Rozmowa Chrześcijanina i Człowieka Postępu o karze śmierci

Obrazek użytkownika Henryk Dąbrowski
Idee

Chrześcijanin: Dlaczego jest pan przeciwnikiem kary śmierci?
Człowiek Postępu: W swoim postępowaniu powinniśmy naśladować Boga. Brak kary śmierci pozwala nam okazać miłosierdzie mordercom.

C: O! Zatem wierzy pan w istnienie Boga...
CP: Co też pan mówi. Boga nie ma! Tylko głupcy wierzą w jego istnienie.

C: Ale przed chwilą mówił pan, że powinniśmy być miłosierni jak Bóg...
CP: Pytał pan dlaczego jestem zwolennikiem zniesienia kary śmierci, to panu odpowiedziałem.

C: Ale ja chciałem wiedzieć, dlaczego pan jest przeciwnikiem kary śmierci, a nie dlaczego ja powinienem nim być.
CP: Cóż, ja nie wierzę w Boga, ale myślę, że gdyby Bóg istniał, to byłby przeciwnikiem stosowania kary śmierci. Dlatego podałem taki argument.

C: Pańskie domniemanie jest niezwykłe i trudne do podważenia.
CP: Zatem nawet pan dostrzegł, że to bardzo dobry argument.

C: Czy są jeszcze inne powody, dla których jest pan przeciwnikiem kary śmierci?
CP: Oczywiście. Zwolennicy kary śmierci wcale nie myślą o ofierze, a ja myślę! I powiem panu, że ofiara to taka życiowa ofiara – pozwoliła się mordercy zabić. A to duży błąd, bo człowiek po śmierci nie wygląda zbyt ładnie i jest bardzo niemedialny – żadna telewizja nie chce ofiary pokazywać. Zauważył pan?

C: Owszem zauważyłem. Myślę, że ma to związek z kultem młodości, zdrowia, seksu i życia w świecie współczesnym. Przypominanie o śmierci jest tego kultu zaprzeczeniem, tym bardziej, że ofiarami bywają osoby młode.
CP: Widzę, że znowu pan się ze mną zgodził. Ofiara po śmierci wygląda jak trup, a tego nikt oglądać nie chce! W rzeczywistości wygląda znacznie gorzej. Ciało zmasakrowane, odrąbana głowa... A morderca? Morderca jest żywy i możemy zobaczyć go w telewizji. Czy on wygląda na mordercę? Przecież to taki prawie niewinny człowiek. O właśnie, Człowiek! Przecież zgodzi się pan, że morderca jest człowiekiem.

C: Owszem, ale rzekł Bóg „jeśli kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga”. Dla Boga nie istnieje pojęcie godności ludzkiej za wszelką cenę.
CP: Pan znowu tutaj ze swoim Bogiem, którego nie ma. Niech Pan spróbuje zrozumieć, że morderca miał po prostu zły dzień. Każdemu może przytrafić się zły dzień, nawet panu. A teraz na tego biedaka napada prokurator i tysiące spragnionych krwi zwolenników kary śmieci, którzy prawie niewinnego Człowieka chcą zabić... Czy pana Bóg nie oczekuje dobrych uczynków? To właśnie pan powinien stanąć w obronie mordercy i powiedzieć sobie: zrobiłem dobry uczynek. Dziwię się, że tak prostych rzeczy pan nie rozumie.

C: Znowu mówi pan dlaczego ja powinienem być przeciwnikiem kary śmierci, a nie o tym dlaczego pan nim jest. Powołuje pan nowych bogów do istnienia, o których napisano „otóż wy jesteście niczym i wasze dzieła są niczym; obrzydliwością jest ten, kto was wybiera”.
CP: Ja panu cierpliwie tłumaczę, a pan znowu o swoim Bogu. Pan myśli, że morderca miał w życiu jakiś wybór? Ludziom się tylko wydaje, że mają wybór między dobrem i złem, a to wcale tak nie jest. Czy morderca jest winien popełnionego morderstwa? Nie, to społeczeństwo jest winne. To społeczeństwo pozwoliło, aby wychowywał się w niewłaściwej rodzinie, żył w niewłaściwej dzielnicy. Społeczeństwo nie przybiegło biednemu mordercy z pomocą, a teraz chce go karać za zbrodnię, której samo jest winne. Prawda? Ci wszyscy, którzy domagają się kary śmierci, to potencjalni mordercy. Urodzili się z pragnieniem krwi, ochotą do zabijania. A nasz biedny morderca to porządny człowiek, on nigdy za karą śmierci nie był!

