Prawy do lewego

Obrazek użytkownika prawymsierpowym.pl
Idee

Prawy: Jest jeden Bóg.
Lewy: Boga nie ma, a w zasadzie boga nie ma.
Prawy: Pamiętaj, aby dzień święty święcić
Lewy: Dobrze, że sklepy są otwarte, bo można umrzeć z nudów
Prawy: Nie zabijaj
Lewy: Nie zabijaj…zwierzątek
Prawy: Nie cudzołóż
Lewy: Bądź rozwiązły
Prawy: Reaguj na zło
Lewy: Bądź tolerancyjny

Podział na prawicę i lewicę jest być może w wielu przypadkach mocno naciągany. Partia uchodząca za prawicową może mieć program gospodarczy lewicowy. Wydaje się, że dziś linia podziału przebiega głównie poprzez patrzenie na sprawy moralności. Prawi są przeciwko aborcji, eutanazji, in vitro, związkom innym niż małżeństwa (czyli związku kobiety i mężczyzny). Lewi wręcz przeciwnie. W niniejszym artykule nie patrzę na podejście na kwestie gospodarcze. Skupię się na różnicach w postrzeganiu świata.

Różnice są kolosalne. Prawy człowiek to uczciwy, szlachetny, cnotliwy, zacny, sprawiedliwy, porządny, uczciwy, przyzwoity, moralny. Antonimem tego słowa jest lewy. Występuje w takich zwrotach jak: lewe zwolnienie lekarskie, lewy towar. Synonimami są np.  podejrzany, nieuczciwy, szemrany, trefny, niepewny, śliski, śmierdzący. Nie jest to żaden wymysł piszącego te słowa. Takie są fakty. Słowa te są jednoznaczne i żaden, nawet najbardziej usłużny językoznawca tego nie zmieni. Słowo lewy jest tak negatywne, że niewiele jest o gorszym wydźwięku. Tak się złożyło, ale prawda jest taka, że nie wzięło się to znikąd.

Lewy bardzo kocha zwierzęta. Gdy widzi cierpienie maltretowanego pieska lub kotka wylewa iście krokodyle łzy nad tym stworzeniem. To chwali się lewemu, że potrafi być czuły na kwestię cierpienia, ale gdy krzywda spotyka człowieka już tak czuły nie jest.
Lewa Czubaszek chodzi i rozgłasza, że dokonała aborcji. Media chwalą ja za odwagę, że się przyznała. Prawy pochwaliłby ją dopiero wtedy, gdyby wyznała, ze żałuje tego czynu. Co więcej, media nie potępiają jej czynu. Dalej bryluje na salonach jak gdyby nic się nie stało. Czubaszek zabiła człowieka a mimo tego  bezkarnie głosi swoje poglądy.
Zarzut do lewych jest taki, że ich wrażliwość na cierpienie zwierzątek jest odwrotnie proporcjonalna do cierpienia ludzi.
Ale nie tylko o zwierzęta tu chodzi. Gdy kilka lat temu mieszkańcy Augustowa głośno domagali się obwodnicy, bo na ulicach tego miasteczka dochodziło do wielu śmiertelnych wypadków, jej budowę zablokowali ekolodzy, którzy stanęli w obronie mleczów, czy innych stokrotek. Co tam ludzkie życie… Przykuli się do drzew i upojeni alkoholem, zamroczeni narkotykami walczyli o rośliny, a przeciwko życiu ludzkiemu. Taka jest moralność lewaka, której nijak nie mogę pojąć. A nie ma co ukrywać, że ekolodzy reprezentują środowiska lewicowe…

Lewy współczuje oprawcy a gdzieś ma ofiarę. Mariusz T. odsiedział swoje, więc powinien wyjść na wolność. Poniósł już karę, a teraz praworządne państwo musi zapewnić mu odpowiednie warunki do życia. Organizacje zajmujące się prawami człowieka (przeważnie mają one lewackie korzenie) już mówią o prawach oprawcy, ale wciąż zapominają o prawach rodzin zamordowanych i potencjalnych ofiarach. Ta wrażliwość lewacka skierowana jest w złą stronę. Mariusz T. nie jest T. dlatego, że jest dobrym człowiekiem, ale dlatego, że jest zły i należy go odseparować od tych dobrych. Warto zwrócić uwagę na to, że jednym z tych, którzy byli przeciwni złagodzenia kary dla Mariusza T. był Jarosław Kaczyński. Cała rzesza lewaków jak to ma w zwyczaju, ujęła się za mordercą-pedofilem.

