Za BAŁWOCHWALSTWO Polska pójdzie do PIEKŁA

Martę Szczeblewską-Korkus z inicjatywy Saski2018 w Iranie by za to ukamienowali. Ten pomysł odbudowy tzw. „Pałacu Saskiego” wg. stanu z 1939 r. jest zdecydowanie działaniem na szkodę Polski i narodu polskiego, bo prowadzi do BAŁWOCHWALSTWA Niemiec lub Francuz pyta się -- "Dlaczego nazywacie kamienicę Skwarcowa Pałacem Saskim?". Kaczyński odpowiada -- "Bo to poprawia nam samopoczucie". Bałwochwalstwo to tak jakby wywyższać zwykły kołek w sposób podobny do rytualnego (bo kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą) nazywając go np. "kołkiem wspaniałym, kołkiem królewskim" dla uzyskania jakichś nadzwyczajnych właściwości (np. poprawy samopoczucia) i dziś w skrócie Niemiec, Włoch, Francuz, Rosjanin powszechnie mówią, że Polacy praktykują bałwochwalstwo na monstrualną skalę. Oczywiście, odbudowano Zamek Królewski dla poprawy samopoczucia, ale Zamku się nie wywyższa, bo Zamek Królewski jest Zamkiem Królewskim. Bałwochwalstwo -- tworzenie choćby minimalnego konkurenta wobec powołania Boga -- jest najcięższym grzechem w Islamie. Zabójstwa, gwałty, zdrada może być wybaczona, ale nigdy bałwochwalstwo. Można przymknąć oko na czczenie krzyża, świętych obrazów, ale tu mamy do czynienia ze zwykłą kamienicą. Heretycki atak Kaczyńskiego przeciwko narodowi polskiemu był ewidentną przyczyną katastrofy smoleńskiej http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/679627,czy-wyborcza-chce-zabic-narod-polski.html Ale przykładowo gdyby powrócił „ogień” (ks. J. Poniatowski) na swoje miejsce przed „Pałac Saski”, to wtedy Polacy nie ponieśliby strat z powodu herezji, ale z powodu IZOLACJI. Biorę cytaty z niemieckiej Wiki „… beherbergte danach bis 1831 die Regierungsbehörden Kongresspolens. 1837 wurde es an den russischen Kaufmann Iwan Skwarzow verkauft und von Wacław Ritschel und Adam Idzkowski im klassizistischen Stil im Geiste des russischen Klassizismus umgebaut,…”(…następnie był siedzibą władz Kongresówki do 1831 r. W 1837 r. został (Pałac Saski) sprzedany rosyjskiemu kupcowi I. Skwarcowowi [...] i w przebudowany w duchu rosyjskiego klasycyzmu…)https://de.wikipedia.org/wiki/S%C3%A4chsisches_Palais,więc właściwy Pałac Saski to nasze polskie dziedzictwo, a kamienica Skwarcowa to twór obcy wymazujący pamięć po poprzedniku coś jakby autoportret dziadka wpadł do kurnika, kury zatarły podobiznę dziadka, potem te odchody zostały usunięte, ale później miałyby być przywrócone. W tym przypadku musi mieć miejsce jakieś bałwochwalstwo, ubóstwianie by chcieć odbudować gmach rosyjski. To bałwochwalstwo miało miejsce przed wojną. http://ioh.pl/artykuly/pokaz/tuactwo-ksicia-poniatowskiego,1064/Oficjalnym, choć głupim, argumentem za odbudowę pałacu Skwarcowa jest oddawanie czci przedwojennemu piłsudczykowskiemu dowództwu, które doprowadziło do Powstania Warszawskiego. Oddawanie czci przeciętnemu dowództwu jest zachowaniem chorym, bo trzeba go krytykować. Lewicowe wojsko tylko tym się różni od prawicowego wojska, że to pierwsze dostaje z reguły większe cięgi niż drugie. Piłsudczycy i Litwin Piłsudski byli lewicą, dlatego Piłsudski chciał wywołać powstanie w 1914 r. by tylko doszło do masakry ludności polskiej i by w ten sposób Polska nie miała szansy na niepodległość. Lewicowość Piłsudskiego też doprowadziła do uznania Bitwy Warszawskiej za przegraną i złożenia dymisji w kluczowych momentach w 1920 r…. i potem masakra. I to lewackie piłsudczykowskie powstanie warszawskie musiało być przez dowódców skazane na zagładę. Rewolucja Francuska była prawicową rewolucją anty-wiejską; doszło do eksterminacji rojalistycznych chłopów w Wandei. To samo, rewolucja leninowsko-stalinowska była prawicową rewolucją anty-wiejską. Lenin powiedział:„Musimy eksterminować Kozaków. To nasza Wandea”. Były momenty też lewicowej rewolucji trockistowskiej, którą pokonał Rozwadowski na przedpolach Warszawy. Zatem odbudowa pałacu Skwarcowa jest pomysłem szkodliwym, bo Niemcy mówiliby, że Polacy zachowują się tak jakby mieli zajoba na punkcie kiepskiego wodza zamiast bronić Szczecina. Kult Rozwadowskiego na pl. Piłsudskiego nie wchodzi w grę, bo był pokonany przez janosika Piłsudskiego (c.d. o PISudskim http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/677525,pilsudski-zdrajca.html), mimo że chciał być Wodzem Naczelnym. Po prostu brak wartości a wartością w przyrodzie, w szczególności to się dotyczy symboli stolic, jest „good end” („środek”)Zatem skoro z Piłsudskiego strzelać się nie da, to jedyną wartością w kamienicy Skwarcowa jest „tajna broń” — ENIGMA. Ale żeby dało się tę wartość uzyskać trzeba umieścić w „Pałacu Saskim” Sztab Generalny WP, co jest w dłuższej perspektywie czasu niemożliwe, bo to miejsce nie nadaje się na siedzibę Naczelnego Dowództwa, bo zbyt otwarte, zbyt publiczne (paraliż działania w ewentualnej wojnie domowej ze względu na GNŻ), dlatego tuż przed wojną Sztab przenosił się na Rakowieckąhttp://www.warszawa1939.pl/index_arch_main_a.php?r1=palac_saski&r3=0. Więc ja jako król Polskihttp://www.youtube.com/watch?v=yfxPSOIVzV8decyduję nie odbudowywać kamienicy Skwarcowa nazywając ją Pałacem Saskim, bo to miałoby znamiona bałwochwalstwa (czczenie czegokolwiek, kogokolwiek niż Boga, które winno być karane śmiercią (Kor 9: 5)), na razie odbudować Pałac Saski wg. stanu z momentu zakupienia go przez Augusta II Mocnego , a kiedy znajdzie się jakiś pomyleniec z milionami, to można rozebrać Pałac Saski by odbudować tzw. „Saski” według stanu z 1939 r. wraz z przywróceniem Poniatowskiego i Sztabu Generalnego WP na pl. Piłsudskiego, bo wówczas mogłyby być pozorne korzyści z bałwochwalstwa.