paragraf na chama

Obrazek użytkownika civilebellum
Kraj

Konferencja prasowa premier Szydło po rozmowie z papieżem Franciszkiem przeszłaby zapewne bez echa [tak dziś Gwno Prawda opisuje wizytę Premiera RP], gdyby nie drobny element, na który uwagę zwrócił doświadczony dyplomata, Janusz Wojciech Piekarski. Premier w krótkiej relacji dla mediów podkreślała, że była to "bardzo dobra rozmowa". I że była dla niej wielkim wzruszeniem i wielkim przeżyciem. Szefowa polskiego rządu zapewniła również, że dołoży wszelkich starań, żeby wizyta papieża i młodzieży z całego świata podczas Światowych Dni Młodzieży w Polsce była bezpieczna. - Opowiadałam mu o przygotowaniach. Mówiłam mu o tym, że młodzi ludzie czekają, cieszą się na jego przyjazd do Polski - powiedziała Szydło podczas ekspresowej konferencji. I to właśnie sposób relacjonowania dyskusji z głową Kościoła Katolickiego wyraźnie nie spodobał się byłemu ambasadorowi Polski m.in. w Belgii i Luksemburgu i wykładowcy akademickiemu.

„To nie błąd protokolarny, to chamstwo" - napisał na Twitterze.

Komuszy prawnik, który w 1984 r. stał się „dyplomatą”, a za Geremka ambasadorem, został wywalony na pysk przez min. Fotygę w 2006 r. Do „dyplomacji” za Tuska już nie wrócił (zajmuje się prowadzeniem szkoleń z zakresu protokołu dyplomatycznego w Europejskiej Akademii Dyplomacji – hojnie wspieranej przez nasz rząd) – ale „nie zapomniał” skąd mu nogi wyrosły:

czy nie ma na takiego paragrafu?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)