Odpowiedzią na krytykę i wytykanie zła jest powszechna tolerancja. Z tą powszechną nie ma też co przesadzać, bowiem lewy toleruje to co mu akurat pasuje, za nic mając wszelkiego rodzaju świętości. Lewy skręca się na widok wszystkiego co katolickie i to jest właśnie moment, w którym kończy się jego tolerancja.
Wydaje się, że w pewnym momencie swojego życia lewak jeden z drugim traci kontrolę nad tym, co jest dobre a co złe. I choć na początku swojej drogi może twierdzić, że alkohol, narkotyki są złe, to z każdym kolejnym łykiem, z każdym kolejnym zaciąganiem się, jego tolerancja na te używki zwiększa się. A wszystko to powoduje, że zaciemnia się obraz i chcąc zatuszować swoje niecne czyny, dochodzi do wniosku, że najlepszym na to sposobem jest głoszenie wszem i wobec, że w gruncie rzeczy to wcale nie jest takie złe. Mamy tu do czynienia z klasyczną kulą śniegową, która rozrasta się w miarę zbliżania się do dołu. A po drodze ta kula zabiera wszystko. Będąc na samym dnie doliny jest ogromna, nie da się jej ruszyć. I tak jest z tą tolerancją, która puszcza oczko do zła, daje lekkie przyzwolenie, otwiera furtkę, by po jakimś czasie otworzyć wrota na oścież. Zło zawsze atakuje niewinnie. Wydaje się, że wszystko jest w porządku, że przecież to jest dobre.
Znam kilka osób z kręgów nazwijmy to lewackich i przeważnie odbywa się to tak samo. Początkowo są idealistami, chcą zmieniać świat, ich idee są w wielu aspektach słuszne (kiedy powrócą czasy prawdziwie lewicowej wrażliwości społecznej?). Z czasem ta walka wciąga ich na tyle, że sięgają po używki, bo przecież ciągle trzeba mieć świeży umysł. Ktoś może się śmiać, ale ten schemat jest klasyczny niemal w każdym przypadku. Lewicowcy z lat 70-tych mieli swoje używki, ale była to kawa i papierosy (ta chmura dymu unosząca się nad Kuroniem, Michnikiem, czy Geremkiem jest znana niemal wszystkim), czasem tylko narkotyki. Współcześni lewacy to banda zapijaczonych, naćpanych, wyuzdanych ludzi, którzy oddając się nałogom, eksperymentują i tracą wszelkie hamulce. Przecież wszelkiego rodzaju ciągoty do tej samej płci nie biorą się z niczego innego. W 90% przypadków zaczyna się właśnie niewinnie, od niewinnego eksperymentu, od narkotyków. Potem lawina rusza z ogromną siłą rażenia.

Ta tolerancja lewaków nie bierze się z ich chęci ochrony najsłabszych. Ich tolerancja wynika tylko i wyłącznie z tego, że chcą w ten sposób zagłuszyć swoje sumienia. Ich tolerancja to sposób na wytłumaczenie ich coraz to bardziej złego prowadzenia się. Chcą wciągnąć w tę lawinę tych wszystkich, których tylko się uda zwerbować. Wszak zło o wiele łatwiej popełnia się w tłumie, niż w pojedynkę. W tłumie więcej rzeczy przejdzie i stąd taka propaganda lewacka wylewająca się z telewizorów, gazet, czy internetu.
Łatwiej manipulować tłuszczą naćpaną, zapijaczoną, niż trzeźwą. Łatwiej powiedzieć, że róbta co chceta, niż dawać nakazy i zakazy.

Lewactwu zarzucam, że rezygnują z wszelkich hamulców, kierują się bliżej nieokreślonymi wartościami, za nic mając przyjęte od wieków (przede wszystkim te stworzone przez religię). Oczywiście, uproszczeniem byłoby stwierdzenie, że wśród prawych są sami uczciwi itd., bo tam jest cała masa grzeszników, łącznie z piszącym te słowa. Jednak zdecydowana większość z nich ma przynajmniej jakieś granice, ma kodeks, którym się kieruje. Najczęściej wynika on z przykazań. Wydaje się, że postawa lewaków stoi w całkowitej sprzeczności z Dekalogiem…

Do lewych kieruję apel, aby wrócili do obrony praw pracowniczych, by zajęli się najbiedniejszymi i wykluczonymi. W tej postawie lewicowej widać było troskę o człowieka, o poprawę jego bytu i choć dążyli do tego zupełnie odmiennymi ścieżkami od preferowanych przez prawicę to jednak nie można było odmówić jej dobrych chęci. Teraz lewicowa wrażliwość oznacza zachwyt nad koniczyną, nad skomlącym pieskiem, nad śliniącym się degeneratem, któremu bez różnicy, czy jest kobietą, czy mężczyzną. Lewica poszła w bardzo złym kierunku a wydaje się, że główną tego przyczyną jest zbyt częste gmeranie przy rozporku. Jeśli dodać do tego narkotyki i przyzwolenie na używki wszelkiego typu, mamy obraz lewaka… upadłego.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (18 głosów)

Komentarze

lewacki asceta

 

kanapek z kawiorem

do ust już nie biorę

a kolejnego jaguara

z salonu nie odbiorę!

 

 

Vote up!
4
Vote down!
0

jan patmo

#1444733

Dziwię się, że że NIKT nie zwraca uwagi na skandaliczne określenia, gdzie z upodobaniem używa się przymiotnika "śmieciowy" w określeniu czegoś, co dotyczy CZŁOWIEKA.

CZŁOWIEKA - POLAKA.

Dlaczego "umowa śmieciowa", a nie

UMOWA BEZPRAWNA?

Dlaczego o produktach sprzedawanych w szkolnych sklepikach mówi się "śmieciowe jedzenie", a nie

TRUJĄCA ŻYWNOŚĆ?

 

To jest wykładnik traktowania dorosłych Polaków i ich dzieci.

Śmieciowe jedzenie konsumują gryzonie buszujące w śmietnikach i bezpańskie psy.

 

Pozdrawiam.

Vote up!
10
Vote down!
-2

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1444738