Kamiński okłamał Tuska? Zeznaje świadek Kapica

Obrazek użytkownika kataryna
Kraj

Sławomir Nowak: Mariusz
Kamiński kłamał premierowi, okłamał premiera mówiąc mu, że zniknęły
dopłaty z ustawy hazardowej, nie zniknęły.

Nigdy nie usunięto od 2008
roku, nie usunięto dopłat z ustawy hazardowej, Kamiński kłamał
intencjonalnie, zastawiając pułapkę na premiera, przecież to jest
oczywiste.

Teza, że Kamiński okłamał premiera mówiąc o zniknięciu dopłat zdaje się
stawać osią narracji Platformy, warto więc sprawdzić co na ten temat
zeznał Jacek Kapica, człowiek od którego faktycznie zależało jak
ostatecznie będzie wyglądał projekt ustawy.

Jacek Kapica: Stąd
z jednej strony mieliśmy alternatywę pozostawienia dopłat przy
poszukiwaniu innego uzasadnienia, na przykład ogólnych celów sportowych
i zmniejszenia budżetu ministerstwa sportu lub szukania innych
rozwiązań podwyższenia opodatkowania. (...) Jak państwo sami wiecie,
czytając tą dokumentację, bardzo wrażliwą i kontrowersyjną kwestią była
kwestia dopłat. (…) I w sytuacji, w której byliśmy w lipcu, braku
uzasadnienia, mogliśmy rozpatrywać z ministrem finansów albo
pozostawienie dopłat z szukaniem innego uzasadnienia, albo pójście w
kierunku podwyżki podatków o co najmniej 80 bądź 100%, tak, bo takie
jest, takie było pole, z przeznaczeniem tych środków do budżetu
państwa, a nie dla ministra sportu, który ich nie chce, tych pieniędzy.
Ja przyznam się szczerze,wtedy skłaniałem się ku temu drugiemu rozwiązaniu
, bo mając doświadczenie pracy w Ministerstwie Finansów, trudno mi było
sobie wyobrazić, że minister finansów da pieniądze komuś, kto ich nie
chce. (…) W związku z tym raczej
miałem zamiar rekomendować ministrowi finansów podwyżkę opodatkowania
podatku ryczałtowego, taką, która by odpowiadała mniej więcej 40%
podatku od gier, czyli na poziomie co najmniej 360 euro. Taki był mój
zamysł .

Czy trzeba bardziej wiarygodnego źródła, że Kamiński się nie pomylił, a
pismo Drzewieckiego z 30 czerwca 2009 w praktyce oznaczało, że dopłat
nie będzie? Kamiński zeznawał, że choć w sierpniu nie było jeszcze
projektu bez dopłat, była już polityczna decyzja o rezygnacji z nich. I
Kapica to potwierdza, i jest to świadek w tej kwestii najbardziej
wiarygodny bo to on zdecydowałby o tym co zaproponować  w odpowiedzi na
pismo Drzewieckiego. Prace nad ustawą miały się zakończyć we wrześniu,
pod koniec czerwca Drzewiecki wycofał się z jej najbardziej
kontrowersyjnego zapisu. Gdyby nie urlopy, najpierw Rostowskiego, a
potem Kapicy, konsekwencją pisma Drzewieckiego byłaby propozycja Kapicy
aby zamiast wprowadzenia dopłat zwiększyć podatek ryczałtowy. I taka
propozycja zostałaby we wrześniu przyjęta przez rząd, bo Kapica był
jedynym, który do tej pory forsował dopłaty, gdyby on z nich
zrezygnował - a sam mówi, że taki właśnie miał zamiar - dopłat by nie
było. To więc to nie Kamiński okłamał Tuska, ale Nowak okłamuje opinię
publiczną. Była polityczna wola Drzewieckiego, było jego pismo, po
urlopie Kapicy byłaby zaś poprawka w ustawie. Zeznania Kapicy
potwierdziły jak bardzo realna - właściwie przesądzona - była w tamtym
czasie zmiana ustawy po myśli lobby hazardowego.  Zeznania Cichockiego
potwierdziły natomiast, że żadnej pułapki na Tuska nie było, ale o tym
w kolejnym wpisie, bo nie ma jeszcze stenogramów a ja nie mam siły
przebijać się przez kilkugodzinne przesłuchanie. Jeśli jednak całe jest
równie ciekawe jak pierwsza godzina, to naprawdę sporo się już
wyjaśniło.

Brak głosów

Komentarze

a nie mam siły
przebijać się przez kilkugodzinne przesłuchanie....

===

na teraz to "przebicie" wystarczy...

pozdrufco...

Vote up!
0
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#44418