Krym już rosyjski i orędzie W. Putina...

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Świat

Jeżeli ktoś (a byli tacy) miał jakieś wątpliwości co po wygranym pseudoreferendum zrobi W. Putin z Krymem, to dziś sprawa stała się najzupełniej jasna. Po wygłoszonym orędziu - skierowanym tak naprawdę nie tylko do mieszkańców Krymu - prezydent Rosji  zwrócił się z prośbą do Rady Federacji o przyłączenie do Rosji Krymu i Sewastopolu. Zapowiedział też, że na półwyspie zostaną równouprawnione trzy języki:  rosyjski, ukraiński i krymsko-tatarski. W kilkanaście minut po orędziu W. Putina i jego prośbie Moskwa podpisała umowę z władzami samozwańczej republiki Krymu o jej inkorporacji do Rosji, co wywołało niesamowitą radość wszystkich związanych z Moskwą, Kremlem i większością rosyjską na Krymie.  Aneksja stała się faktem.

 

Co jeszcze - oprócz zaznaczenia, że referendum było uczciwe i jednoznaczne - do Zgromadzenia Federalnego powiedział w swoim nadzwyczajnym orędziu  W. Putin?

 

----------------------------------

 

Na wstępie przywitał zgromadzonych w Sali Georgijewskiej oraz obywateli Rosji, ale także mieszkańców Sewastopola i całego Krymu. Symptomatyczne jest, że po powitaniu sala zgotowała mu owację na stojąco.

 

W dalszej kolejności W. Putin podkreślił historyczne związki Krymu z Rosją oraz wskazał na Sewastopol jako siedzibę Floty Czarnomorskiej oraz średniowieczną kolebkę prawosławia.

 

"- Aby zrozumieć, co dla Rosji znaczy Krym, trzeba znać historię - mówił Putin. Tłumaczył, że każde z miast na Krymie jest dla Rosji świętością. Dodał, że duża część południowo-wschodniej Rosji była przekazana Ukrainie przez bolszewików. - Decyzja Chruszczowa była podjęta przy naruszeniu norm konstytucyjnych - zaznaczył i dodał, że mieszkańcy Krymu nie mieli w tej sprawie nic do powiedzenia, zostali postawieni przed faktem dokonanym. - Mało kto z obywateli rozumiał, co tak naprawdę się dzieje - mówił. - Gdy Krym znalazł się w granicach innego państwa, Rosja poczuła, że została ograbiona. W 1991 roku Rosja pogodziła się z utratą Krymu, ale ludzie nie pogodzili się z niesprawiedliwością - stwierdził.

 

- Po upadku ZSRR naród rosyjski stał się jednym z najbardziej rozdzielonych narodów świata. Miliony ludzi położyły się spać w jednym państwie, a obudziły w innym, stając się mniejszością narodową - kontynuował Putin.

 

Putin zaznaczył, że powinny być podjęte działania, które zakończą proces rehabilitacji Tatarów krymskich. Dodał, że na Krymie będą obowiązywały trzy równorzędne języki: rosyjski, ukraiński i tatarsko-krymski.

 

W dalszej części przemówienia Putin mówił o stosunkach Rosji z Ukrainą. - Były one, są i będą dla nas kluczowe - zaznaczył. Przekonywał, że Rosja liczyła, iż Ukraina będzie dla niej dobrym sąsiadem. Stwierdził jednak, że były tam podejmowane działania na rzecz przymusowej asymilacji Rosjan.

 

- Nie mogliśmy pozostawić mieszkańców Krymu w nieszczęściu. To byłaby zdrada - mówił Putin tłumacząc, że ci, którzy stali za wydarzeniami na Ukrainie rozpoczęli czas terroru i zabójstw. - Głównymi sprawcami przewrotu na Ukrainie są nacjonaliści, rusofobi i ekstremiści; oni teraz decydują o życiu w tym kraju - przekonywał." [1].

