Zostawcie tę piaskownicę...

Obrazek użytkownika Max
Blog

Przyznaję, że miałem się nie odzywać, ale jednak nie wytrzymałem.
I zaraz narażę się kilku Niepoprawnym. Z pełna świadomością.

Trzy czy cztery dni temu wróciłem do domu po krótkim urlopie i zalogowałem się. I zacząłem czytać.
Oprócz, jak zawsze, ciekawych tekstów (z którymi zgadzam się bądź nie, inna sprawa) namierzyłem także inne, wysoce "pasjonujące" wątki. A to o tym, że jeden bloger powiedział o drugim rzecz X, a to, że w wiadomościach prywatnych niektórzy trochę przeholowali, a to o szantażu.

A pod spodem ciągną się komentarze i ciągną - no pewnie, fascynujące te przepychanki. Erystyka kwitnie, treści mało, głownie jak by tu komuś przywalić (agresorzy), obronić (to ci społecznicy), względnie podeprzeć osobiste animozje chwiejną paralogiczną argumentacją. Szacunek mój głęboki, tylko te klawiatury biedne.

Doskonale rozumiem, że każdy zapewne ma swoje argumenty, dochodzą jeszcze emocje, ale czy aktywni uczestnicy w/w dysput nie widzą jaki poziom osiągają? Bez obrazy, a raczej z obrazą (zamierzoną złośliwością), jako bywalec wielu portali o różnej tematyce muszę napisać co następuje: najbardziej przypomina mi to forum poświęcone dowolnej grze online (one też budzą wielkie emocje, a jakże) z udziałem wielu osób w wieku już zapewniającym, że państwo nie interesuje się już życiem łożkowym, ale kiedy do zrobienia prawa jazdy kategorii B jeszcze trochę brakuje...

Ktoś mnie kiedyś podsumował w furii bezsilnej, kiedy szło o politykę: "bo ty wykorzystujesz inteligencję do ZŁYCH celów". (odebrałem jako komplement w perfidii swojej bezwstydnej).

Ja teraz to powtórzę w formie apelu (?) - nie wykorzystujcie inteligencji do złych/głupich celów.

Dość. Za to co napisałem gotów jestem zawisnąć na dowolnie wybranej latarni (mimo, że arystokratą się nie mienię), oberwać równo od wszystkich stron, ale - litości - wyjdźcie, proszę, z tej piaskownicy. Już lepiej skupcie się na dokopaniu, tym razem, mnie. Przeżyję :)

 [I zamiast kończyć swoją własną rozpoczętą notkę, zamiast napisać coś stricte historycznego, jak umawiałem się z Pawłem T., zamiast, wreszcie, pracować "aby żyło się lepiej", piszę takie cuś. I czyja wina? ;)]

pozdrawiam

Brak głosów

Komentarze

Hmmm... nie wiem czy mam wystąpić z ramienia społeczników czy też broniących wolności słowa? (o tych nie wspomniałeś).
Pewnie jednych i drugich.

Cóż... na początku wyglądało to jak dobra okazja do:
- obrony obrońcy niepopularnych poglądów
- wyrażenia swoich przekonań (w temacie wolności słowa)
- powalczenia klawiaturką,
czyli 3 w 1, jak dla mnie - cymes. ;)

Niestety przerodziło się to w sprawę dużo poważniejszą.
Czy to moja wina, że te chłopy takie ego mają, a co poniektóre kobity takie zacięte są.

Tylko ja jestem aniołek. ;)))

Daję 10, a co mi tam. A na przyszłość proszę konsultować terminy urlopów na forum, wstrzymamy się z ważniejszymi sprawami do Twojego powrotu. :P

Vote up!
0
Vote down!
0
#77206

Co niektórzy wyszli w ogóle obrażeni chyba nie wiem w każdym razie zniknęli z NP. Gdyby każdy wyrażał się z szacunkiem do innych nawet pisząc negatywne opinie nie było by tej piaskownicy.
Może prośba szanujmy się nawzajem nikt nie ma monopolu na swoje racje.A powiem nawet że czasem można się wiele nauczyć podchodząc otwarcie do tematu widzianego inaczej.

Vote up!
0
Vote down!
0

kaczoorek

#77207

@Pp
:)
Na poważnie - ja tu nie mam nic do powiedzenia.

@Kaczoorek

No - właśnie. Szacunek. Wystarczy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#77208

No jak to nic? Może chociaż jakaś delikatna wirtualna hipnoza
ze strony niezaangażowanego w spór Blogera? Np.:

Jesteście bezpieczni, nic Wam nie grozi, agenci po obu stronach są tylko w Waszych głowach.
A teraz, Drogie Dzieci, ułóżcie się do snu, jutro wstanie nowy, piękny dzień.:D

(mam szczerą nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony tym żartobliwym komentarzem)

Vote up!
0
Vote down!
0
#77211

No nie wiem, nie wiem... jak to mówią u nas w cesarsko-królewsko-tfu.. w Krakówku znaczy - grabisz sobie!
:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#77215

A bo to pierwszy raz?
Ja chyba inaczej nie umiem ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#77243

Też się temu przyglądałem z boku i lekki obrzyd mnie chytał.
Ale się nie wcinałem bo po co.
Zaobserwowałem w trakcie tych lektur, że pojawiła się grupa, która jest sprawna erystycznie i robi z reszty balona.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#77234

Nawet napisałem post na ten temat i może za daleko posunąłem się w konkluzjach, ale za to dostałem uczciwą Jedynkę.
I dobrze.

Jednak trzeba robić swoje.
Orać, siać i zbierać.

I czasem coś napisać.

Pozdrawiam Autora

Vote up!
0
Vote down!
0

mirek603

#77269

!!!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#77318

@Antysalon&All

Trochę snu nigdy złym pomysłem nie jest :).
A co tam, może ktoś przeczytał, może niektórzy zdystansują się odrobinę od sztormów mentalnych mniejszych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#77377