Porównanie tuleyi

Obrazek użytkownika mustrum
Humor i satyra

Mark Twain kiedyś stwierdził, że "Truth is stranger than fiction, but it is because Fiction is obliged to stick to possibilities; Truth isn't."

W lużnym tłumaczeniu "Prawda jest dziwniejsza od fikcji, ale jest tak ponieważ fikcja musi trzymać się możliwego, a prawda nie".

Gdyby ktoś wymyślił sędziego Tuleyę i wpisałby go do scenariusza filmu, szybciutko by go stamtąd wymazał jako zbyt przejaskrawionego i kompletnie niewiarygodnego (niemożliwe jest zawieszenie niewiary - dzięki PP).

Poniżej porównuję Tuleję fikcyjną z Tuleyą prawdziwą, i jednak ta prawdziwa to taki paszkwil, taki kompletnie odjechany odlot że fikcyjna wysiada - począwszy od wyglądu (Skąd się biorą ludzie o tak specyficznej "urodzie"? To PiSowcy mają byc niemedialni?? Dajcie spokój!) poprzez zachowanie (nerwowe poprawianie czego się dało łącznie z łańcuchem sędziowskim koślawo zawieszonym na ramionach, kręcenie się jak na śrubce, itp.), sposób mówienia (ten bełkot) oraz tok "myślenia" o stalinowskich metodach.

Panie i Panowie, ja naprawdę myślałem, że takie archetypy tylko w słabszej jakości komediach. Rolexie, nie miałeś racji. To nie grecka tragedia tylko farsa na temat greckiej tragedii.

 

Brak głosów

Komentarze

Zdaje się, że funkcjonuje u nas termin "zawieszenie niewiary", tak po prostu. ;)

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320364

Poprawione. Dzięki.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#320495