“Fakty” są po to, by tworzyć fakty

Obrazek użytkownika PiotrCybulski
Kraj

Jeśli jakieś fakty są dla nas niewygodne, tym gorzej dla faktów. Zresztą, fakty można przedstawić, zmienić, odwrócić do góry nogami, nawet stworzyć od podstaw. Z faktami można wszystko, zwłaszcza w Faktach Otóż w Faktach dziennikarka TVN zacytowała Jarosława Kaczyńskiego, który przed Pałacem Prezydenckim miał powiedzieć: "Nadejdą jeszcze takie czasy, że prawdziwi Polacy dojdą do władzy".

Kaczyński niekoniecznie sobie przypominał, by coś takiego powiedział, osoby obecne przed Pałacem Prezydenckim też niekoniecznie takie słowa usłyszeli.

Jednak dziennikarka Faktów TVN gdzieś tam w uchu to usłyszała, zadźwięczało jej to niczym krople porannej rosy dzwoniące cicho o położone nisko źdźbła trawy i doszła do wniosku, iż musi to ogłosić całej Polsce. Nie wiem czy dlatego, iż uznała wiekopomność tych słów, czy też poczuła się nimi obrażona, bo intuicja podpowiedziała jej, że Kaczyński jej akurat do „prawdziwych Polaków” nie zaliczył.

W każdym bądź razie przekaz poszedł w kraj, słów oburzenia wypowiedziano wiele, pojawiły się analogie do marszów nazistów z roku 1933, te hasła, te pochodnie. O zgrozo, jak tu się nie bać!. A jaka była prawda? Co powiedział Jarosław Kaczyński a raczej czego nie powiedział? Na pewno nie mówił nic o „Prawdziwych Polakach” i całe to cytowane zdanie okazało się jakimś qui pro quo, wyciągniętym z kapelusza na wzór tego magicznego króliczka, którego dziennikarze TVN postanowili za wszelką cenę dogonić.

A najciekawsze są tłumaczenia Faktów TVN, którzy przyciśnięci do ściany, przyznali się do pomyłki, tłumacząc ją „złą jakością nagrania”. Aż strach pomyśleć, ileż to faktów w Faktach dotąd brzmiało zupełnie inaczej niż to miało miejsce w rzeczywistości, z winy złej jakości nagrania. A może to nie jakość nagrania jest winna a jakość dziennikarstwa uprawianego przez Fakty? Poważnie bym to przemyślał.

Piotr Cybulski

Brak głosów