3obieg.pl/prawdziwy-zyciorys-donalda-tuska-i-nie-tylko]]>

Skąd KLD miało pieniądze? To pytanie bez wątpienia wiąże się z Tuskiem* (pomijam tu takie okoliczności, jak jego zażyłość z „Henrykiem”** czy powracająca bez żadnych szans na odkrycie historia TW „Oskar”***); ale nawet gdyby założyć, że miałoby te pieniądze BEZ niego, to i tak to niespodziewane powodzenie osobiste przypomina losy i Bolka i Komora.

 

Szczęściarze?

 

 

 

* Donald Tusk w tym czasie sypał pieniędzmi, KLD organizował wtedy bardzo szerokie imprezy towarzyskie. Zapraszano dziennikarzy, elitę kulturalną i tak zarzucili sieć w to środowisko artystyczno-medialne. (Paweł Piskorski, był sekretarz generalny KLD ujawnia w tygodniku "Wprost", że partia Donalda Tuska była finansowana przez niemieckie CDU.)

Jeśli rzeczywiście Niemcy na początku lat 90. inwestowali pieniądze w Tuska, to chyba się opłaciło? Jego kariera robi wrażenie od dawna. Od nikomu nieznanego chłoptysia ze wsi do członka Komisji Likwidacyjnej Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej "Prasa-Książka-Ruch", gdzie siedział razem z Janem Bijakiem, ówczesnym redaktorem naczelnym "Polityki". Oni dzielili gigantyczny majątek i fenomenalne kompetencje i wpływy! Jeżeli razem z innymi członkami komisji rozdawał tytuły i pieniądze poszczególnym redakcjom, to Tusk faktycznie kształtował ład medialny i komunikację społeczną, która funkcjonuje do dzisiaj. ]]>http://niezalezna.pl/54592-donald-tusk-w-tym-czasie-sypal-pieniedzmi-ujawnia-byly-czlonek-kld]]>

 

** Nie ulega wątpliwości, że kariera Tuska jest oszałamiająca. Można ją porównać do amerykańskiego snu – od wielkiego zera do milionera. Na pierwszy rzut oka Tusk wziął się znikąd i znikąd wspiął na szczyt. Nie tworzył struktur opozycji, nie było go przy podpisywaniu porozumień sierpniowych. Nie siedział przy „okrągłym stole” w żadnej komisji. Rozdmuchiwanie jego udziału w zakładaniu studenckiej Solidarności w Gdańsku to gruba przesada. Pojawił się dopiero jako jeden z założycieli Kongresu Liberalno-Demokratycznego ]]>https://warszawskagazeta.pl/polityka/item/95-goodbye-and-hello-oscar]]>

W czasie prac nad książką autorzy ustalili, że w otoczeniu Donalda Tuska działał agent Stasi. To mieszkający w Polsce Niemiec - Detlef Ruser, zwany Heniem.[...]Ruser zbliżył się do Tuska i jego przyjaciół na początku lat 80., kiedy obecny premier pracował jako dziennikarz w "Samorządności", piśmie wydawanym przez "Solidarność". ]]>https://www.salon24.pl/u/tosz/21719,stasi-i-donek]]>

Powiedzieć, że byli przyjaciółmi, to przesada. Ale znajomymi – owszem. Donald Tusk – młody historyk, opozycyjny dziennikarz, od 1983 roku redaktor podziemnego „Przeglądu Politycznego”. Detlef Ruser – starszy o dwie dekady naukowiec z komunistycznej NRD, przez polskich przyjaciół zwany Heniem. Przez kilka lat bywa gościem w domu Tuska. O tych wizytach na bieżąco informuje oficera prowadzącego. Ruser jest wówczas zarejestrowany jako tajny współpracownik Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD, czyli niesławnej Stasi. W raportach „Henryka” – bo takim pseudonimem posługuje się wschodnioniemiecki naukowiec w kontaktach z rodzimą bezpieką – Tusk często jest nazywany po prostu Donaldem.

]]>http://pamiec.pl/pa/tylko-u-nas/14613,POD-OKIEM-HENRYKAquot-tekst-Filipa-Ganczaka.print]]>

 

 

*** bez szans z dwóch powodów:

1. „samobójstwo” (…) ostatniego polskiego łącznika ze STASI z NRD, który też w dziwnych, na początku lat dziewięćdziesiątych, w bardzo dziwnych okolicznościach – znaleziono go martwego na torach kolejowych w takim miejscu Warszawy (…) że tam pociąg jeździł raz na, raz na tydzień, a on mieszkał w ogóle po drugiej stronie Warszawy i nie miał prawa tam być… ]]>https://www.youtube.com/watch?v=1r1RSsP0nRk]]> [10.30’ – 10.53’ mat. wideo]

2. From: Hanna Labrenz-Weiß Date: 01/07/2013 05:36:54 Subject: RE: Antw: Polnische STASI agenten

Jezeli chodzi o pana Tuska, to wedlug naszego prawa jest on ofiara Stasi i dlatego chroniony prawnie przed dostepem do materialow dotyczacych jego osoby ]]>http://www.fronda.pl/blogi/miroslaw-mrozewski/donald-tusk-kryptonim-oscar-akta-mfs-stasi,34341.html]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)