Do Igora o moim braku wiary

Obrazek użytkownika kataryna
Kraj

Igor Janke: Trzeba chwile odczekać. Na razie – jak rozumiem – formują szyki.  Ja – podobnie jak domyślam się i Ty – chętnie bym przyjął formację, która proponuje inną politykę i która tym samym wpłynie i na PiS i na Platformę. Być może będzie to początek jakiegoś przełomu w polskiej polityce. Bardzo chciałbym, żeby wprowadzili nowa jakość debaty i działania, czego nasz kraj potrzebuje jak nigdy dotąd. By ta debata nie wyglądała tez tak jak część komentarzy pod tekstami i tu w Salonie w wielu innych miejscach.  By i politycy i dziennikarze zaczęli mówić o sprawach ważnych a nie biegali jak stado bezmyślnych owiec za każdym palantem, który powie coś głośniej albo bardziej bulwersująco.

Zgadza się, oboje chcielibyśmy takiej formacji, różnimy się tylko stosunkiem do tego co się wykluwa z PiSowskiego buntu. Ja nie wiążę z tym żadnej nadziei na jakościową zmianę, przeciwnie, obawiam się, że pod pozorem wprowadzania nowej jakości, projekt Kluzik-Rostkowskiej poszerzy strefę wpływów Platformy i jeszcze bardziej umocni jej hegemonię. Za niewygórowaną cenę udziału we władzy i powrót z obciachowego marginesu do mainstreamu. Tak widzę to co się dzieje, i już wyjaśniam dlaczego. Dodając, że bardzo chciałabym się mylić.

Zacznę jednak od małego wyjaśnienia związanego z samym Kaczyńskim i PiSem. Jak już wielokrotnie wspominałam, nie podoba mi się kierunek w jakim zmierza, a większość ostatnich decyzji Kaczyńskiego - włącznie z odbijającą się właśnie czkawką decyzją o powierzeniu kampanii duetowi Kluzik-Poncyljusz - uważam za błędne. Nie podoba mi się też perspektywa rychłego zastąpienia Kaczyńskiego Ziobrą. A najbardziej nie podoba mi się publiczne upokorzenie Elżbiety Jakubiak, coś czego kompletnie nie rozumiem, uważam, że Kaczyński ją skrzywdził, a krzywdząc musiał wiedzieć, że może za to zapłacić odejściem "muzealników". Dla mnie to właśnie tacy ludzie jak Ołdakowski czy Kowal byli nadzieją PiSu, szansą na inną twarz, większą skuteczność, przy zachowaniu wysokiego poziomu merytorycznego i etycznego. Tak jak pisałam po odejściu Ołdakowskiego - partia, która nie potrzebuje takich posłów jak Ołdakowski, nie potrzebuje takich wyborców jak ja. Nie jest więc tak, że usprawiedliwiam działania Kaczyńskiego, bo nawet gdybym je rozumiała, pewnie trudno by mi było zaakceptować jego racje. Na razie jednak i ze zrozumieniem mam problem, nie rozumiem tego ani w wymiarze ludzkim, ani politycznym. Dzisiaj pisałam jednak o "projekcie" Joanny Kluzik-Rostkowskiej, tej "ostatniej nadziei białych" i o tym dlaczego sama żadnych nadziei z nim nie wiążę, widząc w nim wyłącznie budowanie nowego koalicjanta dla Platformy a nie żadną nową jakość w polskiej polityce.

Po pierwsze, nie wierzę w taki melanż. Kluzik, Ołdakowski, Migalski, Kamiński - co ich może połączyć na poziomie programowym, ale też osobowościowym? Dzisiaj łączy ich frustracja, rozczarowanie, wściekłość, może nadzieja, bo są dopiero na etapie buntu, a ten jest zawsze przeciw czemuś i komuś. I ten ktoś jest, a powodów do buntu daje aż nadto. Kiedyś jednak wspólna niechęć do Kaczyńskiego przestanie wystarczać i trzeba się będzie zgodzić co do mniej oczywistych rzeczy. Tu widzę pierwszą przeszkodę. Im szybciej nowy projekt przestanie być antypisem, a zacznie próbować być czymś więcej, tym szybciej przekonamy się jak iluzoryczne i kruche są więzi łączące buntowników. Moim zdaniem na tym etapie odpadnie Ołdakowski, może też Kowal.

