Dziś Macierewicz, jutro Sikorski?

Obrazek użytkownika kataryna

<p> Bogdan Klich:   Raport był szkodliwy dla naszych służb i pośrednio dla bezpieczeństwa naszego państwa, nie tylko dla żołnierzy w Afganistanie, choć dla nich też, także dla żołnierzy w Iraku, bo przecież trwała wtedy misja iracka, ale także dla bezpieczeństwa państwa ze względu na działania, które podejmowały wojskowe służby informacyjne poza granicami naszego kraju. Raport ujawniał zasady funkcjonowania tych służb, wspominał też o tych oficerach, którzy pełnili swoją powinność, swoją służbę w placówkach. No i wreszcie raport przyczynił się do krzywdy wielu cywilnych osób, którym ministerstwo obrony narodowej musi składać przeprosiny i dawać zadośćuczynienie. (...) To znaczy, myśmy nie mieli do wątpliwości co do tego, że WSI w swojej kilkunastoletniej historii popełniły szereg, różnych błędów, o niektórych mówiło się nawet publicznie, jak chociażby słynna sprawa z początku operacji irackiej NATO i w związku z tym rozwiązanie WSI było decyzją słuszną. Natomiast opublikowanie raportu, gdzie czarno na białym każdy może przeczytać szczegóły funkcjonowania służb specjalnych Rzeczpospolitej Polskiej, gdzie każdy może dowiedzieć się o tym, jaką rolę, zdaniem Antoniego Macierewicza, pełniła osoba iks, albo osoba igrek, i kiedy tej osobie musi zadośćuczyniać później minister obrony sprzeciwiający się wokół takiej metody, mam na myśli siebie, bo przecież to ja musiałem przepraszać w imieniu resortu obrony narodowej.</p>
<p>Po czterech latach intensywnego śledztwa prokuratura wreszcie wydała z siebie zapowiedź aktu oskarżenia pod adresem Macierewicza, robi się więc ciekawie, bo jeśli prokuratura i partia rządząca traktują państwo, oraz własne zarzuty pod adresem Macierewicza, choć trochę poważnie, oskarżenie Macierewicza powinno mieć dalsze, dużo poważniejsze, konsekwencje.</p>
<p> Wbrew temu, w co zdają się wierzyć politycy Platformy i wierne jej media, działania a później raport Macierewicza to nie był jakiś tam spontan niepokornego posła, a wtedy wiceministra. Zarówno prace komisji, której przewodniczył, jak i opublikowanie ostatecznego raportu przez prezydenta Kaczyńskiego miało solidne podstawy prawne w postaci ustawy z 9 czerwca 2006 roku Przepisy wprowadzające ustawę o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego oraz ustawę o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego. Tak, tak, to ta ustawa za przyjęciem której Platforma (poza Komorowskim) głosowała ręka w rękę z PiS, przykładając tę rękę także do tego zapisu:</p>
<p> Art. 70 c ust. 3 Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej , po zasięgnięciu opinii Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, podaje Raport do publicznej wiadomości w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.</p>
<p>Skoro już ustaliliśmy, że Platforma jest współodpowiedzialna za to, że raport Macierewicza ujrzał światło dzienne, narażając podobno na szwank nasze bezpieczeństwo (Dukaczewski mówił coś nawet o "zdradzie stanu"), to sprawdźmy jeszcze kto imiennie jest odpowiedzialny jak raport wyglądał i kto go pisał, sięgając ponownie do ustawy.</p>
<p> Art. 58 ust. 1 W terminie do 14 dni od dnia wejścia w życie ustawy:1) Prezes Rady Ministrów, na wniosek Ministra Obrony Narodowej , w drodze zarządzenia, po zasięgnięciu opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, powołuje Pełnomocnika do spraw organizacji SKW oraz Pełnomocnika do spraworganizacji SWW; 2) Minister Obrony Narodowej , w drodze zarządzenia, powołuje Komisję Likwidacyjną oraz wyznacza jej Przewodniczącego. </p>
<p>Jeśli nie pamiętasz, Drogi Czytelniku, kto w tamtym czasie był Ministrem Obrony Narodowej, spieszę przypomnieć - Sikorski. Tak, tak, wiem, że nie miał w tej sprawie nic do powiedzenia i tylko firmował decyzję na którą nie miał wpływu, tylko czy mnie to powinno obchodzić? Czy można usprawiedliwiać ministra, którego podpis widnieje pod tymi straaaaasznie szkodliwymi i nieodpowiedzialnymi decyzjami tym, że ministerialny stołek był dla niego tak cenny, że nie chciał lub nie potrafił się postawić i pozwolił na te wszystkie okropieństwa, których się podobno dopuścił Macierewicz? Nie obchodzi mnie dlaczego minister okazał się za cienki na swojego wiceministra - może się bardzo bał Kaczyńskiego, a może bardzo lubił być ministrem - to on odpowiada za Macierewicza, nawet jeśli w swoim resorcie był nie mającym nic do powiedzenia "słupem" podpisującym nieswoje decyzje.</p>
<p>Jeśli więc myślicie, że oskarżenie Macierewicza zamyka historię raportu WSI, to jesteście "w mylnym błędzie" bo dopiero teraz cyrk się zaczyna. Bo jeśli prokuratura oskarży Macierewicza, to - jeśli traktujemy państwo i prawo poważnie - następnym za niedopełnienie obowiązków powinien być jego ówczesny szef. A jemu, jako konstytucyjnemu ministrowi, przysługuje już Trybunał Stanu. Jeśli, rzecz jasna, ktokolwiek wierzy, że działania prokuratury są w tej sprawie czymś więcej niż bieżącą polityką i jej decyzje będą brać pod uwagę cokolwiek poza politycznymi potrzebami władzy. Przekonamy się szybko, bo jeśli zaraz po Macierewiczu prokuratorzy nie dobiorą się do jego bezpośredniego przełożonego, to znaczy, że chodzi wyłącznie o nią a prokuratura i prawo kolejny raz służą do rozprawienia się z niewygodną opozycją.</p>
<p>Przy okazji, jak myślicie, czy któryś dziennikarz pogriluje Sikorskiego na okoliczność rzekomych przestępstw jakich się dopuszczał pod jego bokiem wyznaczony i kontrolowany przez niego jego podwładny? A może dostanie się całej Platformie za przegłosowanie jawności raportu, co podobno było tak bardzo szkodliwe dla bezpieczeństwa państwa?</p>

Brak głosów

Komentarze

W rzeczy samej, a może ten atak na Antoniego Macierewicza jest zakamuflowanym atakiem na Szpaka czyli Zdradka?
Wszak to on był umoczony w likwidację WSI, a zapłata ta wynika z wiernopoddańczego oratorskich wystąpień w Berlinie czym nieopatrznie uprzedził Herr Thuskiem zbierającego się na klęcznik Makreli.
Herr Thusk nigdy nie wybaczy Zdradkowi wybiegnięcie przed jego orszak, który wszak szedł już ławą do Berlina by oddać hołd Makreli.
Jest też i kolejny poza Herr Thuskiem zainteresowany klęcznikiem wschodnim w Moskwie nijaki rezun BMK – Bank Małych Komórek - czyli Bronisław Maria Komorowski vel. Szczynukowycz przed którego wskoczył ten ciągle pomazany brylantyną przygłup.

Pozdrawiam Wszystkich świątecznie (czytaczy i komentatorów).

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#208731