Kierowco! – piłeś, nie jedź, nie piłeś,… wypij, ale nie sięgaj po kluczyki do auta

 O ile pamiętam,… za przestępstwo nieletniego po części ponoszą odpowiedzialność jego rodzice. Tak,… rodzice, bo nie potrafili wychować gnoja i zapobiec tragedii. Co to znaczy, aby 16-letni gówniarz szlajał się po dyskotekach w nocy, a potem wziął auto i „po pijaku” ruszył „w Polskę”???

Wczoraj rankiem jechałem do pracy. Trasa?… bagatela – 210 km. Na jednym z zakrętów „wyniosło” z łuku… jadącego z przeciwka „króla szos”, prowadzącego „furę” m-ki Audi. Musiałem w ułamku sekundy uciekać na pobocze, by się z nim nie „pocałować czołowo”. Najpierw na pobocze, a potem piorunem w…rów. Całe szczęście, że rów był niezbyt głęboki. Gdybym nie „uciekł”, dzisiaj bym już nie pisał tutaj tego tekstu. Okoliczny mieszkaniec wyciągnął mój pojazd z rowu ciągnikiem. Trudno mi było w chwili zdarzenia zwrócić uwagę na tablicę rejestracyjną sprawcy, a więc… sprawca jest nieznany. Kogo zatem miałem skarżyć za sprawstwo tego zdarzenia?  Ale nie da się mnie złamać psychicznie z powodu takich zdarzeń, bo kiedy czynnie uprawiałem ekstremalną jazdę na rajdach samochodowych, nie z takich opresji wychodziłem obronną ręką psychicznie i fizycznie (bo wówczas fizycznie i psychicznie byłem odpowiednio przygotowany). I to zdarzenie stało się inspiracją do napisania tego artykułu, bowiem… szlag mnie trafia, jeśli chodzi o nierespektowanie przepisów ruchu drogowego i kultury na drogach użytkowników polskich dróg, – niestety mizernej jakości.

Przed kilkoma dniami Polskę i świat obiegła informacja o tragedii, jaka wydarzyła się w miejscowości Klamry koło Chełma w województwie Kujawsko-pomorskim. W niej to straciło życie siedmioro bardzo młodych ludzi, przed którymi było jeszcze „full do zrobienia”.

Bo oto 16- letni szczyl „zapakował” do auta marki „Renault Scenic” – zarejestrowanego na 5 osób – siedmioro nastolatków w wieku 13-17. lat! Razem ośmioro.  Nie opanował pojazdu przy nadmiernej prędkości i…„rozwalił się” na drzewie.  Był pod wpływem alkoholu, a wyników obecności narkotyków w jego organiźmie jeszcze nie nagłośniono, co nie znaczy, że był pod tym względem „czysty”, albowiem nie sprawdzono go narkotestem. Dlaczego? Znajomi tego „kierowcy” (rówieśnicy z tej wioski) twierdzą, że nie była to jego pierwsza przejażdżka „po pijaku”. Ale przyczyn tej tragedii upatruję nie tam, gdzie media mainstreamowe upatrują. One bowiem upatrują winę w… blisko stojących drzewach przy jezdniach i… w złym stanie dróg. A polskie nieudolne prawo w kwestii karania nieletnich za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym jest bezradne.

Sprawcy, który przeżył ten wypadek - zgodnie z polskim prawem - grozi nadzór kuratora, bądź... kilka lat pobytu w domu poprawczym. Szok!!!

Ręce opadają, kiedy słyszę takie orzeczenie prokuratury. Ale… prokuratura musi respektować prawo. Prawo chroniące przestępców? O ile pamiętam,… za przestępstwo nieletniego po części odpowiedzialność ponoszą jego rodzice. Tak,… rodzice, bo nie potrafili wychować gnoja i zapobiec tragedii. Co to znaczy, aby 16-letni gówniarz szlajał się po dyskotekach w nocy, a potem wziął auto (kto jemu udostępnił???) i ruszył „w Polskę”???

Też byłem młody. Też miałem 16 lat. Ale za moich czasów taki „numer” z przejażdżką „po pijaku” bez prawa jazdy był po prostu niemożliwy. Dlaczego? Nie dlatego, że mój ojciec nie miał samochodu. Miał. Ale dlatego, że moi rodzice, jak również inne osoby z mojego najbliższego otoczenia przenigdy nie pozwoliliby na to, by nie mieć kontroli nad tym, co czynię, gdzie się podziewam, choć nie byłem „ancymonem” z „genialnymi” pomysłami. A powrót do domu? Najpóźniej o godzinie 22:00.  I nie był to przejaw terroryzmu czy apodyktyczności, ale przejaw troski o swego potomnego. A dzisiaj???

Dzisiaj rodzice chcą mieć tzw. święty spokój, by ich dzieci nie „zawracały gitary”. Zatem muszę zapytać: – gdzie byli rodzice owego gnoja i tych pozostałych dzieci, które zasiadły „na wcisk” do owej „renówki”? Spali, nie wiedząc, co robi ich nieletnia córunia i nieletni synalek w nocy i nad ranem?

Śpią spokojnie, bo mają swoją wolność. Wolność, której tak się domagali. Wolność także w sferze etycznej i moralnej? Ale z racji jej źle pojmowanej… – mają to, co mają.

Uważam za wielki nietakt mojego kolegi – Krzyśka Hołowczyca by nie powiedzieć… głupotę, który przyczyny wypadków drogowych upatruje w… przydrożnych drzewach. A jeszcze nie tak dawno w spotach reklamowych w mainstreamach przestrzegał kierowców: – piłeś, nie jedź! Co powiedział w sprawie tego wypadku ze skutkiem śmiertelnym? Otwórz  tutaj, a szczęka Ci Czytelniku opadnie::      

]]>http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Kontrowersyjne-slowa-Holowczyca-po-wypadku-w-Klamrach,wid,16539279,wiadomosc.html]]>?

Zatem w związku z nachodzącymi Świętami Wielkanocnymi, a więc związanymi ze wzmożonym ruchem na drogach, bardzo proszę wszystkich kierowców o bardzo bezpieczną jazdę. A jeśli ktoś chce poszaleć za kierownicą, to zapraszam do mnie na tor wyścigowy, wszakże pod warunkiem, że będzie miał uprawnienia do prowadzenia pojazdu, a alkomat wskaże 0,000 promili.