Magia, czysta magia ...

Obrazek użytkownika Zebe
Idee

A słowo ciałem się stało”, tak bym zaczął ten nie za długi tekst.
 
Bo to „słowo”  właśnie,  jest tym, co definiuje  wszystko wokół nas. Nam, Katolikom, słowo magia kojarzy się generalnie źle. Bo i Kościół zaniechał jego używania. Nawet egzorcyzmy praktykowane , nie są określane w kategoriach magii. Myślę, że to niedobrze. Myślę, że słowo magia , jak najbardziej pasuje do Nas, Katolików.
 
Słowo „magia” jest dziś jednym z najpopularniejszych słów. Używa się go wszędzie, by podkreślić niebywałość, emocje i pozytywne odczucia duchowe. To podejście komercyjne, ale ponadczasowe . Tak się dziś wydaje  i to trzeba brać pod uwagę.
 
Rozdzielono magię na „białą” i „czarną”.  Trzeba się naprawdę wysilić, żeby istotę podziału znaleźć w sieci. Myślę, że Kościół powinien o tym zacząć  mówić lub też zweryfikować swoje podejście do tej kwestii.
 
Magia „biała” to obrządek chrześcijański. Magia „czarna” to reszta, niedookreślona, ale dla znających temat, wiadoma.
 
Dziś ten podział stał się bezsensowny, bo i pojęcie magii ma inne znaczenie. „Magia” stała się innym słowem. Słowo „magia” nie jest już czymś dogmatycznym, złowieszczym, czy też jakimś tabu.
 
Jutro niedziela.
 
My, Chrześcijanie, jak zawsze, weźmiemy  udział  w „Magicznej Mszy Świętej”.
 
Bo to Magia, czysta Magia.
 
Brak głosów