Ojej! Minął sierpień, ale o tej rocznicy nikt nie wspominał

Obrazek użytkownika marguar
Kraj

   No właśnie, a to wszak bardzo ważna rocznica, oj ważna. Fakt, że młodziutka, bo dopiero pierwsza, ale jednak. Jaka to godowszczyna? Ano, rocznica objawienia się nad Wisłą państwa neutralnego światopoglądowo. Akurat w pierwszych dniach sierpnia roku pamiętnego - 2010-go - państwo neutralne światopoglądowo w pełni ukazało swoje oblicze, choć bardziej adekwatne byłoby sformułowanie, że ukazało swoją mordę bądź pysk.

    Odsłonę pierwszą wiekopomnego wydarzenia owego - czyli ujawnienia się państwa światopoglądowo neutralnego - zaprezentowały hordy zachlanej (a może i zaćpanej?), ateizdowatej m(u)łodzeży warszawskiej, które przez wiele wieczorów - poczynając od drugiej polowy lipca - przychodziły pod krzyż na Krakowskim Przedmieściu,  wyły, pluły, wyzywały i obrażały tych, którzy pod krzyżem się modlili.  Ateizdnięci nie cofali się nawet przed przemocą fizyczną - popychając ludzi, rozgarniając płonące znicze, a nawet oddając na nie mocz (tak!!!).Największa orgia chamstwa, bluźnierstw i podłości, odbyła się późnym wieczorem 2 sierpnia. Ale te wyczyny to jeszcze nie objawienie państwa neutralnego światopoglądowo.  Meneli, głupców, szubrawców, czy różnej maści pomyleńców i moralnych degeneratów, nie brakuje w żadnej nacji. Podłość nie ma narodowości.

   Światopoglądowa neutralność objawiła się w postawie służb porządkowych - straży miejskiej i policji - które nie reagowały na bandyckie ekscesy ateizdów. Taki pewnie miały rozkaz. Również stołeczne władze - zezwalając na obrzydliwy spęd lewaków, chorych z nienawiści do krzyża - mają swój udział w objawieniu się państwa neutralnego światopoglądowo.

   Albowiem takie państwo nie ingeruje - kto się modli, ten się modli; kto przeklina, ten przeklina - ot, różne formy ekspresji.  Dla państwa neutralnego światopoglądowo nie ma znaczenia - co mogliśmy obserwować w sierpniu roku pamiętnego - czy ktoś zapala znicze ku czci zmarłych, czy na takie znicze sika.

 

Brak głosów

Komentarze

No a jak mają wspominać...? A może ktoś przypomniałby Człowieka, który umarł jakiś czas później, po kopnięciu w pierś, otrzymanym od jakiegoś POzytywnie myślącego bydlaka... I co wtedy...?

Pzdr, Hun

Vote up!
0
Vote down!
0
#180564