 

 

 

Dodał także, że "na Ukrainie nie ma z kim rozmawiać. Obecny rząd niczego nie kontroluje. A nawet więcej - sam jest pod kontrolą radykałów z Majdanu wspieranych przez zagranicznych sponsorów". Dodał także, że liczebność wojsk rosyjskich na Krymie i w basenie Morza Czarnego nie przekroczyła ustalonych w umowach międzynarodowych liczebności 25 tys. żołnierzy a władze Krymu skorzystały z zagwarantowanego przez ONZ prawa do samostanowienia. W. Putin przypomniał też o Kosowie i stwierdził, że to Zachód stworzył precedens, że nie potrzebna jest zgoda władz centralnych przy ogłaszaniu niepodległości przez jeden z regionów danego kraju [1], [2].

 

W. Putin podziękował także żołnierzom Ukrainy na Krymie, którzy "nie dali się sprowokować i nie wzięli krwi na swoje ręce" [2]. Zaznaczył także, że to w dużej mierze dzięki siłom samoobrony udało się uniknąć najgorszego, tego co działo się np. w Kosowie.

 

Prezydent Rosji mówił, że Rosja od dawna jest stawiana przed faktami dokonanymi. Jego zdaniem, tak było w przypadku rozszerzenia NATO na wschód, czy amerykańskiej tarczy rakietowej. - Nikt nie przejmował się naszymi obawami - stwierdził. Dodał, że Rosja jest zapędzana w "kozi róg" m.in. za to, że nie jest dwulicowa. Dodał także, że "Rosja jest pełnoprawnym uczestnikiem życia międzynarodowego i ma swoje interesy, które trzeba brać pod uwagę i szanować". Prezydent Rosji uznał, że decyzja mieszkańców Krymu odsunęła zagrożenie dla całego południa Rosji w związku z możliwością pojawienia się tam floty NATO. - "Nie jesteśmy przeciwni współpracy z NATO. Jesteśmy przeciwni temu, by organizacja wojskowa szarogęsiła się koło naszego płotu, przy naszym domu lub na naszych historycznych terytoriach" - dodał.

 

"Putin oskarżył Stany Zjednoczone i ich sojuszników o to, że uzurpują sobie prawo do rozstrzygania losów świata, ignorując decyzje ONZ.

 

- Po rozpadzie dwubiegunowego świata tylko oni mają rację, używają siły przeciwko suwerennym państwom, tworzą koalicje wedle zasady "kto nie z nami, ten przeciwko nam", wywalczają potrzebne im rezolucje ONZ, a ignorują inne decyzje - oznajmił . Przypomniał, że NATO bombardowało Belgrad, "choć takiej rezolucji ONZ nie było". Wskazał też na interwencje Zachodu w Iraku, Afganistanie i Libii. - "Kolorowe" rewolucje zakończyły się chaosem, wybuchem przemocy. "Arabska wiosna" zakończyła się "arabską zimą" - oświadczył prezydent".

 

W przemówieniu Putin porównał przyłączenie Krymu do Federacji Rosyjskiej ze zjednoczeniem Niemiec. Jak zaznaczył, w przeciwieństwie do niektórych innych państw Rosja wyraźnie zaakceptowała wolę narodu niemieckiego, by się zjednoczyć. Według niego, Zachód powinien obecnie zająć takie samo stanowisko wobec "odtworzenia jedności" Rosji. - Jestem pewien, że Niemcy wesprą nas przy zjednoczeniu - powiedział rosyjski prezydent".

 

- Kijów jest matką miast ruskich, na Ukrainie żyje wielu Rosjan. Chcemy przyjaźni z Ukrainą, żeby na tych ziemiach zawitały pokój i zgoda - mówił Putin. Zwrócił się także ponownie do mieszkańców Krymu. - Cała Rosja jest dumna z waszej postawy - zapewnił.

 

Putin przywołał również wyniki sondażu, w którym 92% Rosjan wsparła włączenie Krymu do Rosji. Słowa te zostały ponownie przywitane owacją na stojąco" [1].

