ZŁOTY pierścionek …. na moje szczęście.

ZŁOTY pierścionek …. na moje szczęście.
Za ten pierścionek oddałbym sto innych.
http://www.youtube.com/watch?v=D8FkdDh5n-s ładna piosenka Ireny Santor.

Inny Pierścionek
http://katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?idx=PI&katalogId=2&subpageKatalogId=2&pageNo=1&nameId=3301&osobaId=9981&

w/g dokumentu skończył służbę- 22 września 1986r.
O tym więcej w: http://niepoprawni.pl/blog/364/uklad-wroclawski

Skąd takie nagłe zainteresowanie i upublicznianie znanych faktów ?

Jakiś czas temu na stronach Niepoprawnych.pl (do odszukania dla dociekliwych) pojawiła się seria wpisów sugerująca.
-„Poparcie dla Schetyny w walce z Tuskiem”.

Wtedy, głośno pytałem się : „W czasie rozmów o koalicji PO – PiS ,Schetyna był główną przeszkodą ‘” . Takie głosy płynęły z ust prominentnych działaczy .

Teraz mamy sprawę „Układu wrocławskiego”- ewidentna pomoc w wewnętrznej wojnie PO.

Nagle z gruchy i pietruchy - próbuje się rozegrać wewnętrzne „spory” łapkami tzw.Prawicy.

Sztabowcy Tuska doskonale się orientują do czego może doprowadzić otwarta wojna w „ich” mediach.

Zdezorientowany leming – nie załapie wrzuty.
Leming zajęty jest błogim życiem na wyspie szczęśliwości .

Stąd, plan użycia środowisk Patriotycznych.

Mając Nasz sprzeciw –Tusk pogra z „układem wrocławskim”.

Wyciszy aspiracje kolegów Grześków i Rychów.
Pozamiata sprawy pod dywan – zostawiając nas z gołymi szablami na polu bitwy.

Dla jednych –stanie się mężem opatrzności , lub sprawnym zarządcą spraw krajowych.

‘Układ trójmiejski” –w natarciu.

Czy musimy podjąć gonitwę za króliczkiem ?

Nie jest ważne - złapać króliczka, ale by gonić go -

http://www.youtube.com/watch?v=TRSKFBpaNnQ
(nagranie nomen omen z Wrocławia)

Z innej beczki > wrzucono!!!!

Co miał na myśli Grzegorz Braun : „ istnieje pakt o nieagresji działaczy dolnośląskich „- wymieniając nazwisko Adam Lipiński.

Czy ludzie Lipińskiego to (?)
Kto jest „ na kursie i na ścieżce” ?

Mam wrażenie – sztuka jest rozpisana perfekcyjnie.
Didaskalia znane kilkunastu osobom.

Duch jak w „Dziadach” - milcząca zjawa.

Dzieją się rzeczy niepojęte - Guślarz