Jan Osiecki ostro o mediach

Obrazek użytkownika kataryna

<p> </p><p align="justify">Nikt nie mówi o mediach tak krytycznie jak
sami dziennikarze, jeśli ktoś nie wierzy, niech przeczyta najnowszy
wpis Jana Osieckiego. Oto jak widzi on światek medialny:</p> <p align="justify"><b>Jan Osiecki:</b>
Powiedzmy sobie szczerze TVN24 nie jest telewizją skierowaną do
przeciętnego Kowalskiego. W złośliwym żargonie mówimy o tej stacji
„telewizja zakładowa". Bo jej głównymi odbiorcami są dziennikarze. W
każdej redakcji jest przynajmniej jeden telewizor non stop nastawiony
na TVN24. I <b>kiedy na antenie pojawi się</b> jakaś „wstrząsająca" wypowiedź polityka. Czy <b>nawet
najbardziej absurdalny „czerwony pasek" to wszystkie stacje radiowe,
portale i stacje telewizyjne (TVP Info - np.) grzeją temat do bólu</b>. Zatem <b>jeśli czegoś nie ma w TVN24 to temat po prostu nie istnieje</b>.</p><p align="justify">Co
nam Jan Osiecki powiedział o sobie i kolegach? Że podejmują tylko te
tematy, które im podrzuci "telewizja zakładowa". Że jeśli temat pojawi
się w TVN24 to choćby był "najbardziej absurdalny", jeśli jest na
czerwonym pasku, reszta bezmyślnie go podejmuje i "grzeje do bólu". Ostro pojechał po kolegach.</p><p align="justify">Nie
będę udawać, że mam o mediach lepsze zdanie niż Osiecki i mnie to co
napisał zaskakuje. Nie zaskakuje, coś podobnego opisał kiedyś Tomasz
Lis w swojej książce, pisałam o tym w notce "Tomasza Lisa opowieść o mediach". </p><p align="justify"><b>Tomasz Lis:</b> " Stół
[dziennikarski w sejmie] ma średnicę trzech metrów, wokół stoi kilka
krzeseł. Jedni siedzą, inni stoją, czasem plotkują, czasem ustalają.
"Czy to ważne? Robisz to? Myślisz, że warto? Co idzie u was na
jedynce?" - to kluczowe pytania. Niejeden
dziennikarz po konsultacjach z koleżankami i kolegami zaczynał pracę
nad tematem, którego wcześniej nie chciał robić, albo porzucał pracę
nad czymś, co "przez pomyłkę" wydawało mu się ważne. Stąd stolik czasem
odgrywał rolę uniformizującą . Kto miał twarde zdanie i potrafił
je narzucić innym, miał wpływ nie tylko na swój materiał, ale i na to,
co ukazywało się u konkurencji." </p><p align="justify">Nawiasem mówiąc, poglądy Tomasza Lisa tak bardzo ewoluują w
zależności od koniunktury, że swoje książki powinien wydawać w
segregatorach z wymiennymi wkładami, dzisiaj mógłby na przykład wyjąć z "Nie tylko fakty" to co jeszcze dwa lata temu napisał o sobie i Kaczyńskim, bo jestem pewna,
że już by tego nie powtórzył ale to tak na marginesie. Wróćmy do Jana Osieckiego.</p><p align="justify">Najfajniejsze
jest to co Jan Osiecki pisze o samym TVN-ie, telewizji, która -
jak sam twierdzi - ma zasadniczy wpływ na to co i jak się ukazuje w
innych mediach. Jaki jest ten medialny trend-setter? Ta telewizja
"młodych i wykształconych"? Według Osieckiego raczej żałosna.</p><p align="justify"><b>Jan Osiecki:</b> Zatem
bojkot może wyjść TVN24 tylko na dobre. Stacja wreszcie zacznie szukać
jakichś fajnych tematów, za to przestanie transmitować kolejne
konferencje prasowe. Tego już się nie dało oglądać (...) <b>Trzeba
będzie wydać trochę pieniędzy na inteligentnych reporterów, bo głupawo
uśmiechnięci reporterzy (nie mam na myśli ogółu, ale niestety dużą
część lajfujących), którzy bez własnych głębszych przemyśleń
streszczali konferencje i przepytywali na temat briefingu kolejnych
posłów</b> przestana być potrzebni. <b>Trzeba będzie postawić na tych z nieco bardziej pofałdowana kora mózgowa, którzy znajdą fajne własne tematy na materiały</b>.</p><p align="justify">Fajne,
co? Kto kształtuje nasz medialny światek w Polsce, po kim wszystkie
inne media małpują tematy i "grzeją do bólu" nawet te "najbardziej
absurdalne" jeśli tylko pojawiły się na czerwonym pasku? Kto decyduje o
tym jakie tematy i jak podane dostaną do przetrawienia mityczni "młodzi
i wykształceni"? W dużym stopniu decydują jacyś "głupawo
uśmiechnięci reporterzy, którzy bez własnych głębszych przemyśleń
streszczali konferencje i przepytywali na briefingu kolejnych posłów". </p><p align="justify">No
no, takiego uderzenia we własne środowisko to się po Janie Osieckim nie
spodziewałam :) Nie rozumiem tylko dlaczego swój wpis zatytułował
"Samobójstwo medialne PiS" skoro cały jest o tym, jakich głupich dziennikarzy ma TVN24, jakie
puszcza badziewie TVN24 i jak bezmyślnie małpują je inni dziennikarze. Czy
może źle zrozumiałam? </p><p> </p>

Brak głosów

Komentarze

"Nawiasem mówiąc, poglądy Tomasza Lisa tak bardzo ewoluują w
zależności od koniunktury, że swoje książki powinien wydawać w
segregatorach z wymiennymi wkładami, dzisiaj mógłby na przykład wyjąć z
"Nie tylko fakty" to co jeszcze dwa lata temu napisał o sobie i
Kaczyńskim, bo jestem pewna,
że już by tego nie powtórzył ale to tak na marginesie." - bomba! Bardzo trafnie zauważone :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#482

Myślę, że ten bojkot to dobry pomysł, ba, niewymownie dobry pomysł! Osiecki na swoim blogu (link podaje Kataryna) napisał, że "jeśli jakiejś partii nie ma w telewizji, to znaczy, że za chwile przestanie istnieć" - nie wiem skąd to takie nagłe zmartwienie ze strony pana Osieckiego o losy PiS? Osiecki napisał też, że "bojkot może wyjść TVN24 tylko na dobre" - chłe, chłe - zatem po co ta panika? ((:

Vote up!
0
Vote down!
0
#506

Ładnie się Osiecki zamotał pod blogiem kataryny na S24...rzadko mi się zdarza, żebym śledził dyskusję pod notką, ale niecierpliwie czekam na jego kolejny komentarz :)

Pogromca Smoków (i inszego czerwonego ścierwa)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pogromca Smoków

#508