 

Prezydent W. Putin oświadczył, że jako Rosja "nie chcemy podziału Ukrainy i że za Krymem nie pójdą inne regiony". Dodał także, że 95% Rosjan uważa, że Rosja powinna chronić interesy swoich obywateli poza granicami kraju i pod koniec oświadczył, że "cała Rosja jest zachwycona męstwem mieszkańców Krymu i Sewastopola".

 

 

"- Opierając się na woli narodu, wnoszę o przyłączenie Krymu i Sewastopola do Federacji Rosyjskiej - zakończył prezydent" [1].

 

Przemówienia odbyło się w Sali Georgijewska w Wielkim Pałacu Kremlowskim. Jest to największa i najbardziej okazała komnata w kremlowskim pałacu. "Kojarzy się z historią imperium rosyjskiego. Jej ściany zdobią marmurowe tablice z nazwiskami kawalerów orderu, m.in. marszałka Aleksandra Suworowa, marszałka Michaiła Kutuzowa i admirała Pawła Nachimowa. W ceremonii uczestniczyło około 1000 osób. Oprócz senatorów i deputowanych zaproszenia otrzymali członkowie rządu, najważniejsi współpracownicy prezydenta, prezes i członkowie Sądu Konstytucyjnego, prezesi Sądu Najwyższego i Najwyższego Sądu Arbitrażowego, prokurator generalny, przewodniczący Komitetu Śledczego, przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej, prezes Izby Obrachunkowej, członkowie Rady Państwowej, tj. przywódcy regionów tworzących Federację Rosyjską, a także dostojnicy religijni, aktywiści organizacji pozarządowych, szefowie mediów, twórcy kultury i biznesmeni' [1].

 

 -------------------

 

Przytoczyłem obszerne fragmenty orędzia jako historyczną spuściznę dla potomnych. Cóż można więcej dodać i skomentować?.

 

W. Putin realizuje z żelazną konsekwencją swój - od dawna przygotowany - plan.

 

Treść orędzia wyraźnie została skierowana przede wszystkim do Rosjan na Krymie i Rosjan w samej Rosji. Zawiera wiele nieścisłości historycznych (chociażby o tym, że Krym był od zawsze rosyjski i zamieszkany przez Rosjan). W. Putin bazuje na nacjonalizmie rosyjskim, sam hipokrytycznie krytykując nacjonalizm ukraiński. Ale też w swoim  orędziu W. Putin zwrócił się pośrednio do całego świata. Wybrane fragmenty jego przemówienia sugerują powrót do niemal ponownej "zimnej wojny" z krajami NATO a także uwidaczniają dążenie W. Putina do odbudowania wielkomocarstwowej Rosji, z którą winni się liczyć wszyscy na świecie, a szczególnie USA, NATO i UE. Prezydent Rosji niedwuznacznie zapowiada też ewentualną "pomoc" swoim obywatelom w innych krajach, ponieważ tego chcą w 95% obywatele samej Rosji. Symptomatyczne i bardzo niebezpieczne dla nas było też nawiązanie faktu jakim jest przyłączenie Krymu do zjednoczenia Niemiec i wyrażenie przez W. Putina nadziei na pomoc, którą mogą mu zaoferować Niemcy.

 

W. Putin w żaden sposób nie przejął się trywialnymi sankcjami UE i USA. ""Sankcje ze strony UE i USA wobec Rosji "wywołują ironię i sarkazm" - powiedział we wtorek doradca prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow. Z sankcji szydzą też ci przedstawiciele Rosji, którzy znaleźli się na czarnej liście - pisze Reuters (...) Inny doradca prezydenta Władimira Putina, Władisław Surkow, powiedział, że zupełnie go nie martwią sankcje amerykańskie, którymi został objęty. - Wręcz przeciwnie, jestem z tego dumny. Uważam, że jest to swego rodzaju polityczny Oscar od Amerykanów w nominacji "najlepsza rola męska" - oznajmił. Surkow, a także inny doradca Putina Siergiej Głazjew znalazł się na amerykańskiej, ale nie na unijnej czarnej liście przedstawicieli Rosji objętych sankcjami finansowymi"" [2].