Po drugie, nie wierzę w równy dystans. Z przyzwyczajenia, bo przecież już dawno nie z ciekawości, śledzę wypowiedzi buntowników, szukając w nich tej obiecanej "trzeciej drogi" i jakoś nie znajduję. Szczerze mówiąc, niczego poza antykaczyzmem nie znajduję. Od tygodnia, a tak naprawdę dużo dłużej, ich jedynym punktem odniesienia jest Kaczyński, Ziobro i PiS. To oni są wrogiem wokół którego tworzy się ta formacja. Platforma w tym wszystkim jest wsparciem, życzliwym kibicem, a coraz częściej także "wyjściem awaryjnym" (wypowiedzi kolejnych buntowników na temat ich ewentualnego przystąpienia do Platformy są znamienne, psychologicznie, oni jeszcze przed startem dopuszczają swoją metę w PO - przy takim nastawieniu tylko tam mogą skończyć). Nowa formacja nie będzie PiS Light tylko PO Bis, nie ma mowy o jej równym dystansie do obu głównych partii, to widać, słychać i czuć. PiS jest wrogiem, PO potencjalnym sojusznikiem. Mówienie o równym dystansie, trzeciej drodze, alternatywie do obu partii jest oszukiwaniem się. Jeśli się mylę, spytaj przy najbliższej okazji kogokolwiek czy wyobrażają sobie współpracę z PiSem - partią, w której albo ciągle jeszcze są, albo do wczoraj byli, a sama Kluzik chciała stanąć na jej czele - oraz PO - partią wobec której są obecnie, formalnie opozycją. Odpowiedź będzie bardzo ciekawa, zapewniam Cię.

Po trzecie, nie wierzę w nowy język. Nowa jakość, nowy język, zakończenie wojny polsko-polskiej. Pięknie, tylko jakoś tego nie widzę. Jeśli ten nowy język to Kluzik mówiąca o Kaczyńskim podpalającym Polskę dla swoich politycznych interesów, to nic nowego w nim nie ma. To język jakim PO i sprzyjające jej media od pięciu lat opisują Kaczyńskiego. Nie chcę się pastwić nad liderami nowej formacji, ale znalazłoby się mnóstwo cytatów na poparcie tezy, że nie szuka ona żadnego nowego języka tylko po prostu przejmuje język jakim do tej pory o PiSie i Kaczyńskim mówiła druga strona. Tak samo pogardliwy, tak samo brutalny. Dzisiaj Marek Migalski mówi o PiSie tak jak kiedyś mówił o PO, językiem jakim PO mówiła o PiSie od dawna. Żadnej nowości tu nie ma. Wyłącznie zmiana obiektu.

Po czwarte, nie wierzę w nową jakość. Że niby Kluzik musi rozbić PiS, żeby wreszcie zacząć mówić o Polsce. Ale ile ona o tej Polsce powiedziała w ciągu tego tygodnia? Ona, inni? Jedyne co słyszę - od niej i reszty - to skargi na Kaczyńskiego i Ziobro. I nawet jeśli to kiedyś minie, jeśli zechcą porozmawiać o Polsce, to wiedzą przecież, że z chwilą gdy przestaną nadawać na PiS, nikt ich nie będzie chciał słuchać. Bo dlaczego dziennikarze mieliby słuchać jakie pomysły na Polskę ma szefowa nieformalnej grupy uchodźców z PiSu, jeśli nie chcieli jej słuchać gdy była ważną postacią największej - a w praktyce jedynej - partii opozycyjnej. Rozłamowcy nie są naiwni, wiedzą, że ich medialna atrakcyjność skończy się w momencie kiedy przejdą od rozbijania opozycji do krytykowania władzy. Jeśli więc chcą przetrwać w polityce, nie mogą sobie na to pozwolić. Pozostaje im rola podobna do Palikota - niby krytykuje, nawet ostro, ale nigdy tak, żeby naprawdę zaszkodzić. Kluzikowcy są skazani na bycie satelitą Platformy.

