Ten Jagland od Nobla będzie oceniał i nas w Europie...

Przewodniczący norweskiego Komitetu Noblowskiego Thorbjoern Jagland powiedział, usprawiedliwiając przyznanie nagrody pierwszemu czarnoskóremu prezydentowi USA mimo jego krótkiego stażu w Białym Domu i braku konkretnych osiągnięć, że : "wszystko, czym się zajął, oraz to, jak przez niego zmienił się klimat międzynarodowy,jest już więcej niż wystarczającym powodem".

Tak, to jest ten sam Jagland, którego parę dni temu wybrano na sekretarza generalnego Rady Europy, a z którym przegrał nasz narcyz z puszczy Białowieskiej. To jest dobry przykład, ci dwaj konkurenci do tego stanowiska, żeby się zastanowić, czym się Rada Europy będzie zajmować, co za kaliber reprezentują jej członkowie.

Obama dostał nagrodę za wszystko, czym się zajął – to uzasadnienie w ustach szefa Rady Europy oznacza, że nie tylko nagrodę Nobla może dostać każdy, kto pasuje do przekonań politycznych Jaglanda et consortes, dla Europejczyków to oznacza również, że ludzie tego pokroju – Norwega Jaglanda i Polaka Cimoszewicza - będą nam mówić, co jest dobre, a co jest złe.

A ponieważ Rada Europy zajmuje się obroną praw człowieka i demokracji, więc analogicznie do mechanizmu przyznania tej nagrody, będą wedle swoich ideologicznych kryteriów udzielać kredytów politycznych w Europie. Bo teraz chyba nikt nie może mieć wątpliwości, jakie poglądy wyznaje ta większość, która wybierała pomiędzy Jaglandem i Cimoszewiczem.

Komentatorzy piszą ostrożnie o tej nagrodzie dla Obamy – nieNobel, totalnie niepoważne, jesteśmy zdumieni o skonsternowani. Dla nas Europejczyków to ostrzeżenie, że recenzować i oceniać nasze postępowanie będzie gromada lewackich polityków na czele z Norwegiem – tak głupiego werdyktu komitetu noblowskiego nie było od czasów od czasów nagrodzenia Arafata. Nigdy nie były za mądre, powiedzmy sobie szczerze, ale teraz Jagland i jego koledzy z komitetu przekroczyli zdecydowanie cienką granicę, za którą jest zwyczajny idiotyzm.

Ten sam człowiek będzie teraz stał na czele instytucji, która będzie wydawała werdykty w Europie.

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/swiat/nobel-dla-obamy,47004,2