 

Oczywiście po orędziu i aneksji Krymu, cały niemal świat z USA i Polską na czele, przy skromniejszym udziale UE jako całości, wyraził słowa potępienia dla Rosji i stwierdził, że nie uzna decyzji W. Putina i samozwańczych władz Krymu. Ciekawe będzie ostateczne stanowisko Niemiec... wszak o nich tylko - jako o państwie zachodnim - W. Putin wypowiadał się w orędziu dość ciepło, licząc na ich wsparcie w zjednoczeniu Krymu z Rosją (sic!).

 

Co będzie dalej? Sytuacja jest dynamiczna. Mam nadzieję, że nie sprawdzi się czarny scenariusz ś.p. Prezydenta L. Kaczyńskiego... Wszyscy dziś winni pamiętać jego słowa i nie mogą pozwolić na budowę przez mitomańskiego W. Putina imperialnej,  wielkomocarstwowej Rosji chcącej zbudować wielką Unię Euroazjatycką. Wierzę, że w tym względzie Polska może liczyć przede wszystkim na USA (powrót do idei budowy tarczy antyrakietowej?) i ewentualnie NATO jako całość. Oby! Mam też - być może złudną - nadzieję, że mimo zniemczonej UE, ona też jest w stanie wypracować jednoznacznie negatywne dla Rosji konsekwencje jej dzisiejszych działań na arenie międzynarodowej.

Pozdrawiam

 

[1] ]]>http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Nadzwyczajne-oredzie-Wladimira-Putina,wid,16479504,wiadomosc.html?ticaid=112641]]>

[2] ]]>http://swiat.newsweek.pl/sytuacja-na-ukrainie-rosja-oredzie-putina-krym-newsweek-pl,artykuly,282309,1.html ]]>

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/]]> kjahog@gmail.com

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (3 głosy)

Komentarze

"Nie było nas był las, nie będzie nas, będzie las".

Z Wołodią trza robić interesy, geszefty i dobrze na tym zarabiać, tak czyni cały wielki świat.

Zobaczcie jakie to "super dotkliwe" sankcje wprowadzono, przecież Putin jak się dowiedział to chyba z pracownikami obalił litr samogonu.

Słabej i bezbronnej Polsce trzeba cierpliwie przeczekać rządy Putina, które wieczne nie będą. W tym czasie należy wyrobić odpowiednie

kontakty, rynki, interesy i doić Rosję jak to czynią Niemcy czy Francuzi. Wymachiwanie szabelką zostawmy tym, których na to stać.

A po zmianie cara mogą wyjść na światło dzienne różne ciekawe fakty, których wyglądamy teraz-wiedząc, że nikt ich nie pokaże.

 

 

 

Vote up!
3
Vote down!
-3

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#420431

o gazie za ktory placimy najwyzsza cene na swiecie?

Co oni moga nam oprucz gazu ktorego mamy pod dostatkiem u siebie  cos innego zaproponowac? weszobijki?

Rosja nas okrada w bialy dzien i tak jest od 45 roku ze na ta swolocz pracujemy, a za nasze pieniadze oni w

Polsce utrzymuja agenture i swoich pacholkow na najwyzszych szczeblach panstwowych.

Nasz handel z Rosja jest dysproporcjonalnie ujemny i calkowiecie mozemy sie bez tego eksportu  przyslowiowych swin byc.

Kacpska propganda nam wtlacza pod kopuly jak to stracimy na sprzedazy wieprzowiny do Rosji, a lemingi lykaja nie znajac liczb.

Ten sie smieje, kto sie ostatni smieje rubel spada inwestorzy wycofuja swoje udzialy i nie inwestuja Rosja stracila swoje zakamuflowane oblicze do konca

osamotniona na swiecie i zbojkotowana zostanie ze swoim samogonem tylko, ktos kto nie ma pojecia o ekonomi wiatowej moze sie tylko smiac ze go swiat wyizoluje,ale to jest barani smiech.