Po piąte, nie wierzę we wzmożenie moralne. Wiele ostatnio powiedziano o Lechu Kaczyńskim, mam wręcz wrażenie, że mniej lub bardziej nieśmiało próbuje się Lecha Kaczyńskiego wyprowadzić z PiSu i uczynić politycznym i moralnym patronem nowej formacji. Nie bardzo mi do tego jednak pasują osoby sojuszników rozłamowców. Jednym z nich, o którym szczególnie ciepło mówią, jest Grzegorz Schetyna. Ten sam, który - jeśli wierzyć dziennikarzom - sporo wysiłku włożył w kolportowanie plotek i insynuacji, jak pisał na twitterze jeden ze znanych dziennikarzy "Dysponował nawet dokładnymi
cytatami. Jeśli są - LK trafi na pośmiertny szafot". Jestem w stanie zrozumieć, że przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu można się sprzymierzyć z każdym, ale byłabym ostrożniejsza z wzywaniem w tym celu ś.p. Lecha Kaczyńskiego na świadka, że właśnie tego by sobie życzył - walki u boku plującego na jego świeży grób, przeciwko jego bratu. Jeśli do tego potwierdzą się - o ile znajdzie się dziennikarz chętny do weryfikowania bardzo niewygodnej tym razem wypowiedzi pieszczocha mediów - oświadczenia Palikota, że w czasie kiedy on gnoił - bo nie ma bardziej odpowiedniego słowa - Lecha Kaczyńskiego i kazał jego córce czuć się winną za spowodowaną przez ojca śmierć 95 osób, Kluzik i Poncyljusz to z nim właśnie rozmawiali o swojej przyszłości, to wywlekanie Lecha Kaczyńskiego na sztandary krucjaty przeciwko jego bratu robi się wyjątkowo niesmaczne. Nawiasem mówiąc, ów dziennikarz który się nie znajdzie, mógłby przy okazji śledztwa, którego nie przeprowadzi, sprawdzić prawdziwe okoliczności odsunięcia się Palikota od Platformy. Co się właściwie stało, że nagle przestał jej przeszkadzać? A może po prostu był estetycznym problemem jaki z Platformą mogliby mieć uchodźcy z PiSu i dlatego właśnie musiał się udać na wymuszoną taktyczną banicję? Nie wykluczałabym tego, bo to, że Palikot nagle zaczął Platformie przeszkadzać jest co najmniej tak niezrozumiałe jak to, że nie przeszkadzał jej wcześniej.

Podsumowując. Nie mam żadnego powodu pokładać nadziei w nowym projekcie, nie dostarczyli mi go jego twórcy. Nie widzę żadnej wartości dodanej. To co widzę to wyłącznie niechęć do Kaczyńskiego (zrozumiała) i życzliwy dystans do Platformy (też zrozumiały). Mam wrażenie, że obserwuję cyrk na użytek gawiedzi, całkiem nieźle pomyślany i odegrany, ale mało wiarygodny. I tak jak pisałam - chciałabym się mylić. Bo jest wśród osób rozstających się z PiSem kilka postaci, które niezwykle cenię (Ołdakowski, Kowal), jest też kilka do których czuję sympatię (Jakubiak, Poncyljusz). Nie daję im jednak większych szans, mam wrażenie, że są - niestety - potrzebni bardziej cynicznym graczom do rozegrania wielkiego transferu z partii wiecznej opozycji, w okolice partii władzy. Jeśli tak się nie stanie w ciągu najbliższego roku, pierwsze dziesięć osób które się pod tym wpisem odezwą ma u mnie piwo.

Kataryna: Szeptana propaganda władzy

Brak głosów

Komentarze

życia nowej partii! nawet na kanapę ich nie stać.
To nie są ludzie ani do ciężkiej, systematycznej pracy, ani tym bardziej do liderowania nowo powołanego tworu politycznego.
To wygodni gęgacze, dziumdzie polityczne; bez charyzmy , bez pomysłu!
Co do Jakubiak, to nie zgadzam się; jej szczebiotanie wcale nie było takie naiwne.
Muzealnicy to nie materiał na trzon partii na czasy trudne!
To co prawda ludzie wydawałoby się sympatyczni, ale polityczne mięczaki!
Nawet zasobny, niezależnie finansowy, wydawałoby się twardziel, biłgorajski szambiarz nic nie wskóra na polskiej scenie.
Tak więc nie daję żadnych szans dla tych gęgających po łżemediach naiwnych muzealników i im podobnym, ale swej ręki, ani nawet palca za moją wizję nie dam!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#104183

Mój znajomy, chłop z głową na karku, ma ciekawą wizję dalszych wydarzeń. Twierdzi, że nie można wykluczyć, iż odejście Kluzika i innych z PiS może być działaniem uzgodnionym i zaprogramowanym przez Jarosława. Kluzik utworzy nowa partię, która z poparciem około 25-30 procent (wg sondaży)wejdzie do sejmu i tam utworzy z PiS (także z poparciem 25-30 %) koalicję realnie zagrażającą PO. Nie głupie to, bo może doprowadzić do odsunięcia Platformy od władzy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jerzy Zerbe

#104307

... było prawdziwe. 25-30% ???? To PiS byłby przystawką :):):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#104313

Patrząc na niektórych bonzów- kto wie, czy jest to możliwe.

