Co faktycznie powiedział Trump

Obrazek użytkownika BoleslawWstydliwy
Świat

Co faktycznie powiedział Trump w swoim przemówieniu? Czy mówił pod publikę? Czy mówił pod publikę polską? A może pod publikę amerykańską? A może mówił do elit politycznych zachodniej Europy? Czy kadził Polakom? Czy też raczej jego przemowienie bylo po prostu szczere i z serca? Czy przemowienie było wyrazem faktycznej woli politycznej? Czy też raczej było zwyczajnym zwodzeniem cwaniaka, albo dyplomatyczną zagrywką? Czy za słowami pójdą czyny? Czy też nic się wyjątkowego nie zdarzy? Czy mamy do czynienia z wielkim przywódca, czy tez z pokrętnym dealerem? Czy przemowienie było swoistą kontynuacją propagandy przedwyborczej i powyborczej Trumpa? Czy może taktycznym ruchem przed spotkaniem G20? A może było wyrazem wyraźnej i wielkiej wizji politycznej Trumpa? Czy Trump sam je skomponował? Czy tez było dziełem strategów Trumpa (n.p. Sebastian Gorka)?

Wydaje sie, że na te i podobne pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Być może należałoby na te wszystkie pytania odpowiedzieć tak, po troszę tak.

Przemowienie było świetne i wielowarstwowe. Przemówienie było zarówno dla nas jak i dla Amerykanów i ludzi Zachodniej Europy. Na takie przemówienie Trump nie mógłby sobie pozwolić w USA albo w Zachodniej Europie. Polska stworzyła mu łatwą okazję do powiedzenia tego czego nie wolno dzisiaj mówić ze względu na poprawność polityczną. Trump kontynuuje w swoim przemówieniu to co obiecał w kampanii prezydenckiej: “Ameryka przede wszystkim” (America first), bezpieczeństwo kraju (USA a poprzez to świata), biznes, kontrakty (dla USA a poprzez to dla innych krajów); ale również rodzina, wartości, naród, poświęcenie, heroizm (za cenę nawet krwi), zachodnia cywilizacja; oraz walka z przeciwnikami USA (a zatem przeciwnikami zachodniej cywilizacji), walka z islamizacją, granice, walka z biurokracją (socjalizmem w polityce i ekonomi).

Z pewnością przewówienie to posłużyło się Polsce, dowartościowało Polskę. Przemowienie było pouczajace o Polsce i Polakach, dla każdego kto je wysłuchał uważnie. Lepszej reklamy Polski nie możnabyłoby za darmo uzyskać. Przewówienie to można będzie w przyszłości wykorzystywać do nauki w szkołach  oraz na internecie. Co więcej powinno się je wykorzystywać do robienia polityki polskiej. A więc tak zwana sytuacja win-win, wszyscy zadowoleni (oprócz lewicy i innych wrogów). To co dobre dla Trumpa, dla USA, zarówno dobre dla Polski. Oczywiście, co do interesów z firmami Amerykańskimi, oraz z rządem USA, musza za tym iść z naszej strony negocjacje, starania, układy. Jeśli Polska ma jakąś role w polityce Trumpa i USA, to trzeba to wykorzystać. Coś za coś.  I nie chodzi tu o symboliczne gesty, jak wizy amerykańskie dla Polaków, ale o konkretne kontrakty, poparcie polityczne (w naszej wasnej walce z Europejską hegemonią i lewacką hegemonią), informacje wywiadowcze, itp.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)