Siedzenie cicho to tylko pozwolenie na jeszce gorsze traktowanie juz Chirak pouczal Polske z miala szanse siedziec cicho.A tak sie sklada ze moskale do tej pory sie boja i maja w pamieci

polska szable ktora wyladowala na ich krakacj jak Pilsudski pogonil najwieksza niezwyciezaona ramie swiata,a tak naprawde to nie szabelka i liche uzbrojenie tylko kto ta szable w reku trzyma ma znaczenie.

Putina sie nie przeczeka bo po Putinie bedzxie jeszce inny Putin cala Duma poprala Putina oni czekaja w kolejce aby na jego miejscu zasisiasc i go okrasc z tego co on nakradl.

 

Birbus na czym polega dojenie Rosji przez Francje czy Niemcy o czym ty piszesz chlopie o tym 1% co ma cala Unia budzetu handlowego z Rosja !

Handel Rosji z unia to 50% calego handlu Rossji to kacapy doja Unie.

Ludzie pisza i wierza w cos czego nie ma i powtarzaja niesprawdziwszy wczesniej kacapska propagnde.

 

Vote up!
3
Vote down!
-1
#420435

W Rosji działa 600 najwiekszych niemieckich firm z rocznymi obrotami 75 miliardów dolarów.

Francuzi sprzedawaja tam miedzy innymi statki desantowe i inne ciekawe rzeczy.

Polacy tego nie chcą widzieć, nie chcą zarabiać, wolą wymachiwac zardzewiałą szablą?

"Wilku" zejdź na ziemię, nas po prostu nie stac na konfrontacje z Rosja przy biernym olewatorstwie wielkich tego świata.

Popatrz na Ukrainę, co świat zrobił dla szczytnych przeciez celów? Oddał Putinowi Krym w zamian za możliwość dalszego z nim kręcenia lodów, takie są fakty.

I myślisz, że z nami byłoby inaczej? Pies z "kulawą girą" nie ruszy się w obronie traktatów podpisanych dla Warszawy.

Powtarzam- światem rządzi kapitał i to kapitał decyduje o najważniejszych sprawach, nikt się dziś nie przejmuje umowami o honorze nawet nie wspominam.

Gdzie gwarancje dla Ukrainy ze strony USA, Niemiec, Francji, Anglii o nienaruszlności granic w zamian za wyzbycie się broni jądrowej, gdzie?

Polska jest ratlerkiem na globalnej planszy do gry w światowe interesy wpływów. Chcecie być radykalni, nieugięci, twardzi? O.K- tylko wpierw zbudujmy silną

Polskę, którą będzie stać na wymachiwanie szablą.

Powtarzam za Romanem Dmowskim-"...albo Polska będzie silna, albo nie będzie jej wcale..."

Siła Polski na dziś to budowanie niezależności wewnatrz państwa, jego naprawa.I rozsadna polityka zagraniczna ukierunkowana na budowę normalnych stosunków

gospodarczych z sąsiadami, powtarzam normalnych nie wiernopoddańczych. Pozdrawiam.

 

Vote up!
3
Vote down!
-1

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#420443

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika wilk na kacapy nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

z calego handlu UNI czylim prawie nic a ruski sprzedaja do Uni 50% swojego calego eksportu.

Licza sie globalne cyfry.Ruski by wzieli moze wszytko tyle ze to biedny kraj i nie ma czym placic.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#420460

Wszystko zaczyna składać sie w całość.

Jatkę na Majdanie wywołał ten, który na niej skorzystał. A kto ostatecznie skorzystał ?