Stołek dla Ziobry i posła radiomaryjnego - jest wart więcej niż Rzeczpospolita.

Vote up!
0
Vote down!
0
#104320

"Nie głupie to, bo" - problemy finansowe. -:(

Jeśli będzie projekt dla średniaków, tłamszonych przez państwowy system - kasa znależć się może.:)

Potrzeba ok 50 baniek- w odpisach pitowskich ?
Jedn procent!!!!

I znowu podpowiadam ( pomysły wielkim:(), jak ten o którym już pisaliśmy tu: http://niepoprawni.pl/blog/858/projekt-szatana

Vote up!
0
Vote down!
0
#104316

Rok szybko mija, wszystko się zdarzyć może.

-"a większość ostatnich decyzji Kaczyńskiego - włącznie z odbijającą się właśnie czkawką decyzją o powierzeniu kampanii duetowi Kluzik-Poncyljusz - uważam za błędne. Nie podoba mi się też perspektywa rychłego zastąpienia Kaczyńskiego Ziobrą. A najbardziej nie podoba mi się publiczne upokorzenie Elżbiety Jakubiak, coś czego kompletnie nie rozumiem, uważam, że Kaczyński ją skrzywdził, a krzywdząc musiał wiedzieć, że może za to zapłacić odejściem "muzealników"."

Po fakcie nawet harcerz może stwierdzić . -wróć się swoich wpisów z tamtego okresu.

-zastąpienie Ziobry???? Nie widzisz manipulacji twardym elektoratem? Ściema dla "sympatycznego bydła".

Ale z "Upokorzeniem" -przeginasz.
i dalej z "muzealnikami" jakbyś swoje obserwacje prowadziła za pomocą telewizora bez fonii.
Na żywo już Tu pisaliśmy o "Paniach" - bez opluwania i kopania.
http://niepoprawni.pl/blog/858/projekt-szatana

Trudno na tym etapie dywagować jak się "Panie" zachowają.
Możliwości są - potencjał w grupach znudzonych treażniejszością.

Piwo.! - pozwolisz wina kielich :)

Ps. 10. mało Tu takich tekstów - nie rozumie działających z ukrycia( onaniści?)

Vote up!
0
Vote down!
0
#104192

... żeby gra autsiderów była aż tak cyniczna i zaplanowana w każdym detalu. Raczej czują się zranieni i wykluczeni, więc nie potrafią patrzeć trzeźwo. Że są rozgrywani, to "oczywista oczywistość".

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#104195

POza POwieleniem bełkotu nic z tego nie wynika i nie wyniknie.
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#104197

Czym Kaczyński skrzywdził posłankę Jakubiak?

Vote up!
0
Vote down!
0
#104198

A JK bardzo skrzywdzil jakubiak,z urzędniczyny chciał zrobić polityka,podobnie jak strasznie skrzywdził migalskiego, domniemując że toto potrafi samodzielnie myśleć.
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#104201

nie ma szans?

Vote up!
0
Vote down!
0
#104206

Od dluzszego juz czasu zadaje sobie pytanie, w jakim tez matrixe zyja oboje panstwo. Wydaje sie , ze pomylili panstwa i byc moze epoki. Pan Tusk raczyl byl powiedziec do PiS:" Jesli nie bedziecie z nami (czytaj : wlasciciele III RP) wspolpracowac, wyginiecie jak dinozaury." A wiec naprawde chodzi o "prawo" i "sprawiedliwosc" i o odrzucenie systemu oligarchiczno - kleptokratycznego, wystepujacego pod szyldem demokracji parlamentarnej. Charakterystyczne jest, ze o budowie spoleczenstwa obywatelskiego nie ma juz zupelnie mowy (w czasach podziemia: haslo sztandarowe opozycji). A pan Michnik tak chetnie byl lubil o tym opowiadac ... Znamienne.
Dziennikarze dziela sie dla mnie na:
- dziennikarzy
- popierdulki dziennikarskie
- zurnalie (zurnalista + kanalia)
Ciekawe , do jakiej kategorii zaliczaja sie oboje panstwo?

