Poloneza czas zacząć

Śpiewamy na melodię "Kto za tobą w szkole ganiał"

Kto podwyższył ci podatki

Kto ukrócił ci dodatki

Kto, no powiedz kto

Kto obiecał same cuda

Kto powiedział, że się uda

Kto, no powiedz kto

Zieloną wyspę mamy

A ty narzekasz wciąż

Uciekaj więc do jamy

Weź pilota niczym mąż

Kto internet ci blokuje

Na spotkaniu gumę żuje

Kto, no powiedz kto

Kto z Putinem ramię w ramię

Wciąż paktuje ja nie kłamię

Kto no powiedz kto

Samolot spada z nieba

A ty narzekasz wciąż

Atrakcji ci potrzeba

Gwarantuje ci je ruski mąż

Kto uparcie wmawia ludziom

Że bogaci wkrótce „budziom”

Kto, no powiedz kto

Kto jest w szafie, gdy kłopoty

Wszak afery to głupoty

Kto no powiedz kto

Nie jestem cudotwórcą

Dobrze o tym wiesz

To Kaczor jest tym twórcą

Jak w ogóle mnie oskarżać smiesz

Kto do Peru się wybiera

Budżet będzie bliski zera

Kto, no powiedz kto

Kto popiera dziś premiera

Robi tylko za frajera

Ty, ty dobrze wiesz

Zieloną wyspą była

Wkrótce szlag trafi ją

Jesienią się zmieniła

Wszystko to na krzywdę mą

Kto mi kłody znów podrzuca

Zdradę Polski wciąż zarzuca

Kto, ja powiem kto

To Kaczyński i ferajna

A ta Polska taka fajna

Tak, tak właśnie jest

Oj premierze znowu kluczysz

Oszukujesz nas

Tylko kłamstwa słodkie uczysz

My mówimy dość i pas

Pogonimy ciebie wkrótce

W nie do końca sprawnej łódce

PO powiemy pas

I platforma nie pomoże

Łódkę porwie nasze morze

PO do Szwecji płyń

Tam rozwijaj swoje żagle

Zakotwiczyć chciej

Niech to wszystko będzie nagle

Z Polski jak najprędzej zwiej

Kto z pogardą się odnosi

Furę wstydu nam przynosi

Kto, ja pytam kto

Kogo klepią wciąż po plecach

Wyśmiewają w różnych wiecach

PO powiemy pas

Głosujesz wciąż na Tuska

Robisz wielki błąd

Wybierasz Niemca, Ruska

I do dupy mamy rząd

Kto okrada nasze państwo

I wprowadza tu pogaństwo

Kto, a ja wiem kto

Kto afery toleruje

I je jeszcze przyklepuje

Kto, a ja wiem kto

Ci sami w konia robią

Już od siedmiu lat

Jak kury wszystkich dziobią

Przydałby się na nich bat

Budź z letargu się Polaku

Bo obudzisz się w baraku

Już, już pora wstać

Wstawaj szybko, przetrzyj oczy

Może wkrótce cię zaskoczy

Sam, sam nie wiem kto

Posłuchaj dziś mej rady

O to proszę cię

Rozbijmy złe układy

Chodźmy w końcu bawić się

Kto platformę dziś pokona

Czeka nań wspaniała żona

Kto, czy wiecie kto

Jeśli będzie to kobieta

Zasługuje na faceta

By, by kochał ją

Nieważne kto to zrobi

Byle poszli w dal

A wieniec przyozdobi

Zacznie się PO prostu bal!

Czas rozpocząć poloneza

Czyż nie fajna to kineza

PO, poruszmy się

Już zapraszam was do tańca

Ale najpierw do różańca

PO pomódlmy się

Czas przegonić wszystkich zdrajców

Kopa sprzedać im

Czas wywalić winowajców

Ileż przetrwać mamy zim

Znajdę sposób na platformę

Będę ćwiczyć swoją formę

Ty, ty pomóż mi

Razem będzie łatwiej wygrać

Pieśń żałobną żwawiej przygrać

PO pobawić się

Już zabawa po żałobie

Tuska nie ma tu

PO przewraca się już w grobie

Liczy członków ledwie stu!