 

 

 

Henryk Dąbrowski

 

 

Brak głosów

Komentarze

http://niepoprawni.pl/blog/858/piate-przykazanie

Vote up!
0
Vote down!
0
#205439

"Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią."
Wj 21:14
Bóg dał przykazanie: Nie zabijaj. I ustanowił karę za zabicie drugiego człowieka. Powyższy cytat jest jasny - nie ma miejsc ani sytuacji ani stanowisk dających sprawcy immunitet.
Tylko w przypadku morderstwa Bóg zezwolił oderwać przestępcę od ołtarza. (zobacz 1Krl 1:50, 1Krl 2:28)

A oto słowa Jezusa:
Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie. Wy zaś mówicie: "Kto by oświadczył ojcu lub matce: Darem [złożonym w ofierze] jest to, co dla ciebie miało być wsparciem ode mnie, ten nie potrzebuje czcić swego ojca ni matki". I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazanie Boże.
Mt 15:4-6

Kto ma uszy, niechaj słucha!

Vote up!
0
Vote down!
0
#205444

No to miałam zagwozdkę, ale chyba rozwiązałam ten węzeł gordyjski.
Pozornie - ale tylko pozornie - masz rację, bo w myśl zasady
Lex specialis derogat legi generali, prawo bardziej szczegółowe uchyla prawo bardziej ogólne.
Powołany przez Ciebie ustęp ze Starego Testamentu Wj 21:14 jest bardziej szczegółowy od bardziej ogólnego przykazania "nie będziesz zabijał".
Ale zasada "Lex specialis (...)" ma zastosowanie wyłącznie do praw o tej samej mocy, obowiązujących w tym samym czasie.
Tymczasem powołane prawa nie są tej samej mocy, bo Dekalog jest prawem najwyższego rzędu, natomiast postanowienia, na które się powołujesz, można nazwać "przepisami wykonawczymi" do Dekalogu, dostosowanymi do czasów i warunków, w jakich przyszło żyć starożytnym Hebrajczykom, którzy jako plemię pasterskie nie dysponowali więzieniami dla skazanych na długoletnie kary więzienia. Czyli zasadą obowiązującą jest "nie zabijaj".
Pewnie napiszesz teraz, że Bóg się pomylił? Nie sądzę, by tak było. Myślę, że dał nam wybór w granicach naszej wolnej woli. Jeżeli jesteś człowiekiem, który kieruje się emocjami i instynktami, to oderwiesz mordercę od ołtarza i przykładnie go zaszlachtujesz na oczach gawiedzi. Jeżeli jesteś człowiekiem światłym, szanującym najcenniejszy dar Boga, jakim jest życie, oderwiesz winowajcę od ołtarza i wymierzysz mu karę, jaką za jego czyn przewidują obowiązujące w Twoim społeczeństwie przepisy, ale nie będzie to kara śmierci.

Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#205470

to nie jest takie oczywiste.
Katechizm - daje moralne usprawiedliwienie w szczególnych przypadkach( mam na myśli rozkład Państwa, stojącego na straży porządku spraw doczesnych - na co słabym głosem zwrócił uwagę Prezes Kaczyński).

I w tym kontekście rozumie "dyskurs" o KS.
Podziemna Polska nie miała więzień . Szmalcowników( błahe z punktu widzenia porządku prawnego )karano śmiercią na równi ze zdrajcami .

Jakie przesłanie dla dzisiejszej rzeczywistości ?
Rozkład Państwa , upadek demokracji w ramach unijnego kołchozu-
Daj wielu, podstawy "moralne" do suplikowania o Kare Śmierci.

Vote up!
0
Vote down!
0
#205477

Ależ dokładnie o to chodzi. Podziemna Polska nie miała więzień, dlatego szmalcowników skazywano na karę śmierci - bo nie było innego sposobu na ochronę życia ich potencjalnych ofiar. Hebrajczycy też nie mieli więzień, więc karę śmierci usankcjonowano - ale tylko w określonych przypadkach.
Mimo to nie zgadzam się ze stosowaniem tej kary, w jakichkolwiek okolicznościach.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#205482

Jeśli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany. [W tym jednak wypadku], gdy nie czyhał na niego, a tylko Bóg dopuścił, że sam wpadł w ręce, wyznaczę ci miejsce, do którego będzie mógł uciekać [zabójca]. Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią. Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią. Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią. Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią.

Wj 21: 12-17

Gdym ja miał interpretować to prawo wykonawcze, to powiedziałbym, że Hebrajczyków obowiązywał wysoki standard moralności. Bóg nie przewidywał dla mordercy kary więzienia. Nie przewidywał dla niego "miejsca do którego będzie mógł uciekać"

Vote up!
0
Vote down!
0
#205495

[Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga.
Rdz 9:6

Zasada ta wyprzedza Dekalog, bowiem została zapisana już w Księdze Rodzaju i niewątpliwie jest poszukiwanym przez Ciebie prawem szczegółowym tej samej mocy co Dekalog.

Vote up!
0
Vote down!
0
#205504

Odwieczny dialog z szatanem.
Szatan nie ma zdania.
Dlatego właśnie, wykorzysta nasze zdanie, przeciw nam samym.
Wystarczy mu chwiejność zasad, i brak prawdziwej Wiary.
Wystarczy przyzwolenie na "odcień szarości" w miejsce
bieli i czerni, prawdy i fałszu.
Relatywizacja.
Szatańskie hasło.
Pozdrawiam

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#205449