Vote up!
0
Vote down!
0
#104210

myśli teraz za "honorarium" tvn24...

a po skończonej europoselskiej kadencji czeka spacer po parku Kościuszki ?

albo ambasadorstwo na Maledivach...

więc płacz maleńka płacz...

Vote up!
0
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#104212

to se ne wrati -

PO ma dość kandydatów na męczenników.

Niesioł- pierwszy(z ręki szaleńca)
Potrzeba pilna -oglądając dzisiejsze zajścia na Placu zamkowym.

Vote up!
0
Vote down!
0
#104215

Palikot "odszedł" z PO i przestanie być posłem w okolicy 6-12-2010 ponieważ gdyby został posłem do dnia 31-12-2010 to musiał by przedstawić kolejne oświadczenie na temat swojego majątku. I to byłby duży problem dla Palikota i dla PO. Natomiast Palikot jako osoba prywatna nie musi już składać takiego oświadczenia - proste.

"Zdolność koalicyjna" PiS-u i "wybieralność" tej partii przez elektorat są takimi samymi chwytami retorycznymi jak dzisiejsze przyrównywanie Marszu Niepodległości do faszyzmu. Ani jedno ani drugie nie ma nic wspólnego z realnością. GW i reszta weszli po prostu w sposób jawny w schemat retoryki jaki był prezentowany przez KPP w czasach II RP. Ten schemat to: "my jesteśmy demokratami a wszyscy inni, którzy są przeciw nam to faszyści".
Żeby było śmieszniej to nawet za Jaruzela Trybuna Ludu ani inne tego typu instytucje nie pozwalały sobie na retorykę, którą dzisiaj prezentuje GW, owszem były mordobicia z zomolami na ulicach w dniu 11 listopada, ale takiej retoryki w mediach nie było.

A biedny Igor po prostu się obawia o własną dupę, bo przecież jest już nawet mowa o tym, że spółka wydająca Rzepę może być postawiona w stan upadłości - i z tej perspektywy należy w chwili obecnej oceniać teksty Jankego.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#104218

Krok w prawo,dwa kroki w lewo,skok naprzód ,pad do tyłu, przrdziwny taniec,aby tylko nikomu kto kiedyś może coś znaczyć nie nadępnąc za bardzo na odcisk,żadka gnida,wolę żakowskiego z wołkiem.
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#104225

A to jego szaleństwo banowania niewygodnych blogerów na s 24!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#104258

Rozłamowcy pewnie stworzą nową partię, i to z cichym poparciem części członków PO i mediów. Przedsięwzięcie to będzie jednak pod całkowitą kontrolą rządzącej Polską elyty. Dywagacje o losach politycznych przedsięwzięć są czystą naiwnością, jeżeli prowadzone są bez uwzględnienia faktu, że w Polsce demokracji już nie ma - medialna okupacja, która coraz bardziej przyjmuje postać medialnego terroru zniszczyła całkowicie polityczny rynek. Akcje polityków idą w górę lub stają się bezwartosciowe bez jakiegokolwiek związku z ich faktyczną wartością. Tak jak wymyślono i reżyserowano konflikt o krzyż, tak rozegrana zostanie telenowela o politycznych losach rozłamowców i ich partii. W mediach można pokazać się dzisiaj pod warunkiem obszczekania Jarosława Kaczyńskiego, i z tego elyta nie zrezygnuje również wobec rozłamowców. Partia ta zostanie użyta do niszczenia Jarosława Kaczyńskiego, i tylko zaangażowanie w to jej członków da elycie powód, żeby zagrała w tym przedstawieniu. W razie czego, pan reżyser zmieni scenariusz.

