Chodzi Lisek koło Bronka…

Obrazek użytkownika PiotrCybulski
Kraj

Różne są zabawy, w które lubią się bawić nasi politycy oraz mainstreamowi dziennikarze. Raz bawią się osobno, czasem razem, zawsze jednak zabawy te mają czemuś służyć, czyli komuś pomóc i komu innemu zaszkodzić.

Do całego tego zestawu zabaw politykiersko-dziennikarskich wczoraj doszła kolejna zabawa, która oparta jest na prawdziwej zabawie: “Chodzi lisek koło drogi”. Nowa wersja tej zabawy brzmi: Chodzi Lisek koło Bronka”.

Zasady tej zabawy są jednoznaczne. Grupa polityków tworzy krąg, na zewnątrz kręgu znajduje się tytułowy Lisek. Lisek trzyma w łapce swoje i różowego salonu poparcie, jego zadaniem jest wręczyć kuleczkę poparcia wybranemu kandydatowi. Towarzyszy temu recytacja stosownego wierszyka:

Chodzi Lisek koło Bronka
Nie chce Radka, choć chce Donka
Donek Bronka poprzeć kazał
Więc się Lisek znów wykazał

Zatem wczoraj dane nam było zobaczyć, jak kuleczka poparcia dostaje się do rąk Bronisława Komorowskiego, a był to nijako akt namaszczenia. Tomasz Lis, dziennikarz roku, z niejednego pieca jadł chleb, niejedne suchary już w zębach trzymał i do niejednej już tuby dmuchał, zatem zrobił na sam koniec swojego programu coś, co porządnemu dziennikarzowi nie przystoi.

Zapytał mianowicie o stosunek Komorowskiego do wręczenia przez Prezydenta Kaczyńskiego Mariuszowi Kamińskiemu Krzyża Komandorskiego. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że Komorowski odznaczenia żadnego Kamińśkiemu by nie dał, bo Kamiński jest symbolem jakichś tam aresztowań, represji i kojarzy się z kajdankami. Po czym program się skończył.

Dziennikarz roku nie miał ochoty już drążyć tematu, a raczej nie miał zamiaru, dlatego nie zapytał o jakie to aresztowania i represje chodziło Komorowskiemu. Po prostu program zakończył, pomny tego, że podświadomość ludzka zapamiętuje najlepiej zawsze ostatnie słowa. Zatem duża grupa zapamiętała, tudzież utrwaliła pamięć, o jakichś tam aresztowaniach, których dokonywał Kamiński, a więc nijako PiS.

Zażenowało mnie to mocno, choć o Tomaszu Lisie nigdy dobrego zdania nie miałem. Zażenował mnie także dzisiejszy wywiad z politologiem Piotrem Foreckim dla wp.pl. Powiedział on tam np. że Sikorskiemu zaszkodzi żona, bo jest Żydówką, a w każdej kampanii w Polsce pojawia się przecież retoryka antysemicka. No tak, Polak musi mieć dorobioną gebę antysemity, jak nic.

Ale najbardziej uderzyła mnie wypowiedź, że: “Na długo przed debatą było przesądzone, że kandydatem Platformy będzie Komorowski i to on zostanie prezydentem” .

Oooo, zostanie? Nie wiedziałem, że to już takie przesądzone, Panie Politologu. Może najpierw poczekajmy, co zrobi PiS a potem dopiero dzielmy skórę na niedźwiedziu?

Piotr Cybulski

Brak głosów

Komentarze

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#52707

Patrz za to jaki ten "boski" ..

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#52713

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#52710

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#52715

rzuca temat i nie drąży, stronniczy i nieobiektywna swołocz

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#52750

Witam
O Tomaszku już pisałem wielokrotnie. W 90% negatywnie wskazując na niego jako przykład "obleśnego" sposobu uprawiania dziennikarstwa. Zdania nie zmieniam a wprost przeciwnie... ta wizualna obleśność sposobu uprawiania zawodu zamienia się w realny fetor, który niemal fizycznie odczuwam na samą myśl o takiej profanacji zawodu... i torsje sie pojawiają...

Pzdr
krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#52781

Kiedyś był taki dowcip: Wraca niedźwiedź do swojej nory i pyta żonę - czy papier toaletowy jest rudy i ma długa kitę? Zona mu mówi że nie a on na to - to znów sobie Lisem tyłek podtarłem.

Od tamtej pory Lis uważa że to jego naturalny zapach więc specjalnie do tyłka włazi różnym Donkom i Bronkom. Żeby przypadkiem nie wywietrzało.

Vote up!
0
Vote down!
0
#52794