Niepamięć doskonała Grzegorza Schetyny

Obrazek użytkownika seaman
Kraj

Właściwie był czas przywyknąć do kurzej pamięci polityków, a jednak mimo wszystko ciągle jesteśmy zaskakiwani. Do tego stopnia, że czasami wydaje się, że oni obowiązkowo przechodzą jakieś specjalne kursy szybkiego zapominania. Człowiek normalny, obdarzony przeciętną pamięcią, zarówno długo-, jak i krótkookresową nie może wyjść ze zdumienia na widok tych pamięciowych wygibasów. Nie dość, że mają pamięć wybiórczą, to jeszcze nad wyraz krótką. Jak oni pełnią te urzędy i stanowiska?

„To nie my tworzyliśmy tę reformę. To nie Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe wprowadzały te zmiany. To byli nasi poprzednicy” – zaklina się Grzegorz Schetyna w wywiadzie dla „DGP”. I trzeba od razu powiedzieć, że to jest zaklinanie rzeczywistości. A mowa jest o reformie emerytalnej(OFE!) rządu Jerzego Buzka, czyli koalicji Akcji Wyborczej Solidarność z Unią Wolności.

Tymczasem dziwnie się składa, że kiedy tak zwana reforma emerytalna była uchwalana w Sejmie w 1998 roku, to posłem Unii Wolności był niejaki Grzegorz Schetyna – dzisiaj poseł Platformy Obywatelskiej; natomiast natchnionym szefem ówczesnego rządu, który tę reformę forsował był Jerzy Buzek – dzisiaj Platforma Obywatelska.

Będąc jednakowoż wyzutym ze skrupułów karłem moralnym zajrzałem sobie do stenogramów głosowania w Sejmie 1998 roku. A specjalnie się uwziąłem na sztandarową ustawę reformy emerytalnej, czyli ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych. Została ona uchwalona 22 września 1998 roku i cała Unia Wolności z naszym obdarzonym doskonałą niepamięcią posłem Schetyną, głosowała gremialnie za, bez żadnych wyjątków.

W ugrupowaniu Jerzego Buzka był jeden wyjątek – poseł Jan Maria Jackowski. Ówczesny poseł niezależny Jarosław Kaczyński wstrzymał się od głosu nad tą ustawą, co podaję dla porządku, żeby nie było, iż mataczę.

Z obecnych prominentnych figur Platformy reformę emerytalną rządu Buzka poparli także Janusz Lewandowski, Bronisław Komorowski (wtedy SKL), Marek Biernacki(AWS), Adam Szejnfeld, Bogdan Borusewicz, Elżbieta Radziszewska, Konstanty Miodowicz(AWS), Mirosław Sekuła(AWS), Tadeusz Jarmuziewicz. To tylko bardziej znani.

Ewa Kopacz była wtedy radną sejmiku mazowieckiego i kierowała strukturami Unii Wolności w ówczesnym województwie radomskim. Donald Tusk był wicemarszałkiem Senatu z ramienia – a jakże – Unii Wolności. O Jerzym Buzku, głównym macherze, wręcz twarzy OFE, a obecnie pieścidełku Platformy, już nie wspomnę.

A wszystko to się działo, jak wspomniałem, w roku 1998 , kiedy jeszcze Tuskowi się nie śniło opuszczać partii Leszka Balcerowicza oraz Tadeusza Mazowieckiego. Cała ta reforma została sprokurowana właśnie przez koalicję AWS-UW na spółkę z rządem SLD, który w poprzedniej kadencji parlamentu, w sierpniu 1997 przyklepał ustawę o funduszach emerytalnych, czyli OFE, tak dzisiaj przeklinaną przez jej obecnych beneficjentów i w tym miejscu przepraszam za określenie „beneficjenci”, gdyż brzmi dzisiaj jak szyderstwo.

Chronologia faktów w tej sprawie jest bezlitosna dla pamięci Grzegorza Schetyny, przedstawia się bowiem tak:
Sierpień 1997 - ustawa o funduszach emerytalnych
Wrzesień 1998 – ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych
Styczeń 1999 - zaczynają wchodzić w życie cztery reformy Buzka
Kwiecień 1999 - zaczynają działać fundusze emerytalne
Czerwiec 2000 – UW wychodzi z koalicji z AWS
Styczeń 2001 – Donald Tusk et consortes opuszczają Unię Wolności i powstaje Platforma Obywatelska.

No więc, jeśli dzisiaj Grzegorz Schetyna twierdzi, że Platforma Obywatelska nie tworzyła reformy emerytalnej, to trzeba powiedzieć, że posiada niepamięć doskonałą. Ale jest jeszcze inny zabawny moment w tym wywiadzie, gdy Schetyna zostaje zagadnięty o reformę służby zdrowie i wygłasza sentencję iście kabaretową o pieniądzach w służbie zdrowia: - „W niektórych miejscach jest tak, że pieniądze idą za pacjentem, w innych nie.”

I to jest sedno zagadnienia – gdzie idą pieniądze, kiedy nie idą za pacjentem ani za emerytem? Platforma Obywatelska zawsze wie i chętnie opowiada, gdzie powinny pójść pieniądze. Ale nigdy nie mówi, za kim poszły i gdzie się podziały, skoro nie trafiły tam, gdzie powinny były trafić.
http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/galeria/425512,1,schetyna-polacy-nie-chca-od-nas-wyzwan-chca-bezpieczenstwa-galeria-zdjec.html

Brak głosów

Komentarze

To jedyne co się udało PO zrealizować z zapowiadanych cudów - cud niepamięci. Jakieś wspomagacze stosują czy co?

Vote up!
0
Vote down!
0
#352660

No i jednak Schetyna miał rację twierdząc, że to nie PO :-)
Ale już poważnie. DLACZEGO nikt z opozycji nie zorganizuje konferencji prasowej, na której publicznie zarzuciłby Schetynie kłamstwo i kurduplowatość moralną? Przecież wystarczyłoby odczytać tę notkę. Brak reakcji na łgarstwa powoduje, że ci o kiepskiej pamięci - szczególnie gdy ich dotyczy - są coraz bardziej bezczelni.

Vote up!
0
Vote down!
0
#352661

 

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

#352670