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#104238

... jak (horrendum) Czarnecki i niejaki Błaszczyk (czy Błaszczak, nie znam się na gwiazdach telenowel) sami pisali sobie dialogi. Nie kombinuj. PiS nie musi się dawać mediom, chyba, ze nie umie inaczej, albo... chce. Twoja reakcja potwierdza to drugie. Zero wysiłku, a sukces murowany.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#104256

Podtrzymuje wszystko, co napisałem. Tylko ktoś naiwny jak dziecko myśli, że w Polsce mamy wolne media, w których obiektywni dziennikarze relacjonują bezstronnie fakty i prezentują intencje polityków bez zafaszowania (wyjątki potwierdzają regułę). Dixi, pranie mózgów w Polsce odbywa się na skalę niewyobrażalną, szczucie na Kaczyńskich od 2005 r., to największe tego typu przedsięwzięcie we współczesnej Europie. Koalicja PO - PiS nie powstała tylko dlatego, że pojawił się pomysł zniszczenia Kaczyńskich medialnie, co mogło udać się tylko przy realizowaniu równoległego planu - przejmowaniem kontroli nad przestrzenią medialną. Media stoją dziś na straży interesów elyty, bo elyta to media. Dziennikarze tam tylko pracują, nie są dzisiaj żadnymi strażnikami wolności, tylko niewolnikami prostego mechanizmu funkconowania koryta. Bez własnych mediów PiS nie jest w stanie tego przełamać, bo w dzisiejszych czasach prawda musi być podawana w końskich dawkach, inaczej się nie przebije przez kłamstwa i tematy zastępcze. Nie zmieni tego nawet 622. Migalskich, bo ich wypowiedzi mogą być pokazywane przez reżysera albo na tle auli, albo zwykłego cyrku w zalezności od potrzeb. Kaczyński nie walczy z PO, tylko z mechanizmem funkcjonowania polskiej "elyty". Rozkruszyć ten beton można tylko przy momocy własnych mediów

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#104303

Nie zgadzam sie na to, zeby partie posiadały media. Na razie media są w rekach postkomuny i agentów, a PO to tylko zakładnicy mafii, ale i tak nie! PiS miał okazję posiąść TVP i gówno z nią zrobił. Nie dziwię się nawet, bo partyjni i komisarze (dowolnej partii) nie mogą się znać na telewizji. Partyjni mają też inne priorytety niż prawdziwi dziennikarze. Takich zaś nie ma, albo stanowią rozpaczliwą mniejszość, co nie dziwi, bo nie ma na nich popytu (ani ze strony polityków, ani wyborców, co jest wręcz samobójcze). Czyli - błędne koło.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#104370

"bo nie ma na nich popytu (ani ze strony polityków, ani wyborców, co jest wręcz samobójcze)."
I tu jest sedno wielu sporów na naszym portalu. Często nie chcemy usłyszeć przykrej prawdy o nas samych i naszych "politykach". Każda krytyka staje się "zdradą" i "agenturalnym działaniem".
Prawda jest smutna, politycy to tylko ludzie. W polskiej rzeczywistości często są to ludzie małego rozmachu, ograniczeni, bez horyzontów, taka druga, trzecia liga... Im więcej o nich wiemy, tym mniej nadziei mamy, że coś może się zmienić na lepsze.

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#104372

Jeśli Poncyliusz i Kluzik-Rostkowska spotykali się z Palikotem, to rzeczywiście coś im się musiało w głowach pomieszać. Nie chodzi oczywiście o sam fakt spotkania, ale o kombinowanie na boku. Tak więc przynajmniej jeden problem mam z głowy, choć moich krytycznych uwag pod adresem PiS nadal nie cofam. S.ał pies JK-R, ale PS musi wreszcie zabrać się do jakichś skutecznych działań.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#104463

No może poza ostatnią informacją - jako że jednak ponad 51% działów w Rzepie mają Anglicy, więc chyba oni nie upadną - ale z resztą zgadzam się bez reszty
Pozdrawiam

Sigma

Vote up!
0
Vote down!
0
#104288

Z tego co piszesz wnioskuje ze jesteś bardzo rozżalona ta cała zadymą wokół PIS . Ale chyba mało kto potrafi zaprzeczyć ,ze prezes ma rozłam na własne życzenie ! Wszystko zaczęło się od niesprawiedliwej oceny kampanii . Sprawa została tak przedstawiona jakoby pani Joanna i reszta osób kreujących wyścig prezydencki była samozwańczą grupą ! Ktoś akceptował te formulę ! Ktoś uznał ze to dobra strategia ?. I moim skromnym zdaniem osiągnęli doskonały wynik . Gajowy wygrał dzięki apelowi Donalda do społeczeństwa " musicie iść na wybory bo po powrocie z wakacji może nie być do czego wracać " (skutecznie straszył )w obwodowych komisach było jak nigdy zatrzęsienie ludzi z kartami .
Dalsze wydarzenia są tylko konsekwencją tej niesprawiedliwej oceny , potężny wysiłek i na koniec gwizdy i kpina od własnego obozu ! żenada ....