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#420436

Oczywiście, że z Rosją trzeba robić interesy, ale przecież (wiloka ma rację) to dziś my na tym tracimy. Płacimy najwyższą cenę za rosyjski gaz w Europie (450 USD za 1000 m3, Niemcy i Francja - 300 USD). Rosjanie powoli podkupują od innych nasze koncesje na poszukiwanie i wydobycie gazu i ropy z łuopków. Niemcy i Rosja zbudowały - omijający nas - rurociąg bałtycki (półnoicny). Jesteśmy dojeni tak przez Rosję, jak i UE. Nasz rząd PO-PSL i większość rządów po 1989 roku doprowadziły Polskę do ruiny: nie mamy przemysłu (stopczniopwego też), finanse (banki, itd) są w rękach żydowskich finansjerów, a inne nasze dobre firmy już nie są nasze a międzynarodowe. Po równo nas okradają i Rosja i zniemczona UE ze USA też (może najmniej). I co? Mamy stać biernie i oddawać powoli naszą suwerenność i resztki Polski? Teraz na to nas nie stać a z Rosjanami musimy rozmawiać z pozycji jak najsilniejszej. Tylko silnych ona uznaje. Ma rację teśż "wilk", że Putina nie przeczekamy, bo po nim przyjdzie kolejny mitomański i naburmuszony car. Taka jest po prostu Rosja... ze swoimi dążeniami do znaczenia imperialnego. Pozostaje nam uwierzyć, że USA jednak się ockną i zmienią swój "reset" na twardą politykę a O'Bamę zqastąpi wreszcie jakiś polityk z "jajami".

Pzdr

Vote up!
2
Vote down!
-1

krzysztofjaw

#420439

Kto niby miałby się ocknąć ? 

A nie przyszło Ci na myśl,  że to co dzieje się w chwili obecnej na  Ukrainie jest ściśle uzgodnione  z USA i UE ?

 

Vote up!
3
Vote down!
-2

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#420448

Oczywiście, że przyszło mi to na myśl. Zresztą o tym pisałem w swoich poprzednich postach. Majdan musiał być sfinansowany przez kogoś, kto wiedizał, jak to wszystko się skończy. Kluczowym pytaniem pozostaje tylko: Kto zyska ostatecznie na dzisiejszej i przyszłej sytuacji na Ukrainie: czy Rosja, czy też USA i międzynarodowa finansjera, czy też zniemczona UE. Jak na razie widać, że UE nic nie zrobi i dalej będzie kręciła interesy z Rosją. A co zrobi Rosja? Zobaczymy. Może faktycznie jest już uzgodniony podział Ukjrainy na dwie części: prosowiecką wchodnią i proeuropejską zachodnią. Może tak być...

My - jako Polska - jesteśmy tylko pionkiem w grze rozgrywanym przez Angelę, Władimira i Baracka...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#420450

Winić innych za upadek Polski to daleko idące uproszczenie.

Sami na to pozwoliliśmy, mało tego, było to demokratyczne tango wyborców, dokonujących takich, a nie innych decyzji przy urnach.

Żerowanie na naszej Ojczyżnie obcych pasozytów odbywa się przy biernej postawie większości społeczeństwa, ceniącego sobie wyżej zakupy w "Lidlu"i

niedzielnego grilla, niż sprawy ujmijmy to wyższe. Czy PIS ma coś na dopilnowanie "serwerów" przy najbliższych wyborach prócz armii mężów zaufania nie

mających pojęcia i dojścia do serwerowni? Pozdrawiam.

Vote up!
1
Vote down!
-1

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#420449

http://www.youtube.com/watch?v=GEXJTb3SiP0#t=71

Vote up!
0
Vote down!
-1

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#420451

tylko.

Wiesz kim byl i jest Kolonko?

Poszukaj sobie o nim w sieci troche Kolonko to tak jak Lis na zywo.

Ten gudlaj jest wyslannikiem Gazety wyborczej od propagandy dla lemingow.Klamie znut mowiac ze mowi jak jest.

Kolonko uwaza oficjalnie ze w Smolensku nie bylo zamachu i to wystrczy zeby tego gnoja w GW juz wiecej nie sluchac.

Vote up!
1
Vote down!
0
#420461