Ja mam więcej wiary w to co może z tego powstać , to jest grupa ludzi kreatywnych którzy walczą o pewna wizje Polski a nie o popularność . Ale Jarosław jeśli odzyska węch to może jeszcze przekuć to na zwycięstwo . Gdyby do wyborów parlamentarnych wytrwali bez wzajemnego wykrwawiania się przed kamerami ,to dwoma skrzydłami są w stanie rozegrać Palikota i część elektoratu PO . Nie wierze by buntownicy paktowali z platforma w tym składzie ! Nie wiem czy jeszcze pamiętacie jak wszyscy komentatorzy i politycy wypowiadali się jakim niewygodnym przeciwnikiem w KP jest pani Kluzik-Rostowska !
przypomniał mi się na ta okoliczność obszerny wywiad Jacka Kurskiego który po katastrofie Smoleńskiej opowiadał jak Lech uczył go. Jak fascynująca jest polityka , jak należy stopniowo walczyć zdobywając najpierw przyczółki ..... następnie kolejne a na końcu ukryte cele ....

Zdaje się ze wszyscy już zapomnieli ze tak można też skutecznie uprawiać politykę , a ja sądzę ze pani Joasia to potrafi . Ja dałbym jej szanse bo naprawdę ludzie szukają alternatywy ...., a ja z dnia na dzień dochodzę do wniosku ze Jarosław został medialnie przemielony do konsystencji wielkiego obciachu , a to za mało by porwać za sobą większość narodu .......

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#104230

....skąd wezmą pieniądze na działalność i kampanię?

Vote up!
0
Vote down!
0
#104253

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#104261

W całej wypowiedzi Kataryny i w poprzednich wpisach słychać delikatną nutkę która wpisuje się w chór poprawności politycznej - PIS kiepski a Kaczyński to już całkiem nieudolny.....
Zastanówcie się czy znacie wszystkie okoliczności wyrzucenia Kluzik i Jakubiak. Kiedyś się dowiecie - zapewniam

Vote up!
0
Vote down!
0
#104310

zby
Odejscie Palikota z PO to zwykla gra ustalona z szefostwem Po aby sciagnac do swojej nowej partii niezadowolonych z SLD i PiS. Gdy osiagnie prog wyborczy powroci z ta partia do PO aby zapewnic jej 50%.
Mysle, ze te gre odczytal Jaroslaw Kaczynski i zorganizowal podobna gre z Kluzik. Rostkowska.
Bo nie chce mi sie wierzyc, ze Ci tzw. buntownicy PIS-u byliby az tak nielojalni wzgledem JK, ktoremu tak wiele zawdzieczaja.

Vote up!
0
Vote down!
0

zby

#104328

odkrycie.:)
Całe pasmo odkryć:)

Powiedz-
Jak będzie wyglądało PO w razie powodzenia planów?

Vote up!
0
Vote down!
0
#104331

//Bardzo chciałbym, żeby wprowadzili nowa jakość debaty i działania, czego nasz kraj potrzebuje jak nigdy dotąd//

Ile prawicowych blogów wywaliłeś po wyborach z Salonu? 200, 300?

Kataryna!
Dobrze wiesz, co robi Janke. Dlaczego nie zapytasz go o to?

Bawicie się w sterowanie umysłami. Zgromadziliście grupkę klakierów, a z prawicy zrobiliście mdłego kikuta latającego z balonikami. Zadnej wielkiej myśli, żadnych charyzmatycznych osobowości. I znów walenie w Kaczyńskiego, obrzydliwie mdłe, rozcieńczanie prawdy.
Róbta tak dalej.
A tu na Niepoprawnych nikt tego nie widzi?

Salon się kończy i dobrze o tym wiecie. Formujecie następną malowaną prawicę i następną aksamitną rewolucję z miękkim lądowaniem Układu, bo się wam grunt pod nogami pali.

Nie macie dla nas żadnej propozycji opartej na Prawdzie.
To wszystko jest przepoczwarzony materializm dialektyczny.

Vote up!
0
Vote down!
0
#104364